REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

BMW seria 3 E36: wymiana tylnych klocków, szczęk oraz tarcz lub bębnów

Robert Kuśpiel
BMW seria 3 E36 wymiana tylnych klocków, szczęk oraz tarcz lub bębnów
BMW seria 3 E36 wymiana tylnych klocków, szczęk oraz tarcz lub bębnów

REKLAMA

REKLAMA

W poradniku opisaliśmy wymianę klocków, szczęk oraz tarczy lub bębnów hamulcowych w BMW serii 3 E36.

Jak wiadomo elementy tylnego układu hamulcowego nie tylko w BMW E36 nie ulegają tak szybkiemu zużyciu jak ma to miejsce w przypadku przedniej osi. Materiały eksploatacyjne tylnej osi również są znacznie tańsze. Na początku zaczniemy od całego układu opartego na tarczach i klockach hamulcowych. Pierwszą czynnością jaką wykonamy będzie wymiana klocków. Na początku luzujemy śruby koła i podnosimy auto.

REKLAMA

Zobacz też: BMW seria 3 E36: kontrola układu hamulcowego

REKLAMA

Wykorzystujemy do tego tradycyjny lewarek razem z podstawkami. Jeżeli mamy dostęp do platformy warsztatowej to również możemy jej użyć. Jednak pierwsza opcja w zupełności wystarczy. Zdejmujemy koło i przystępujemy do wymiany. Tutaj podobnie jak w przednim zacisku nie zaleca wymiany tylko po jednej stronie auta oraz zamiany miejscami klocków hamulcowych. Może to być tragiczne i nieprzewidziane w skutkach.

Na początku odłączamy wtyk czujnika zużycia klocków znajduje się on przy prawym zacisku. Nie zalecamy ciągnąć za przewód może dojść do uszkodzenia. Następnie podważamy za pomocą płaskiego śrubokręta kapturki ochronne śrub, które mocują zacisk. Podobnie jak to miało miejsce w przednim zacisku, mocowania odkręcamy za pomocą klucza nasadowego 7. Pamiętajmy o wypięciu z zacisku sprężyny zabezpieczającej.

Teraz wyjmujemy do tyłu cały korpus zacisku tylnego i wyjmujemy zewnętrzną oraz wewnętrzną wkładkę. W przypadku tej ostatniej jest ona zamocowana sprężyną do tłoczka. Przy niej znajduje się również czujnik zużycia klocków. Oglądamy go dokładnie, jeżeli została przetarta izolacja to należy go wymienić. Przechodzimy do montażu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Należy uważać, żeby nie naciskać na pedał hamulca kiedy klocki są zdemontowane. Doprowadzi to wypchnięcia całego tłoczka z korpusu. Na początku musimy dokładnie oczyścić powierzchnie przylegania klocków razem z powierzchniami prowadzącymi. Najlepiej zrobić to szczotką drucianą lub szmatką zamoczoną w spirytusie. Nie należy zbyt mocno pocierać szczotką, żeby nie uszkodzić żadnego elementu.

W tym momencie sprawdzamy tarcze hamulcowe. Jeżeli nadaje się do wymiany to nie należy czekać. Warto wymienić cały komplet klocki z tarczami. Opis wymiany znajduje się w dalszej części poradnika. Teraz sprawdzamy w jakim stanie są osłony przeciwpyłowe tłoczków hamulcowych.  Jeżeli widzimy, że któraś osłona jest uszkodzona to musimy ją wymienić. Wszelkie zanieczyszczenia mogą doprowadzą do powstania nieszczelności.

Teraz wciskamy tłoczek. Serwisy stosują do tego specjalne narzędzia. My wykorzystamy drewniany trzonek młotka. Należy robić to bardzo ostrożnie i z odpowiednim wyczuciem gdyż może dojść do uszkodzenia powierzchni tłoczka. Podczas tej całej operacji należy uważać na płyn hamulcowy. W czasie wciskania tłoczka jest on pompowany do zbiorniczka płynu hamulcowego.

Należy kontrolować jego stan. Kiedy zobaczymy, że unosi się prawie pod korek to odciągamy nadmiar za pomocą strzykawki i zlewamy do czystego naczynia. Wiele osób zapomina o tej czynności zapominając, że wypływający płyn może doprowadzić do uszkodzenia lakieru. Powoduje również znacznie szybszą korozję. Zalecamy nasmarować delikatnie boki i grzbiet klocków hamulcowych. W ten sposób wyeliminujemy piski podczas hamowania. Do tego typu zabiegów są specjalne smary. Pamiętajmy, że nie może dostać się na powierzchnię styku z tarczą. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji to czyścimy powierzchnię spirytusem.

Teraz montujemy sprężynę w tłoczku i wsadzamy czujnik zużycia w tym samym miejscu gdzie był zamocowany na zużytej wkładce. Następnie montujemy w zacisku zewnętrzną wkładkę i osadzamy go na tarczy hamulcowej. Wkręcamy śruby mocujące zacisk i zabezpieczamy je kapturkami ochronnymi. Zapinamy przewód hamulcowy w uchwycie i podłączamy złącze od czujnika klocków hamulcowych.

Wciskamy sprężynę zabezpieczającą zacisk hamulca i zakładamy koło. Identycznie postępujemy po drugiej stronie auta. Po wymianie wciskamy klika razy pedał hamulca. Jeżeli wymienialiśmy przednie klocki to zwrócimy uwagę, że zasada działania jest taka sama. Kolejnym krokiem jest wymiana tarczy hamulcowej. Jeżeli podczas wymiany stwierdzimy, że wymaga wymiany to nie należy zwlekać. Montując nowe klocki można od razu tarczy. Nie zaleca się montażu starych klocków z nowymi tarczami.

Początek jest taki sam jak przy wymianie klocków hamulcowych. Dochodzimy do momentu, w którym mamy zdemontowany zacisk i następnie podwieszamy go do nadwozia za pomocą drutu. Nie można dopuścić do tego, żeby zwisał swobodnie na przewodach hamulcowych. Jeżeli mamy potrzebę wyjęcia z auta całego zacisku to musimy odłączyć przewód hamulcowy. Pamiętajmy, że konsekwencją takiego działania będzie konieczność odpowietrzenia układu hamulcowego.

Teraz odkręcamy kluczem imbusowym 5 tarczę hamulca i spuszczamy hamulec ręczny. Teraz możemy zdjąć całkowicie tarcze. Montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności. Pamiętajmy o odpowiednim przygotowaniu każdego elementu. Na początku czyścimy dokładnie powierzchnię przylegania tarczy. Musi być równa bez żadnych zabrudzeń. Zabrudzona i nierówna powierzchnia może sprawić, że tarcza będzie źle pracować.

Należy pamiętać o wytarciu preparatu zabezpieczającego z powierzchni roboczej tarczy. Najlepiej zrobić to za pomocą rozpuszczalnika typu nitro. Po zamontowaniu całego zestawu należy wcisnąć kilka razy pedał hamulca. Unikajmy gwałtownego hamowania jak to miało miejsce w przypadku wymiany klocków przez dystans 500 kilometrów.

Przechodzimy do systemu hamulcowego opartego na bębnach. Występowały BMW E36, które miały na wyposażeniu takie właśnie rozwiązanie. Jest to rozwiązanie trochę bardziej kłopotliwe niż tarcze jednak również można sobie poradzić z wymianą. Zaczniemy od wymontowania i zmontowania samego bębna bez wymiany szczęk hamulcowych. Pierwszy krok jest standardowy. Luzujemy śruby koła i podnosimy samochód.

Do tej pracy możemy użyć tradycyjnego lewarka razem z „kobyłkami”. Oczywiście należy pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa. Zdejmujemy koło i odginamy do góry osłonę dźwigni hamulca ręcznego. Teraz luzujemy zaczep cięgna i odkręcamy nakrętkę do końca gwintu śruby. Spuszczamy hamulec ręczny i wykręcamy za pomocą klucza imbusowego śrubę mocującą bęben. Zdarzają się problemy z jego całkowitym demontażem. W takim wypadku należy zastosować pewną metodę.

Jeżeli obrócimy otwór na śrubę koła tak, żeby był maksymalnie na dole to „prowadzimy” sobie w myśli linię pionową, która podzieli bęben na pół. Obracamy go o 80 stopni w prawo i zatrzymujemy. Wsuwamy w ten otwór śrubokręt i dociskamy dźwignię hamulca ręcznego do momentu aż całkowicie odchyli się do tyłu i zatrzyma się w takim układzie. Jeżeli nadal będą problemy ze zdjęciem bębna to pozostaje nam jeszcze jedno rozwiązanie.

Nie jest to zalecana metoda jednak w wielu przypadkach okazuje się bardzo skuteczna. Obracamy powoli bęben i uderzamy w niego młotkiem. Zazwyczaj po kilku uderzeniach jesteśmy w stanie wyciągnąć w jakiejś części bęben na zewnątrz. Jeżeli uda nam się go ruszyć w pewnym stopniu to już nie powinno być problemów z całkowitym demontażem. Pamiętajmy, żeby nie uderzać zbyt mocno.

Jeżeli po demontażu stwierdzimy, że jest zbyt duży rant to możemy zdecydować się na przetoczenie bębnów. Oczywiście możemy zdecydować się na zakup nowych. Jednak w wielu przypadkach przetoczenie bębnów jest dopuszczalne. Wszystko zależy od wielkości rantu jaki mamy na naszych bębnach. Zakup nowych bębnów nie powinien być poza naszym zasięgiem dlatego warto przemyśleć zakup nowych, jeśli nie zdecydujemy się na obróbkę.

Przechodzimy do montażu. Ustawiamy szczęki za pomocą mechanizmu w ten sposób, żeby średnica wynosiła 228mm. Teraz montujemy bęben i wkręcamy śrubę mocującą. Przed ruszeniem wciskamy pedał hamulca około 30 – 40 razy w celu poprawnego ułożenia szczęk. Kolejnym krokiem będzie wymiana szczęk hamulcowych. Na początku musimy doprowadzić do demontażu bębna. Robimy to w sposób opisany powyżej.

Następnie chwytamy szczypcami za miseczkę sprężyny i wciskamy ją. Następnie obracamy o kąt prosty. Podczas tej operacji wciskamy również od tyłu w uchwycie hamulca trzpień osadczy miseczki. Teraz odłączamy z przodu dolną sprężynę odwodzącą. W tym momencie możemy wyjąć szczęki hamulcowe z bębna. Następnie odpinamy górną sprężynę odwodzącą. Odciągamy sprężynę iwy czepiamy cięgno hamulca ręcznego.

Zdejmujemy z cylindra rozpieracza znajdujący się tam pierścień osadczy oraz osłonę przeciwpyłową. Sprawdzamy czy nie jest uszkodzona i montujemy ja na swoje miejsce. Przechodzimy do zamontowania nowych szczęk hamulcowych. Pamiętajmy o użyciu nowego zestawu montażowego. Osadzamy cięgno hamulca ręcznego na dźwigni. Następnie instalujemy trzpień miseczki sprężyny poprzez otwór znajdujący się w szczęce hamulcowej. Bierzemy ją w szczypce i wciskamy na swoje miejsce jednocześnie trzymając trzpień od tyłu. Miseczkę obracamy o kąt prosty.

Montujemy koło zębate mechanizmu odpowiedzialnego za regulację hamulca. Warto sprawdzić czy nie ma oporów podczas poruszania się tego mechanizmu. Montujemy na dole w hamulcu drążek rozpieracza i wkładamy dźwignię regulacji hamulca w szczękę i ustalamy ją za pomocą sprężyny odwodzącej. Teraz zaczepiamy sprężyny odwodzące, górną i dolną. Najlepiej zrobić to za pomocą szczypiec.

Należy skontrolować czy końcówka dźwigni regulacji hamulca weszła w kółko zębate. Następnie montujemy bęben i ustawiamy go tak, żeby otwór w nim pokrywał się z otworem w kołnierzu. Przykręcamy go i montujemy koło. Podobną operację wykonujemy po drugiej stronie auta. Po wymianie szczęk należy kilkakrotnie wcisnąć pedał hamulca w celu odpowiedniego ustalenia się ich. Montując nowe bębny również zalecamy użyć nowych okładzin.

Zobacz też: BMW seria 3 E36: wymiana świec zapłonowych

Unikamy gwałtownego hamowania prymy około 400 kilometrów. Jeżeli wszystko dobrze zamocowaliśmy od razu będzie wyczuwalna różnica podczas hamowania.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    REKLAMA

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    REKLAMA

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    REKLAMA