REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego - wyrok TK

Prawo jazdy. Fot. Fotolia
Prawo jazdy. Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Trybunał Konstytucyjny uznał, że kierowanie wniosku do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego jest zgodne z konstytucją. To oznacza, że środek ten może być nadal stosowany w celu egzekwowania obowiązków alimentacyjnych pozwanych.

Kwestionowany przepis ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, w zakresie, w jakim stanowi, że organ właściwy dłużnika kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, jest zgodny z konstytucją.

REKLAMA

Dłużnik alimentacyjny odda prawo jazdy

20 grudnia 2012 roku i 12 lutego 2014 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznawał wniosek Prokuratora Generalnego dotyczący zatrzymania prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego. W wyroku z 12 lutego 2014 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 5 ust. 3b ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, w zakresie, w jakim stanowi, że organ właściwy dłużnika kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, jest zgodny z wywodzoną z art. 2 konstytucji zasadą proporcjonalności. W pozostałym zakresie Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie ze względu na utratę mocy obowiązującej zakwestionowanych przepisów. Zdania odrębne zgłosili sędziowie TK: Zbigniew Cieślak i Wojciech Hermeliński.

Zobacz też: Przekroczony limit 24 punktów karnych - nowe przepisy od 2016 roku

REKLAMA

Istotą wniosku Prokuratora Generalnego była ocena zasadności utrzymywania w systemie prawnym instytucji zatrzymania prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego niezależnie od sposobu ukształtowania procedury, w ramach której środek ten jest stosowany.

U podstaw ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów leży pogląd, że państwo, w imieniu którego sądy wydają prawomocne wyroki, nie może uchylać się od ponoszenia odpowiedzialności za negatywne skutki niesprawności działającego w imieniu państwa aparatu egzekucyjnego. Dlatego też, ustawodawca, z jednej strony stworzył możliwość wypłacania wierzycielom alimentacyjnym świadczeń z funduszu alimentacyjnego, a z drugiej strony uregulował szereg instytucji mających na celu wzmożenie odpowiedzialności osób zobowiązanych do alimentacji – w tym środek w postaci zatrzymywania prawa jazdy dłużnikom uchylającym się od alimentacji. Instytucja zatrzymania prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego w swoim założeniu ma zatem przyczynić się do zwiększenia stopnia realizacji podstawowego celu ustawy o pomocy, tj. wywiązywania się dłużników z ustalonego przez sąd zobowiązania alimentacyjnego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Zakaz prowadzenia pojazdów a nie oddane prawo jazdy

Trybunał nie podzielił stanowiska Prokuratora Generalnego o nieproporcjonalności regulującego tę instytucję art. 5 ust. 3b ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów w zakwestionowanym zakresie. Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się w zakwestionowanym przepisie przekroczenia zakresu przyznanej ustawodawcy swobody regulacyjnej w sposób na tyle drastyczny, że oczywiste stało się naruszenie art. 2 konstytucji.

Przy ocenie zakwestionowanej regulacji Trybunał Konstytucyjny miał na uwadze, to że ustawodawca, ustanawiając instytucję zatrzymania prawa jazdy w ramach systemu dyscyplinującego dłużników alimentacyjnych do łożenia na swoje dzieci, kierował się potrzebą ochrony wartości, które zostały wyrażone w art. 18 i art. 71 konstytucji.

Nonszalancja dłużnika alimentacyjnego zostanie ukarana

Trybunał wziął pod uwagę także to, że środek ten nie jest stosowany automatycznie w sytuacji niewywiązywania się z zobowiązań alimentacyjnych, ale wówczas, gdy dłużnik alimentacyjny swoim zachowaniem utrudnia egzekucję lub nie podejmuje żadnej aktywności w celu aktywizacji zawodowej, a proponowane przez właściwe instytucje bez uzasadnionej przyczyny odrzuca. Jeżeli dłużnik alimentacyjny nie jest w stanie wywiązać się z alimentów, ale wykazuje dobrą wolę i współpracuje z właściwymi organami, prawa jazdy nie można zatrzymać. W związku z tym, zdaniem Trybunału, argument, że dokument ten może mieć niekiedy znaczenie przy poszukiwaniu bądź wykonywaniu określonej pracy nie przesądza o nieadekwatności tego środka, ani o jego sprzeczności z podstawowym celem ustawy, jakim jest zwiększenie ściągalności alimentów. Zachowanie dłużnika, które skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy polega na uchylaniu się od wykonania wyroku sądowego i na niewykonywaniu prawnych obowiązków określonych w art. 5 ust. 3 ustawy, takich jak udzielenie wywiadu alimentacyjnego, złożenie oświadczenia majątkowego, zarejestrowanie się w urzędzie pracy jako bezrobotny. W związku z tym, że dłużnik alimentacyjny poprzez swoje zgodne z prawem zachowanie ma decydujący wpływ na niezastosowanie wobec niego środka w postaci zatrzymania prawa jazdy, Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 5 ust. 3b ustawy w zakwestionowanym zakresie nie nakłada na niego nadmiernego i nieproporcjonalnego ciężaru.

Zobacz też: Jazda po pijanemu na rowerze – zmiany w prawie 2014

Trybunał Konstytucyjny uznał także, iż nie można jednoznacznie stwierdzić, że środek ten nie jest skuteczny. Trybunał Konstytucyjny co prawda nie może samodzielnie określić „właściwego” czy też „optymalnego” poziomu realizacji założonego przez ustawodawcę celu, a więc stwierdzić jednoznacznie, jaki wzrost ściągalności alimentów wskutek stosowania analizowanego środka byłby w tym wypadku adekwatny. Analizując ten zarzut, Trybunał kierował się jednak przedstawionymi przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej danymi statystycznymi wskazującymi, iż stosowanie instytucji zatrzymania Prawa jazdy  przyczynia się od wzrostu ściągalności należności alimentacyjnych. Ponadto, Trybunał wziął  pod uwagę, że instytucja zatrzymania prawa jazdy pełni istotną funkcję prewencyjną wobec osób zobowiązanych do alimentacji (zarówno tych, które jeszcze nie uzyskały statusu dłużnika alimentacyjnego, jak i w grupie dłużników alimentacyjnych, którzy dobrowolnie współpracują z właściwymi organami egzekucyjnymi i organami gminy). I choć trudno oszacować, jakiej wielkości prewencyjny skutek wywiera ta instytucja wobec dłużników, którzy dobrowolnie podejmują współpracę z właściwymi organami, to jednak należy mieć go na uwadze przy analizowaniu wpływu tej instytucji na ostateczną ściągalność alimentów.

Zobacz też: Powody do zatrzymania prawa jazdy

Rozprawie przewodniczył prezes TK Andrzej Rzepliński. I sędzią sprawozdawcą był sędzia TK Zbigniew Cieślak, II sędzią sprawozdawcą był sędzia TK Stanisław Rymar.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA