Mandat otrzymany od policyjnego patrolu drogówki, straży miejskiej czy też z fotoradaru to zwykle tradycyjne i najbardziej powszechne możliwości uszczuplenia portfela każdego kierowcy. Od 31.12.2010 r. policja ma nową możliwość karania za wykroczenia drogowe.
Obecnie mandat możemy otrzymać również za pomocą rejestratora zamieszczonego na pokładzie helikoptera. Możliwość rejestru wykroczeń z helikoptera jest dla polskiego prawa rozwiązaniem nowym, brzmiącym nieco abstrakcyjnie jednak nie należy go lekceważyć. Policja już przed nowelizacją ustawy prawa o ruchu drogowym odpowiednio wyposażyła dwa helikoptery. Helikoptery nie będą jednak używane tylko i wyłącznie do mierzenia prędkości.
reklama
reklama
Zobacz serwis: Auto i prawo
Zarówno nowelizacja ustawy prawo o ruchu drogowym jak i techniczne specyfikacje urządzeń zamontowanych na pokładach helikopterów umożliwiają skuteczne ściganie piratów drogowych.
Rejestrator zamontowany na pokładzie helikoptera zapisuje wszystkie wykroczenia drogowe oraz rejestruje prędkość z jaką porusza się kierowca. Funkcjonariusze przekazują informację do policjantów poruszających się radiowozem a ci karzą sprawcę mandatem. Na chwilę obecną trudno ocenić jak kierowca będzie mógł zapoznać się z materiałem dowodowym utrwalonym przez funkcjonariuszy helikoptera.
Zobacz serwis: Wykroczenia
Nałożenie mandatu umożliwione jest tylko w przypadku urządzenia spełniającego szereg wymogów technicznych. Aby policja mogła wykorzystać rejestratory zamieszczone na pokładzie helikopterów należało dopuścić możliwość ich stosowania w helikopterach. Karanie kierowców za pomocą helikoptera zostało umożliwione dzięki wprowadzeniu do kodeksu drogowego definicji urządzenie rejestrującego.
Pojęcie urządzenia rejestrującego – stacjonarne, przenośne albo zainstalowane w pojeździe albo na statku powietrznym urządzenie ujawniające i zapisujące za pomocą technik utrwalania obrazów naruszenia przepisów ruchu drogowego przez kierujących pojazdami.
Taka formuła pozwala na karanie kierowców zarówno z lądu jak i z powietrza.