REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Honda NC700X: Urządzenie uniwersalne

Kajetan Sokołowski
Honda NC700X
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Nowa Honda NC700 w wersji X wprowadziła mnie w niemałe zakłopotanie przy pierwszym kontakcie. Tak do końca nie widziałem co mam o niej myśleć, a tym bardziej czego się spodziewać. Przy odbiorze zostałem tylko krótko poinstruowany, że została ona skonstruowana z myślą o przeciętnym europejskim motocykliście, który rzadko przekracza 6,5 tyś. obrotów i nie jeździ szybciej niż 140 km/h.

REKLAMA

W entuzjaście szybkoobrotowych rzędówek i v-ek informacja ta nie wzbudziła euforii. Dane techniczne również nie zwalają z nóg. Przecież to „tylko” 48 koni mechanicznych generowanych przez dwucylindrowy silnik o pojemności 670 ccm… Ten tydzień nie zapowiadał się ciekawie.

REKLAMA

Po starcie z pierwszych świateł faktycznie okazało się, że przy 6,5 tyś. obrotów na minutę zabawa się kończy i należy wrzucić wyższy bieg. Dla osób przyzwyczajonych do sprzętów, które od tej wartości dopiero zaczynały jechać, będzie to małe zaskoczenie. Jednak do rzeczy. Silnik mimo, że dysponuje mocą „zaledwie” 48 koni mechanicznych jest żwawy i ciągnie od samego dołu. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny dopiero przy 4750 obr/min, jednak moc jest podawana liniowo od samego początku. Pierwsze dwa biegi są stosunkowo krótkie co sprawia, że Honda rozpędza się bardzo sprawnie. Producent twierdzi, że do 140 km/h idzie jej to lepiej niż modelowi CBF 600 i powiem szczerze, że jestem wstanie w to uwierzyć.

Zobacz też: Jak jeździć motocyklem w korku

Silnik pracuje równo i nie generuje zbytnich wibracji, natomiast z tłumika wydobywa się przyjemny dźwięk. Mogę sobie tylko wyobrazić co by było, gdyby zamontować akcesoryjną puszkę.

Spalania nie liczyłem z dokładnością co do mililitra, jednak oscyluje ono w okolicach 4 litrów na 100 km, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem, jednak do 3,5 deklarowanych przez producenta jeszcze trochę brakuje. Skrzynia biegów, jak przystało na hondę pracuje bardzo cicho, bez trzasku i precyzyjnie. Jeżeli masz leniwy dzień i nie chcesz wciskać sprzęgła, nie ma problemu, Honda Ci to wybaczy i nie będzie stroić fochów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z zewnątrz nie sposób nie zauważyć uderzającego podobieństwa nowej Hondy do crosstourera, czy crossrunnera, które w katalogu również figurują w kategorii adveture. Honda postanowiła trochę przewietrzyć swoją ofertę i uraczyć klienta czymś nowym, niespotykanym.

Wracając jednak do kwestii estetycznych, nie można powiedzieć o nowej hondzie, że jest brzydka, ale z drugiej strony urodą nie porywa.

Zobacz też: Motocykl dla kobiety

W kwestii ergonomii również nie ma się do czego przyczepić. Wszystko jest na swoim miejscu i jest dobrze wykonane. Materiały zastosowane do wykończenia detali motocykla sprawiają wrażenie porządnych i nie rażą „plastikiem”.

REKLAMA

Urzekło mnie w tym motocyklu to, że miejsce gdzie tradycyjnie znajduje się bak jest w tym modelu zarezerwowane dla sporego schowka, gdzie bez problemu zmieści się kask integralny rozmiaru M i na pewno jeszcze kilka innych drobiazgów. Powiem w skrócie: mała rzecz, a cieszy.

Schowek ten ze spokojem może zastąpić miejski kuferek i jest oczywiście zamykany na kluczyk. Wlew do zbiornika paliwa powędrował pod siedzenie pasażera, jednak nikt nie będzie miał problemu ze jego znalezieniem. Jedyny minus tego rozwiązania to, że przy tankowaniu trzeba uważać, żeby nie zalać sobie kanapy.

Zawieszenie mimo, że na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie miękkiego, wcale takim nie jest. Stosunkowo duży prześwit motocykla może sugerować, że poradzi sobie na bezdrożach jednak kto będzie chciał tego spróbować, gorzko się rozczaruje. Zawieszenie ma spory skok, jednak jest ono zestrojone typowo szosowo i bardzo dobrze, bo za robotę jaką wykonali inżynierowie Hondy, należy się medal.

Motocykl zachowuje się idealnie neutralnie i prowadzi się z lekkością roweru. Nawet mniej doświadczony kierowca jest wstanie wyczuć co dokładnie dzieje się na styku opony za asfaltem.

Zobacz też: Technika przeciwskrętu

Jedyne do czego mam lekkie zastrzeżenie, jeżeli chodzi o zawieszenie i układ jezdny, to opony i hamulce. W moim odczuciu opony nie radziły sobie do końca z charakterystyką silnika, ponieważ na pierwszych trzech biegach nie było problemu z zerwaniem przyczepności na mokrej nawierzchni, co w połączeniu z dość czułą manetką gazu może przysporzyć nie jednego motocyklistę o szybsze bicie serca, w szczególności na zakręcie. Hamulce hamowały i to tyle, jednak z pasażerem, bądź przy ostrzejszej jeździe odczuwalne było zastosowanie pojedynczej tarczy na przedniej feldze.

Niestety brak regulacji zawieszenia uniemożliwia indywidualną konfigurację właściwości jezdnych, jednak ustawienie z jakim Honda zjeżdża z taśmy produkcyjnej nie powinno nikogo rozczarować i jest na tyle uniwersalne, że „przeciętny motocyklista” nie ma prawa marudzić.

Zobacz też: Jak transportować motocykl?

Pozycja za sterami mocno przypominała mi pozycję jaką jeździec przyjmuje na supermoto. Tylko szersza kanapa przypomina nam o tym, że mamy do czynienia ze sprzętem nie wyczynowym, a użytkowym i myślę, że to słowo było punktem wyjścia dla inżynierów Hondy. Szeroko rozstawione ręce i mało zgięte nogi powodują, że za sterami nowej Hondy człowiek poczuje się po chwili bardzo pewnie, a dłuższe wojaże będą przypominały przejażdżkę po bułki. Ochrona przed wiatrem i deszczem nie jest rewelacyjna, jednak do 140 km/h jest przyjemnie i akceptowalnie. Dla wyższych jeźdźców, bądź bardziej wymagających Honda przygotowała katalog akcesoriów, w którym znajdują się takie rzeczy jak: wyższa szyba, deflektory na kolana i stopy, kufry albo dodatkowe orurowanie z halogenami. Honda zaopatrzona w taki zestaw na pewno będzie przebojem wśród motocyklistów ceniących sobie turystykę i ekonomię.

Seryjnie motocykl jest wyposażony w system HISS (Honda Ignition Security System) i na tym koniec, jednak testowy egzemplarz posiadał również C-ABS (Combined Antilock Brake System) i muszę stwierdzić, że sprawował się znakomicie, mimo że sam przedni hamulec był co najwyżej zadowalający.

Zobacz też: Jazda motocyklem po mokrej nawierzchni

To co jest naprawdę ciekawe i warte zastanowienia przy zakupie to możliwość wyposażenia Hondy w przekładnię HDCT (Honda Dual Clutch Transsmision), szczególnie że po usterkach w pierwszej generacji tych przekładni montowanych w VFR1200, zmieniono oprogramowanie i teraz podobno działają tak jak powinny. Mówię o tym dlatego, że silnik kręci się tylko do 6,5 tyś obr/min, co przy miejskiej jeździe zmusza czasem, do częstego i uciążliwego wachlowania biegami.

Podsumowując nową Hondą NC700X trudno się rozczarować, bo jest czymś całkiem nowym, czymś czego wcześniej na rynku nie było. Wierzę w to, że będzie przebojem, bo cena rzędu 25 000 polskich złotych za pełnowymiarowy i pełnoprawny nowy motocykl jest rewelacyjna.

Honda NC 700X to motocykl, który nieźle jeździ, hamuje, dobrze skręca, a przy tym daje mnóstwo frajdy z jazdy i jest bardzo uniwersalny. W przypadku nowej Hondy przysłowie, że jeżeli coś jest do wszystkiego to jest do niczego zdecydowanie się nie sprawdza, a co najwyżej, jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. 

Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Honda NC700X
Fot. Moto.wieszjak.pl
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA