REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Sprawdź czy jesteś szosowym terrorystą

Zuzanna Gawor-Kotkowska
Gdy jeździmy samochodem, musimy być świadomi faktu, że na drodze są też inni użytkownicy. fot. Newspress
Gdy jeździmy samochodem, musimy być świadomi faktu, że na drodze są też inni użytkownicy. fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Gdy jeździmy samochodem, musimy być świadomi faktu, że na drodze są też inni użytkownicy. Sprawdź czy jesteś postrzegany jako szosowy terrorysta czy wręcz przeciwnie.

Znak stopu

Pierwszym, niebezpiecznym zachowaniem jest tak zwane „przetaczanie” się przez skrzyżowanie opatrzone znakiem stopu, nakazującym nam całkowite zatrzymanie. Wiele osób na takich skrzyżowaniach po prostu zwalnia, sprawdza możliwość przejazdu i przemieszcza się dalej. Pamiętajmy jednak, że ten znak jest po to, aby chronić nas i innych użytkowników dróg. Najczęściej oznacza on na tyle słabą widoczność, że bez całkowitego zatrzymania nie będziemy mogli obiektywnie ocenić sytuacji na skrzyżowaniu.

REKLAMA

Nadmierna prędkość

Prędkość zabija i nie ma co do tego wątpliwości. Najnowsze badania wykazały, że przyczyną 30% wypadków samochodowych w Europie jest właśnie nadmierna prędkość. Niestety około 70% kierowców w ten sposób naraża siebie i innych uczestników ruchu. Wiadomo, że czasem się spieszymy. Niektórzy po prostu lubią jeździć szybko, ale żaden powód nie jest usprawiedliwieniem.

Zbyt niska prędkość

Wielu z nas uważa, że gdy będzie jeździć bardzo powoli, to będzie bezpieczna prędkość, ale to też jest błąd. Na drodze powinniśmy być przewidywalni, a gdy jedziemy zdecydowanie wolniej, niż wskazują na to ograniczenia prędkości na danej ulicy, wzbudzamy podejrzenia. Inni kierowcy będą się spodziewać nieprzewidzianych ruchów, zmian pasów i kierunków, bo sprawiamy wrażenie niepewnych siebie. Do tego za wszelką cenę będą próbowali nas ominąć, a to również może być przyczyną wypadku.

Zobacz również: Jak obronić się przed przemocą na drodze?

Jazda „na gazetę”

Tak wśród kierowców popularnie nazywany jest sposób jazdy, kiedy jesteśmy niebezpiecznie blisko poprzedzającego nas pojazdu. Tak blisko, że między nasz a jego zderzak zmieści się tylko gazeta. Jest to bardzo niebezpieczne i narusza przepisy o ruchu drogowym, które nakazują zachowanie bezpiecznego odstępu. Nie dość, że przy nagłym hamowaniu kierowcy przed nami na pewno nie zdążymy zareagować i będziemy mieli stłuczkę, to w dodatku mamy ograniczoną widoczność, a osoba prowadząca pojazd poprzedzający zwyczajnie będzie bała się hamować.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Notoryczne zmiany pasów ruchu

Na drogach wielopasmowych też panują zasady. Prawy pas ruchu służy wolniejszym kierowcom, środkowy takim, którzy tą drogą muszą przejechać długi dystans, a lewy jest wyłącznie dla wyprzedzających. Jeśli skaczemy po pasach w nieprzewidywalny sposób i wykorzystujemy je niezgodnie z ich przeznaczeniem (np. wyprzedzamy prawym pasem), również możemy spodziewać się stłuczki, do tego wszyscy kierowcy będą ze strachu czekali, aż tylko znikniemy z horyzontu.

Żółte światło

Najlepiej by było, gdyby kierowcy nie nadużywali przepisu, który pozwala na warunkowy przejazd przez skrzyżowanie, gdy świeci się żółte światło. Taki przejazd jest dozwolony tylko wtedy, gdy nagłe hamowanie mogłoby spowodować zagrożenie np. dla kierowcy, który jedzie za nami. Ten przepis jest nadużywany i bardzo często traktujemy żółte światło tak, jak zielone. Pamiętajmy jednak, że inni kierowcy, którzy np. z przeciwnego kierunku skręcają w lewo, muszą mieć czas na zjechanie ze skrzyżowania. Do tego nie mamy pewności, czy wjeżdżając na skrzyżowanie na późnym, żółtym świetle, nie będziemy przypadkiem opuszczać go już na czerwonym a to oznacza potencjalną stłuczkę.

Zobacz również: Jak zbadać, czy dana prędkość jest bezpieczna?

Wyścigi

REKLAMA

Droga to nie gra komputerowa, nie mamy kilku żyć. Nie jest to również tor wyścigowy. Z pewnością, otwarta, publiczna ulica nie może służyć ściganiu się z innymi kierowcami. Jeśli nawet nie przekraczamy prędkości, ale angażujemy się w wyścig. Nadmierna prędkość w połączeniu z obsesyjnym śledzeniem ruchów konkurenta to wybuchowa mieszanka, która może stać się przyczyną wypadku bądź utrudnieniem ruchu innym kierowcom.

Niezależnie od tego, czy jesteśmy doświadczonymi, utalentowanymi kierowcami, czy też nowicjuszami – popełniamy błędy. Oczywiście, nie ma kierowców doskonałych, ale świadomość zagrożeń, które możemy powodować pozornie nieszkodliwymi zachowaniami pozwoli nam na zachowanie maksymalnego bezpieczeństwa ruchu. Dzięki zachowaniu pewnych zasad i przestrzeganiu przepisów o ruchu drogowym, nikt nie pomyśli o nas jak o szosowych terrorystach.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA