REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault

Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault
Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault
Renault
Renault

REKLAMA

REKLAMA

Silnik 1.5 dCi jest stosunkowo często występującym napędem w autach wystawionych na sprzedaż. Niestety nie jest wolny od wad. Jakie są typowe problemy z tą jednostką?

W roku 2001 Francuzi pękali z dumy. Zaprezentowali bowiem małolitrażowego diesla, który miał zrewolucjonizować ofertę w segmencie B i C. Dosyć szybko okazało się, że choć silnik rzeczywiście stał się hitem sprzedaży, boryka się z poważnymi problemami technicznymi. A tych przez lata nie chcieli wybaczyć Renault kierowcy. Czy dzisiaj usterki udało się wyeliminować? W pewnym stopniu z pewnością.

REKLAMA

Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault

Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault

Renault

Renault

Inżynierom odpowiedzialnym za prace nad silnikiem 1,5 dCi przyświecały trzy idee. Po pierwsze sugerowali się coraz modniejszym downsizigniem. Po drugie wygenerowaniem z małej pojemności dużej mocy. Po trzecie zależało im na wybitnej oszczędności. Podstawą prac stały się diesle starego typu z rodziny K9K, które w głębokich latach dziewięćdziesiątych zadebiutowały pod maską Clio pierwszej generacji. Gotowy silnik ujrzał światło dzienne w roku 2001. Niemalże z miejsca zaczął trafiać pod maski modeli z segmentu B i C, a później również minivanów oraz crossoverów.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: Toyota 2.0 D-4D oraz 2.2 D-4D

Jak rynek zareagował na silnik 1,5 dCi? Więcej niż optymistycznie. Temu jednak ciężko się dziwić. W końcu diesel zamontowany pod maską auta segmentu B potrafił spalać zaledwie 5 litrów oleju napędowego w mieście. A wynik na początku wieku był wprost wyśmienity! Francuzi praktycznie od początku prac konstrukcyjnych wiedzieli, że motor będzie zdecydowanie wolumenowy. I nie pomylili się. Według danych Renault tylko do roku 2012 na świecie sprzedanych zostało 9 milionów egzemplarzy jednostki 1,5 dCi. Do dzisiaj wynik ten mógł się spokojnie nawet podwoić.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: VW 1.9 TDI 105KM BXE

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Silnik 1,5 dCi - od 57 do 110 koni mechanicznych

Małolitrażowy diesel z Francji występuje w co najmniej piętnastu wersjach mocy. O ile najsłabsze warianty mają zaledwie 57 koni mechanicznych, o tyle wersje topowe oferują już 110 koni mechanicznych. Na polskim rynku wtórnym najczęściej są spotykane warianty silnika 1,5 dCi o mocy 64, 65, 82, 86, 105 oraz 106 koni. Francuskiego diesla można spotkać nie tylko pod maską Renault, a w tym modeli Twingo, Clio, Thalia, Modus, Megane, Fluence, Scenic, Kangoo czy Captur. Był też montowany przez Dacię, Nissana, a także Mercedesa, Suzuki, Infiniti czy nawet Mahindrę!

Popularność oczywiście nie gwarantuje bezawaryjności. A przekonywali się o tym właściciele samochodów wyposażonych w motor 1,5 dCi praktycznie od samego początku. Pierwszy problem diesla dotyczył wtryskiwaczy dostarczanych przez firmę Delphi. Mechanizmy psuły się już przy symbolicznych przebiegach, przez co serwisy miały ręce pełne pracy przy wymianach gwarancyjnych. Montaż nowego wtryskiwacza w ASO niestety nie stanowił gwarancji usunięcia problemu. Ten powracał często już po pokonaniu 60 tysięcy kilometrów z tą jednak różnicą, że koszt naprawy pokrywał właściciel auta.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: Audi 3.0 TDI

Silnik 1,5 dCi – czyszczenie wtryskiwaczy co 30 tys. km?

Wtryskiwacze Delphi były niezwykle delikatne. Niskiej jakości paliwo bardzo szybko mogło uszkodzić mechanizm i sprawić, że ten tracił precyzję dozowania oleju napędowego. Skutek? Cylindry były dosłownie zalewane. Całe szczęście wtryskiwacze można regenerować. Cena naprawy każdego z urządzeń zaczyna się mniej więcej od 400 złotych. A to i tak niewielki wydatek. Zbagatelizowana usterka już po kilku miesiącach prowadziła do wypalenia tłoków i poważnego uszkodzenia silnika. A wtedy konieczny był już generalny remont jednostki napędowej wyceniany na przeszło 2 tysiące złotych.

Długość życia wtryskiwaczy Delphi montowanych w silniku 1,5 dCi można skutecznie wydłużyć. Sposoby znają użytkownicy forów poruszających temat samochodów Renault. Zalecenia są proste - co 30 tysięcy kilometrów należy czyścić wtryskiwacze, a co 60 tysięcy kilometrów pompę wysokiego ciśnienia. Ponoć recepta ta pozwala na bezawaryjne eksploatowanie motoru na dystansie nawet 250 tysięcy kilometrów.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: VW 1.9 TDI 105KM BXE

Silnik 1,5 dCi - nowe wtryski rozwiązały problem… w pewnym sensie

Informacja o problemie z wtryskiwaczami Delphi szybko dotarła do centrali Renault. Francuzi zaczęli szukać rozwiązania. To pojawiło się już w roku 2005. W miejscu delikatnych urządzeń Delphi zaczęły być montowane dużo bardziej trwałe systemy Siemensa. Dzięki nim w silnikach 1,5 dCi poprawiły się parametry osiągów, obniżyło się spalanie oraz wzrosła kultura pracy. Ustąpił również problem z ograniczoną trwałością. Nowocześniejsze wtryskiwacze były w stanie pokonać nawet 250 tysięcy kilometrów niemalże bez ingerencji mechanika.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: FIAT 1.9 JTDm 16V 150 KM

