REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co to jest spedycja i dlaczego jest mylnie pojmowana

Paweł Budrewicz
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Pojęcie spedycji jest chyba najbardziej mylonym pojęciem w polskim systemie prawnym. Panuje niemal powszechne przekonanie, że firma, która sama nie przewozi towarów, lecz zleca to innym, to spedytor, a cała reszta – to przewoźnicy. Nic bardziej błędnego.

Ustawodawca nie rozpieszcza – formalna, prawna definicja spedycji jest oszczędna w słowach. Zgodnie z art. 794 kc spedycja to wysyłanie lub odbieranie przesyłek albo podejmowanie innych czynności związanych z przewozem. Co do zasady umowa spedycji powinna być umową profesjonalną – ustawa stanowi, że wspomniane czynności podejmuje się w ramach przedsiębiorstwa i za wynagrodzeniem.

REKLAMA

Z powyższego wynika, że spedycja to w najszerszym tego słowa rozumieniu obsługa przesyłki – zarówno w zakresie jej nadania, jak i odbioru, a także w związku z jej przewiezieniem. Jest to zatem działalność usługowa, której istota polega na zorganizowaniu przesyłania i przewożenia rzeczy (nacisk na określenie "przesyłka" jednoznacznie wyklucza przewozy osobowe).

Potwierdza to zresztą ustawodawca, wskazując w art. 796 kc, że w zakresie nieuregulowanym wprost przez przepisy spedycji stosuje się przepisy o zleceniu.

REKLAMA

Umowa zlecenia zaś to w pewnym sensie jest najbardziej uniwersalny "szablon" umowny obejmującym te wszystkie usługi, których nie regulują inne przepisy (art. 750 kc). Do 1965r. spedycję regulował kodeks handlowy z 1934r., który pod nazwą "ekspedycji" rozumiał przesyłanie rzeczy na rzecz innej osoby, a sama działalność była traktowana jako rodzaj komisu.

Nie wchodząc w szczegóły, kodeks handlowy kładł zdecydowany nacisk na rzeczowy charakter ekspedycji, podczas gdy obecnie kodeks cywilny przesuwa akcent na wymiar usługowy.
Wspomniane wzajemne uzupełnianie się przepisów art. 750 i 796 kc ma bardzo głęboki sens. Otóż spedycja to usługa zapewniająca sprawny i optymalny obrót przesyłkami. Paradoksalnie – sam przewóz to najmniej istotny element spedycji. Brzmi obrazoburczo? Tylko z pozoru.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Od ponad dwudziestu lat robi w Polsce karierę pojęcie logistyki, które w dużym uproszczeniu obejmuje dyslokację zasobów, kolejność ich wykorzystania, transport, pakowanie, zarządzanie łańcuchem dostaw itp. Mówiąc obrazowo, bez logistyki nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy, z tym, co mamy, i będąc przygotowanymi na zrobienie tego, co zamierzamy zrobić.

Samo pojęcie ma rodowód wojskowy, a w Polsce zyskało należną rangę w działalności cywilnej dopiero po przemianach 1989r. Jak się to ma do prawa cywilnego? Otóż tak, że z prawnego punktu widzenia spedycja to rodzaj logistyki, tyle że ograniczonej do zorganizowania transportu rzeczy.

Czym zatem jest spedycja?

REKLAMA

To takie zarządzanie i zorganizowanie wszystkich czynności związanych z przesyłaniem rzeczy, które ma doprowadzić do bezpiecznego i efektywnego dostarczenia przesyłki we wskazane miejsce. Proszę zwrócić uwagę, że definicja ta w ogóle nie odnosi się do przewozu jako takiego.

I słusznie, bo – jako się rzekło – przewóz jest w spedycji najmniej istotnym elementem. W zakres spedycji wchodzi więc m.in. przechowywanie i przetwarzanie dokumentów związanych z przesyłką, zlecenie składu i przechowania, przepakowania, załadunku, ubezpieczenia, ewentualnej odprawy celnej, przewozu, odbioru, rozładunku oraz sprawdzenia zawartości przesyłki.

Oczywiście, nie każde zlecenie spedycyjne obejmuje taki zakres czynności, ale bez względu na ilość i rodzaj czynności spedycja to ogół działań, które zmierzają do tego, aby doprowadzić do przesłania rzeczy z punktu A do punktu B. O tym, czy mamy do czynienia ze spedycją, przesądza rodzaj podejmowanych czynności oraz cel tych czynności. Podsumowując, można powiedzieć, że spedycja to zarządzanie logistyką transportu.

Zamieszanie przez ustawę o transporcie

Zamieszanie i nieporozumienie, jakie powstaje wokół spedycji, wynika głównie z ustawy o transporcie drogowym. Nieprecyzyjne przepisy, które zresztą wiele razy krytykowało środowisko, m.in. Polska Izba Spedycji i Logistyki, traktują spedycję jako odmianę przewozu bez posiadania własnych środków transportowych.

Bowiem ustawowa definicja transportu drogowego zawiera w sobie pośrednictwo przy przewozie rzeczy – jakkolwiek spedycja nie jest pośrednictwem, to obejmując także pośredniczenie w tym zakresie, pasuje do takiej definicji.

Efekt jest dobrze znany każdemu z branży TSL – aby prowadzić przedsiębiorstwo spedycyjne, konieczna jest licencja transportowa. Prowadzi to do utrwalenia całkowicie błędnego mniemania, że spedycja i przewóz to pojęcia niemal tożsame, a przedsiębiorców, którzy podejmują się tej działalności, odróżnia jedynie to, czy korzystają z własnych, czy z cudzych pojazdów.

Wytłumaczeniem i przyczyną takiego stosowania przepisów może być to, że zgodnie z art. 800 kc spedytor może samemu podjąć się przewozu, a wówczas ma prawa i obowiązki przewoźnika. Oznacza to, że samo przyjęcie przez spedytora zlecenia na przewóz sprawia, że spedytor będzie ponosił odpowiedzialność nie na podstawie kodeksu cywilnego (spedycja), lecz ustawy prawo przewozowe (przewóz krajowy) albo Konwencji CMR (przewóz międzynarodowy).

W mniemaniu Państwa i jego funkcjonariuszy oznacza to konieczność zabezpieczenia interesów klientów spedytorów, a że jedynym rodzajem zabezpieczenia, jakie aparat państwowy jest zdolny sobie wyobrazić, jest licencja i polisa OC, mamy w efekcie spedytorów zmuszonych posiadać licencję na transport.

Czym w końcu jest spedycja

Wszystko, co do tej pory napisałem, służy odpowiedzi na zasadnicze pytanie z tytułu artykułu – czym jest umowa spedycji. Odpowiedź jest prosta – umowa spedycji to umowa obejmująca czynności spedycyjne. Co w tym odkrywczego? To, że w przypadku sporu sądowego, sąd nie powinien badać uwarunkowań co do licencji ani rodzaju polisy OC, ale wyłącznie to, czy podmiot, który zawarł umowę, przyjął na siebie obowiązki z umowy spedycji, czy przewozu – czy odpowiada jak spedytor, czy jak przewoźnik.

Liczy się zatem wyłącznie treść umowy, czyli treść zobowiązań i zakres czynności w umowie. Istotne jest to, do jakich czynności firma zobowiązała się wobec klienta, bo tylko to warunkuje zakres odpowiedzialności. Ale różnica odpowiedzialności pomiędzy spedytorem a przewoźnikiem to temat na odrębny artykuł.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA