REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wyższe stawki w transporcie sprzyjają inflacji. Zmowa cenowa?

transport ceny zmowa
transport ceny zmowa
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Koszty stawek frachtowych od kilku miesięcy spadają i są już o ponad 70 proc. niższe niż we wrześniu 2021 roku. To jednak nie oznacza, że rekordowe szczyty z końcówki poprzedniego i początku tego roku przestały oddziaływać na gospodarkę. Konsumenci odczują je w postaci podwyżek cen dóbr dopiero zimą 2023 roku.

Lawinowe wzrosty cen w transporcie

– Szacuje się, że w ostatnich dwóch latach nawet 10-krotnie wzrosły taryfy w transporcie morskim i kolejowym na Jedwabnym Szlaku, ale także wewnątrz przewozów europejskich mieliśmy do czynienia z dużymi wzrostami cen transportu. To powoduje obecnie wzrost światowej inflacji o 1,5–2 pkt proc. W wyniku globalizacji przy dużych przewozach, dużym umiędzynarodowieniu polskiego i europejskiego przemysłu kwestia wysokości taryf przewozowych w transporcie i pewność dostaw rzutują na finalną cenę, jaką płaci później konsument – mówi agencji Newseria Biznes Janusz Piechociński, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska–Azja, jeden z autorów raportu Polskiego Instytutu Transportu Drogowego.

REKLAMA

Jak droższe usługi transportowe przekładają się na wyższą inflację

Międzynarodowy Fundusz Walutowy, analizując dane ze 143 krajów z ostatnich 30 lat, stwierdził, że koszty wysyłki są jej ważną składową – kiedy stawki frachtowe się podwoją, inflacja wzrasta o ok. 0,7 pkt proc., a ten efekt jest dość trwały i utrzymuje się do 18 miesięcy. Oznacza to, że obserwowany w ubiegłym roku wzrost kosztów transportu obecnie może zwiększać inflację o ok. 1,5 pkt proc. rocznie. Na podobną korelację wskazuje też symulacja przeprowadzona przez Konferencję Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD), z której wynika, że wąskie gardła w transporcie morskim w 2021 roku spowodowały wzrost cen ładunków importowanych o 11 proc.

Czy w światowej branży transportowej występuje zmowa cenowa?

REKLAMA

Jak pokazuje raport opublikowany przez Polski Instytut Transportu Drogowego („Transport międzynarodowy – wyzwania i rola transportu w zmieniającym się świecie”), za zawirowania na rynku transportowym i wzrost stawek przewozowych w dużej mierze odpowiada oligopol w żegludze kontenerowej. Według danych Międzynarodowej Federacji Zrzeszeń Spedytorów (FIATA) oraz firmy analitycznej Alphaliner na początku tego roku ponad 90 proc. głównych szlaków handlowych było zdominowanych przez 20 największych linii żeglugowych. Natomiast dziewięciu największych przewoźników, zrzeszonych w trzech aliansach, kontrolowało aż 84 proc. zdolności przewozowej światowej floty kontenerowców.

– Jeśli 10-krotny wzrost taryf przewozowych, spowodowany oligopolem kilku największych przewoźników morskich, przekłada się na te 1,5–2 pkt proc. inflacji w skali świata, to popatrzmy, co dzieje się później, kiedy przewożone podzespoły są montowane, przygotowane do finalnej sprzedaży i docierają do producentów – mówi Janusz Piechociński. – Jeśli dodamy do tego równie wysokie stawki przewozowe w transporcie wewnątrzunijnym czy krajowym, to już wiemy, że 1/5–1/6 rosnącej inflacji jest generowana przez szeroko pojęte zaburzenia w transporcie i wysokie ceny oleju napędowego czy benzyny.

Wzrost cen towarów spowodowany kosztami transportu odczuwalny z opóźnieniem

Jak wskazuje Drewry World Container Index, który śledzi zmiany stawek frachtowych w morskich przewozach kontenerów, w ciągu ostatnich 13 miesięcy odnotowano ponad 70-proc. spadek cen. We wrześniu 2021 roku indeks dla 40-stopowego kontenera sięgał blisko 10,4 tys. dol., a w ostatnim tygodniu wynosił niecałe 2,8 tys., a tylko w ciągu ostatniego tygodnia spadł o 9 proc. To i tak poziom o blisko 120 proc. więcej niż średnia sprzed pandemii. Jednak eksperci prognozują, że tendencja spadkowa będzie się utrzymywać.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Jak wynika z raportu PITD, wpływ stawek frachtowych na ceny produktów konsumpcyjnych narasta stopniowo i osiąga kulminację dopiero po 12 miesiącach. Dlatego rekordowe ceny stawek frachtowych z ostatniego kwartału 2021 roku i początku tego roku konsumenci odczują  w cenach dóbr dopiero zimą 2023 roku.

– Stąd też próby oddziaływania ONZ-u, organizacji międzynarodowych, niektórych rządów czy Komisji Europejskiej na patologie na rynku przewozów, żeby ten oligopol największych przewoźników nie rzutował na dramatycznie rosnącą inflację – mówi prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska–Azja.

W marcu br. w orędziu o stanie państwa prezydent USA Joe Biden oskarżył globalnych przewoźników oceanicznych o zachowania antykonkurencyjne i wezwał Kongres do zajęcia się nietykalnością, jaką cieszą się sojusze żeglugowe. W czerwcu br. Biden podpisał ustawę o reformie żeglugi oceanicznej – Ocean Shipping Reform Act, która m.in. wzmacnia uprawnienia śledcze Federalnej Komisji Morskiej Stanów Zjednoczonych (FMC), umożliwiając jej wszczynanie badań praktyk biznesowych przewoźników oceanicznych i stosowanie środków egzekucyjnych.

Monopolistyczne praktyki w transporcie dostrzegane na różnych kontynentach

Podobne działania, które mają ograniczać monopolistyczne praktyki największych armatorów, podjęły też organy ochrony konkurencji w innych krajach, w tym m.in. w Korei, Japonii, Chinach, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.

– Nie wierzę, że to się uda, bo za regulacjami stoją interesy, ale dobrze by było, żeby rynek przewozów morskich był bardziej konkurencyjny, mniej zdominowany przez największe podmioty i żeby małe i średnie firmy były w większym stopniu beneficjentami rozwoju tego rynku. Dlatego mimo wszystko cieszą działania podejmowane przez Komisję Europejską, prezydenta Joe Bidena czy prezydenta  Xí Jìnpínga, który też oddziałuje na ważnego chińskiego przewoźnika – mówi Janusz Piechociński. – Szczególnie jest niebezpieczne po latach 2020–2021 to, że ci wielcy przewoźnicy zarobili gigantyczne pieniądze, 10,5 mld rocznie, 7 mld rocznie. Dzisiaj np. Maersk czy MSC nie tylko zamawiają nowe kontenerowce i budują potencjał, ale zaczynają też kupować firmy spedycyjno-logistyczne, żeby przejąć największą część rynku.

O uregulowanie rynku i ukrócenie monopolistycznych praktyk apelują przede wszystkim spedytorzy, nadawcy ładunków i importerzy, którzy skarżą się do krajowych organów antymonopolowych na windowanie kosztów transportu i nierównowagę sił. Zwłaszcza że w ostatnich latach rekordowo wysokim stawkom za przewozy morskie towarzyszyło pogorszenie jakości usług przewoźników (duże opóźnienia, anulowanie zawinięć do portów).

– Jesteśmy bardzo uzależnieni od tego, co się dzieje w światowym transporcie. Przypomnę chociażby, jakie konsekwencje poniosła światowa gospodarka, kiedy jeden z kontenerowców zatrzymał przepływ towarów przez Kanał Sueski – mówi prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska–Azja. – To właśnie jeden z powodów, dla których dziś w publicystyce ekonomicznej tak dużo dyskutuje się o sprowadzaniu z powrotem do Europy dużej części przemysłu, który wyemigrował głównie do Azji.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA