Strona główna » Moto » Moto porady » Eksploatacja auta » Opisy silników » Silnik 1.0 MPi i 1.0 TSI VAG - oznaczenia i opis konstrukcji

Silnik 1.0 MPi i 1.0 TSI VAG - oznaczenia i opis konstrukcji

Subskrybuj nas na Youtube

Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów

04 kwietnia 2019, 10:16

Kuba Brzeziński

REKLAMA

Niska pojemność i trzy cylindry - to dwie cechy nowych benzyniaków Grupy Volkswagena z rodziny EA211. Silniki 1.0 MPi i 1.0 TSI występują w kilku wariantach oraz cieszą się dobrą opinią.

Początek drugiej dekady XXI wieku był czasem, w którym downsizing na dobre zadomowił się na rynku motoryzacyjnym. W efekcie producenci nie tylko obniżali pojemność motorów, ale również zmniejszali ilość zastosowanych w jednostce cylindrów. Na fali tego właśnie trendu zaczęła się historia małolitrażowego benzyniaka produkowanego przez Grupę Volkswagena. Silnik 1.0 MPi został oficjalnie zaprezentowany w roku 2012 podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Praktycznie z miejsca Niemcy dedykowali go pojazdom segmentu A, B i małym crossoverom oraz wpisali do rodziny funkcjonującej pod oznaczeniem EA211.

REKLAMA

1.0 MPi i 1.0 TSI VAG - 3 cylindry, 12 zaworów i…

Opis konstrukcyjny motoru jest niezwykle prosty. W każdym przypadku jednostka posiada 3 cylindry ustawione w rzędzie, które są obsługiwane przez 12 zaworów oraz rozrząd realizowany przez pasek (jego trwałość określono na 240 tysięcy kilometrów). Zarówno blok, jak i głowica zostały wykonane z aluminium, co pozwoliło na obniżenie masy konstrukcji (1.0 TSI waży tylko 93 kilogramy!). Wersja 1.0 MPi jest zasilana za pomocą wtrysku wielopunktowego i rozwija 60, 65 lub 75 koni mechanicznych. Modele 1.0 TSI otrzymały wtrysk bezpośredni pod ciśnieniem nawet 350 barów oraz turbosprężarkę. To dało im dużo większe możliwości. W zależności od wersji doładowany wariant dysponuje stadem 95, 102, 110 lub 115 koni mechanicznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podstawową zaletą 3-cylindrowych silników Grupy Volkswagena z rodziny EA211 jest oszczędność. Te jednostki potrafią naprawdę jeździć na kropelce! Według danych technicznych producenta 60-konne Citigo wyposażone w silnik 1.0 MPi spala w cyklu miejskim tylko 5,6 litra benzyny na każde 100 kilometrów. Doładowana wersja jednostki 1.0 TSI może się pochwalić jeszcze mniejszym apetytem. Volkswagen twierdzi, że 115-konny wariant motoru zamontowany w Polo spala w terenie zabudowanym tylko 5,2 litra paliwa. Co więcej, oferuje dobrą dynamikę. Sprint do pierwszej setki trwa bowiem 9,3 sekundy.

Silnik 1.0 MPi LPG - bezawaryjna jazda za grosze!

Na listę zalet warto wpisać fakt, że wolnossący 1.0 MPi jest podatny na montaż instalacji gazowej. Na tyle dobrze współpracuje z LPG, że układ zasilania może być nawet zamontowany w salonie przy zachowaniu fabrycznej gwarancji na pojazd (opcja oferowana np. przez Skodę). Jazda na gazie sprawia, że auto staje się wyjątkowo oszczędne. Dla przykładu przy obecnych cenach LPG koszt pokonania stu kilometrów w mieście na pokładzie Citigo wynosi zaledwie 12,5 złotego. Dodatkowo jednostki 1.0 MPi i 1.0 TSI cieszą się dobrymi opiniami użytkowników. Ci podkreślają ich niskie koszty eksploatacji oraz jak na razie absolutny brak chorób wieku dziecięcego. A to stanowi dobry prognostyk na przyszłość.

Co z wadami? Wolnossący silnik 1.0 MPi niestety oferuje osiągi bardzo dalekie od ideału. Wcześniej wspomniane, 60-konne Citigo przyspiesza do 100 km/h dopiero w 14,4 sekundy. To całe wieki! Do tego w sytuacji, w której kierowca chce wykrzesać z auta jakiekolwiek możliwości, musi wkręcać jednostkę na obroty. A wtedy 3-cylindrowy benzyniak Grupy Volkswagena staje się nadmiernie hałaśliwy.