W najczarniejszym scenariuszu we wtryskiwaczach Siemensa może pojawić się jedna usterka. Mowa o przepuszczających uszczelkach przelewu. Naprawa na szczęście jest tania, a samo wystąpienie uszkodzenia nie ma prawie żadnego wpływu na działanie diesla 1,5 dCi. Unowocześniona aparatura wtryskowa ma niestety też wadę. O ile mechanizmy firmy Delphi można było stosunkowo tanio regenerować, o tyle system Siemensa po zużyciu podlega wymianie. A cena pojedynczego wtryskiwacza startuje od przeszło 1100 złotych.


Choć kłopoty z wtryskiwaczami Delphi były poważne, dużo gorsze zmartwienia czekały na użytkowników aut z silnikiem 1,5 dCi po przekroczeniu przebiegu na poziomie 150 tysięcy kilometrów. To wtedy dochodziło do obrócenia panewek wału korbowego. Awaria oznacza remont silnika - a to wiąże się z wydatkiem na poziomie 2,5 tysiąca złotych. Co ją powoduje? Przede wszystkim wpływ na stan panewek ma wydłużony interwał wymiany oleju. Renault zaleca zmianę smarowidła co 30 tysięcy kilometrów. Poza tym zdaniem mechaników znaczenie może mieć zbyt intensywny i mocny sposób eksploatacji.

Świadomość możliwych problemów sprawia, że kierowcy mogą starać się odciągnąć usterkę w czasie. Przede wszystkim zaleca się wyraźne skrócenie interwału wymiany oleju. Ten powinien być zmieniany co 10 - 15 tysięcy kilometrów. Poza tym właściciele aut powinni unikać długotrwałego obciążania diesla 1,5 dCi szczególnie w sytuacji, w której motor nie jest jeszcze rozgrzany. Warto też zdecydować się na jak najmłodsze auto. Z czasem i na mocy kolejnych modernizacji panewki wału korbowego w jednostce były wzmacniane.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: BMW 2.0d N47

Silnik 1,5 dCi – typowe usterki

W zależności od wersji Francuzi zalecają wymianę paska rozrządu w silniku 1,5 dCi nawet co 150 tysięcy kilometrów. Zdaniem mechaników wielkość interwału jest mocno przesadzona i warto ją skrócić nawet o 20 tysięcy kilometrów. Czemu? Zdarzały się bowiem przykłady przedwczesnego zerwania napędu. Poza tym zawieść może czujnik ciśnienia doładowania - jego usterki są często mylone z usterkami turbosprężarki oraz okresowego czyszczenia wymaga zawór EGR.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: VW 1.4 TSI Twincharger

We francuskich silnikach 1,5 dCi zdarzają się również awarie turbosprężarek. Częściej o uszkodzeniu decyduje jednak nieprawidłowa eksploatacja, a nie ułomność mechanizmu. To pierwsza z dobrych informacji. Druga jest taka, że początkowo koło dwumasowe było montowane wyłącznie w wersjach o mocy przekraczającej 100 koni. Przy wyborze auta ze słabszym wariantem odchodzi zatem jeden z potencjalnych i niemałych kosztów. Trzecia z dobrych informacji dotyczy filtra cząstek stałych FAP. Osadnik montowany niemalże w każdym motorze po 2008 roku jest trwały. To całe szczęście, bo nowy kosztuje 3364 złote.

Podczas zakupu auta używanego wyposażonego w motor 1,5 dCi przede wszystkim zalecana jest wzmożona uwaga. Najlepiej znaleźć samochód z pewną historią serwisową i niewielkim przebiegiem. Ważne zastrzeżenie dotyczy też wymian eksploatacyjnych. Diesel występował w ogromnej ilości konfiguracji osprzętu. A to oznacza, że nie zawsze łatwo jest dobrać do niego prawidłowe części zamienne. Aby nie kupić elementu, który nie będzie pasował, warto najpierw rozwiać wątpliwości. Do tego konieczne jest sprawdzenie numeru VIN w ASO.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: Alfa Romeo 2.0 TS

Silnik 1,5 dCi - podsumowanie

Najciekawsze w historii diesla Renault o oznaczeniu 1,5 dCi jest to, że tak naprawdę bardzo wiele poważnych usterek nie jest winą samego niedopracowania. To raczej wynik słabego przemyślenia interwałów podstawowych procedur serwisowych. Gdyby Francuzi bardziej uczulali właścicieli swoich samochodów, motor mógłby nie dorobić się tak złej opinii. A to daje nadzieję na to, że eksploatacja jednostki 1,5 dCi wcale nie musi zakończyć się koszmarem.

Zobacz też: Z tymi silnikami mogą być problemy: Nissan 1.8 16V QG18DE

Silnik 1,5 dCi - ceny części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych:

  • filtr oleju - od 18 zł
  • filtr powietrza - od 27 zł
  • filtr paliwa - od 74 zł
  • zestaw paska rozrządu - od 210 zł
  • zestaw paska wielorowkowego - od 243 zł
  • sprzęgło komplet - od 342 zł
  • koło dwumasowe - od 1987 zł
  • wtryskiwacz - od 1109 zł
  • zawór EGR - od 310 zł
  • świeca żarowa - od 21 zł
  • filtr cząstek stałych - od 3364 zł
  • turbosprężarka - od 1537 zł
Z tymi silnikami mogą być problemy: 1.5 dCi Renault
Renault
Renault
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA