REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Karta ratownicza - dlaczego warto ją mieć w samochodzie?

wypadek, stłuczka, kolizja Fot. Fotolia
wypadek, stłuczka, kolizja Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Chcąc zwiększyć swoje szanse na przeżycie wypadku samochodowego warto wyposażyć się w kartę ratowniczą. Właśnie ruszyła akcja tłumacząca korzyści jakie niesie posiadanie jej w pojeździe.

8 stycznia w całym kraju ruszyła akcja „Karty ratownicze w pojeździe”, mająca na celu podniesienie bezpieczeństwa polskich kierowców i ich pasażerów. Najważniejszym elementem akcji jest bezpłatna dystrybucja kart ratowniczych dla samochodów jeżdżących po polskich drogach. Karty takie, wraz z nalepkami na szybę, kierowcy będą mogli otrzymać w wyznaczonych punktach dealerskich i serwisowych na terenie całej Polski oraz u agentów niektórych towarzystw ubezpieczeniowych.

REKLAMA

Nowoczesne systemy bezpieczeństwa pojazdów wydłużają czas akcji ratowniczej

Konstrukcja, wzmocnienia i systemy bezpieczeństwa pojazdów z roku na rok są coraz doskonalsze i coraz lepiej chronią życie i zdrowie pasażerów. Z drugiej jednak strony stanowią coraz większe wyzwania dla załóg ratowniczych w czasie akcji. Karoserie samochodów mają wzmocnienia, które są bardzo różnie umiejscowione. Gdy nożyce natkną się na takie wzmocnienie – zwyczajnie pękają. Znalezienie i odłączanie akumulatorów też wbrew pozorom nie jest łatwe, a co gorsza wiąże się z dodatkowym niebezpieczeństwem – zarówno dla pasażerów, jak i dla ratowników. Podobnie ma się sprawa z poduszkami powietrznymi. Dlatego też czym nowszy i bardziej bezpieczny samochód, czas wydobycia ofiar wypadku z pojazdu staje się coraz dłuższy. Zgodnie z badaniami niemieckiego automobilklubu ADAC dla aut wyprodukowanych w latach 1990-92 czas ten w 40 procentach wypadków nie przekracza 50 minut, ale już dla samochodów wyprodukowanych w latach 2005-2007 tylko 20 procent akcji ratowniczych kończy się przed upływem 50 minut.

Zdj. 1: Fragment karty ratowniczej

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najczęściej spotykane problemy załóg ratowniczych

Dla sprawnej i szybkiej akcji ratowniczej potrzebna jest więc coraz większa wiedza techniczna załóg ratowniczych, bo po drogach jeżdżą setki modeli samochodów i każdy jest inaczej skonstruowany. Zgodnie z badaniami ADAC, przy braku karty ratowniczej w samochodzie, aż w 64 procentach przypadków niemieckie załogi ratownicze popełniają błędy identyfikacji modelu samochodu, utrudniające prowadzenie skutecznej akcji ratowniczej. W 59 procentach  takich akcji występują problemy z cięciem elementów konstrukcyjnych, wynikające z braku wiedzy o miejscach wzmocnień karoserii oraz konstrukcji słupków, a w 72 procentach ze zlokalizowaniem odpowiednich miejsc do rozgięcia karoserii w celu wydobycia ofiar.

Zobacz też: Wpływ leków przeciwgrypowych na prowadzenia auta

Test ADAC

ADAC przeprowadziło kilka lat temu test, w którym dwie drużyny ratownicze miały wydostać ofiary z takich samych pojazdów, o takich samych uszkodzeniach, z tym, że tylko jedna z drużyn dysponowała kartą ratowniczą auta. Eksperyment pokazał, że odcięcie dachu i wydobycie ofiar w przypadku drużyny z kartą trwało 10 minut, w przypadku drużyny bez karty aż 18 minut. Zostało to spowodowane przede wszystkim złym doborem miejsc cięcia słupków (na wzmocnieniach) oraz trudnościami w zlokalizowaniu miejsca akumulatora. Test ADAC udowodnił bez żadnych wątpliwości wagę informacji o konstrukcji pojazdu znajdujących się na karcie ratowniczej dla szybkiego i sprawnego prowadzenia akcji ratowniczych.

Dlatego aby przyspieszyć wydobycie pasażerów z rozbitego pojazdu opracowano europejski system „Karta ratownicza pojazdu”.

REKLAMA

Karta ratownicza to zestandaryzowana informacja, która na kartce w formacie A4 przedstawia schemat pojazdu z zaznaczonymi najważniejszymi dla służb ratowniczych elementami umiejscowienia wzmocnień karoserii, rozmieszczenia poduszek bezpieczeństwa, czy też gazowych napinaczy pasów. Karta ratownicza – pozornie zwykła kartka papieru wożona w samochodzie – pozwala często skrócić czas akcji ratowniczej o 30 procent, o kilka czy kilkanaście, często decydujących o życiu minut.  

 Wydrukowaną kartę ratowniczą, po złożeniu umieszcza za osłoną przeciwsłoneczną kierowcy. To standardowe miejsce, w którym karty wożą kierowcy w całej Europie. Oprócz karty, na przedniej szybie samochodu umieszcza się także specjalną nalepkę informacyjną, dzięki której służba ratownicza będzie wiedzieć, że w samochodzie znajduje się karta ratownicza. Nalepkę informacyjną przykleja się od wnętrza pojazdu w lewym dolnym rogu szyby, od strony kierowcy.

Akcja rusza także w Polsce

Rozpoczęta 8 stycznia 2014 roku ogólnokrajowa akcja społeczna prowadzona jest przez Państwową Straż Pożarną, Związek Dealerów Samochodów i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Celem akcji jest jak najszersze wdrożenie systemu kart ratowniczych w Polsce. Akcje takie są prowadzone od kilku lat w wielu krajach Unii Europejskiej. W Polsce pomysłodawcą akcji była grupa dealerska Ciesiółka Auto Group z Leszna. Tam też już od maja 2013 roku trwał pilotaż akcji, którego wyniki potwierdziły konieczność organizacji akcji „Karty ratownicze” w skali ogólnopolskiej.

Zobacz też: Mikrosen - jak z nim walczyć?

Gdzie można dostać kartę ratowniczą?

Najważniejszym elementem akcji jest bezpłatna dystrybucja kart ratowniczych dla samochodów jeżdżących po polskich drogach. Karty takie, wraz z nalepkami na szybę, kierowcy będą mogli otrzymać w wyznaczonych punktach dealerskich i serwisowych na terenie całej Polski oraz u agentów niektórych towarzystw ubezpieczeniowych. W każdym punkcie dystrybucji dostępne będą karty do aut wszystkich marek wyprodukowanych po roku 2000. Adresy punktów bezpłatnej dystrybucji kart ratowniczych znajdują się na stronie: www.kartyratownicze.pl.

Gdy liczy się każda sekunda, karta ratownicza może uratować życie.

Strona internetowa akcji: www.kartyratownicze.pl. Tam też dostępne pliki pdf. z kartami ratowniczymi.

Elektroniczna wersja informacji i załączniki graficzne dostępne pod linkami:

  1. Przykład karty ratowniczej pdf.

http://www.zds.org.pl/pliki/page/pliki/22/HondaCR-V,2005-2006.pdf

  1. Wzór nalepki informacyjnej pdf.

      http://www.zds.org.pl/pliki/page/pliki/22/nalepkainformacyjna.pdf

  1. Zdjęcie właściwego umieszczenia karty

http://www.zds.org.pl/pliki/page/pliki/22/DSCF2133.JPG

  1. Zdjęcie właściwego umieszczenia nalepki

http://www.zds.org.pl/pliki/page/pliki/22/zdjecie.JPG

Źródło:  POLSKI ZWIĄZEK PRZEMYSŁU MOTORYZACYJNEGO

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA