– Jeżeli producent sugeruje miejsca zakupu, powinniśmy z tego korzystać, bo są to miejsca bezpieczne i mamy pewność, że kupowane przez nas produkty są oryginalne. Niestety, na rynku jest wielu sprzedawców, którzy podszywają się pod znane marki i np. sprzedają produkty bez opakowań. W takiej sytuacji konsumentowi powinno się zapalić czerwone światło. Biały kartonik czy nierynkowo niska cena powinny być sygnałem ostrzegawczym. Markowi producenci sprzedają produkty zawsze w oryginalnych opakowaniach – podkreśla Magdalena Bogusz.
Z badań wynika, że komplet zapasowych żarówek ma przy sobie 60 proc. kierowców. W sezonie jesienno-zimowym, kiedy wcześniej zapada zmrok i na drogach panuje ograniczona widoczność, właściciele aut powinni także zadbać o odpowiednie ustawienie świateł tak, by prawidłowo oświetlały trasę, a jednocześnie nie oślepiały innych.
reklama
reklama
– Nie przykładamy zbyt dużej wagi do ustawienia reflektorów, a to jest bardzo ważny element bezpieczeństwa. 36 proc. badanych przyznaje, że ustawia reflektory regularnie w wyznaczonych do tego punktach, stacjach diagnostycznych. Natomiast 1/3 spośród badanych twierdzi, że robi to samodzielnie, a to nie gwarantuje nam poprawnego ustawienia świateł – tłumaczy Magdalena Bogusz.
Firma OSRAM prowadzi kampanię pod hasłem „Żarówka czy świeczniówka”. Jej celem jest zwrócenie uwagi kierowców na ogromne znaczenie właściwego oświetlenia na drodze i wyrobienie u nich nawyku sprawdzania tego, czy kupują oryginalne produkty.
Źródło: materiały prasowe Newseria.pl