REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy można dostać odszkodowanie za nieodśnieżoną drogę?

droga, zakręt Fot. Fotolia
droga, zakręt Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że instytucja zajmująca się utrzymaniem drogi, może ponosić odpowiedzialność za skutki swoich zaniedbań. Jak walczyć o odszkodowanie za nieodśnieżoną drogę?

Wraz z nadejściem zimowych miesięcy, pojawiają się nowe wyzwania dla polskich kierowców. W naszej strefie klimatycznej, można spodziewać się mrozów sięgających do minus 20 stopni poniżej zera, gołoledzi oraz intensywnych opadów śniegu. Służby zajmujące się utrzymaniem dróg, zimą nie zawsze potrafią stanąć na wysokości zadania. Skutkiem zaniedbań zarządców drogi, czasem są kolizje oraz uszkodzenia pojazdów (związane np. z wpadnięciem do rowu). Nie każdy kierowca wie, że instytucja zajmująca się utrzymaniem drogi, może ponosić odpowiedzialność za skutki swoich zaniedbań. Udowodnienie winy zarządcy, nie zawsze jest łatwe. Dlatego kierowca powinien być przygotowany na możliwość sporu sądowego.

REKLAMA

Niekiedy swoje roszczenie można skierować wprost do ubezpieczyciela

Zgodnie z ogólną zasadą, odpowiedzialność za utrzymanie drogi, ponosi jej aktualny zarządca. Ustawa o drogach publicznych (Dz.U. 1985 nr 14 poz. 60) wskazuje, że zarządca jest „organ administracji rządowej lub jednostki samorządu terytorialnego, do którego właściwości należą sprawy z zakresu planowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i ochrony dróg”. W przypadku dróg wewnętrznych, obowiązki związane z utrzymaniem jezdni należą do zarządcy lub właściciela terenu (np. spółdzielni mieszkaniowej, przedsiębiorstwa lub osoby prywatnej). W zależności od kategorii dróg publicznych, rolę ich zarządcy pełni:

  • wójt, burmistrz lub prezydent miasta (drogi gminne)
  • zarząd powiatu (drogi powiatowe)
  • zarząd województwa (drogi wojewódzkie)
  • Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (drogi krajowe)

ZWRÓĆ UWAGĘ: Zarządcy i właściciele dróg wewnętrznych (np. spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe), również ponoszą odpowiedzialność za ewentualne zaniedbania w usuwaniu śniegu i lodu.

Zobacz też: Czy zarządca drogi ma obowiązek ją ubezpieczyć?

REKLAMA

Odpowiedzialność zarządcy za stan drogi, zwykle jest kształtowana na zasadzie winy (zgodnie z artykułem 415 kodeksu cywilnego - KC). Niekiedy zarządca zleca utrzymanie drogi innemu podmiotowi (np. wyspecjalizowanej firmie). W takiej sytuacji, kluczowy jest artykuł 429 KC, który mówi, że ten „kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności”. Jak widać, powierzenie utrzymania drogi innemu podmiotowi, nie zawsze uwalnia zarządcę od odpowiedzialności.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

ZWRÓĆ UWAGĘ: Zarządca drogi może uwolnić się od odpowiedzialności jeśli nie ponosi winy za wybór firmy utrzymującej drogę lub powierzył zlecenie podmiotowi wykonującemu odpowiednie usługi w ramach standardowej działalności. 

Zarządcy dróg dość często wykupują specjalne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej na wypadek roszczeń. Jeżeli podmiot zarządzający drogą posiada odpowiednie ubezpieczenie, to powinien on poinformować poszkodowanego o tym fakcie. „Zgodnie z zasadą określoną przez art. 822 par. 4 KC (zwaną zasadą actio directa), osoba poszkodowana na wskutek zaniedbań zarządcy drogi, może kierować swoje roszczenia bezpośrednio do ubezpieczyciela” - mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.   

ZWRÓĆ UWAGĘ: Zarządcy dróg dość często posiadają odpowiednie ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Podobnie jak w przypadku komunikacyjnego OC, poszkodowany może zgłaszać swoje roszczenia bezpośrednio do ubezpieczyciela.

Ekstremalne warunki pogodowe czasem usprawiedliwiają zarządcę …

Ocena ewentualnej winy zarządcy drogi nie jest łatwa i wymaga przeanalizowania stanu jezdni w momencie wypadku. Dlatego poszkodowana osoba powinna zatroszczyć się o jak najwięcej dowodów (np. zdjęć i zeznań świadków). „Właśnie takie argumenty będą miały kluczowe znaczenie podczas sporu z zarządcą drogi lub jego ubezpieczycielem oraz ewentualnej rozprawy sądowej” - zwraca uwagę Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.  

Zobacz też: Na których ubezpieczycieli kierowcy często się skarżą?

Trzeba zdawać sobie sprawę, że zły stan jezdni nie zawsze będzie jednoznacznie wskazywał na odpowiedzialność podmiotu utrzymującego drogę. Sądy często biorą pod uwagę również meteorologiczne okoliczności całej sytuacji oraz możliwości techniczne dotyczące odśnieżania i usuwania lodu. W tym kontekście, ważne jest stanowisko Sądu Najwyższego (SN), który 22 października 1970 r. stwierdził, że „jak powszechnie wiadomo, w okresie ciężkich warunków atmosferycznych w porze zimowej (śnieżycy, zawiei, gołoledzi) utrzymanie wszystkich dróg publicznych w stanie całkowitego bezpieczeństwa jest technicznie niemożliwe. Kierowca musi się zatem zawsze liczyć z możliwością napotkania odcinka drogi w stanie zagrażającym bezpieczeństwu jazdy. W tych więc warunkach stwierdzenie istnienia w konkretnym momencie czasu takiego nie zabezpieczonego odcinka drogi nie uzasadnia jeszcze domniemania, że funkcjonariusze służby drogowej zaniedbali swoje obowiązki. Dlatego też w każdym wypadku należy wyjaśnić i ustalić, czy przyczyną złego stanu drogi były zaniedbania służby drogowej”. Cytowany wyrok SN wskazuje, że zarządca drogi w pewnych sytuacjach, może uniknąć odpowiedzialności za jej zaśnieżenie lub oblodzenie. „W praktyce duże znaczenie będzie miała ocena każdej sytuacji przez sąd” - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.

Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
To już pewne: samochód zarejestrujesz przez Internet, koniec z kolejką w urzędzie po tablice. Znamy termin

Samych tablic rejestracyjnych jeszcze z sieci nie ściągniemy – choć kto wie, może za jakiś czas będzie można je wydrukować techniką 3D albo zmienią się przepisy i auta dopuszczone do ruchu będą inaczej znakowane niż formie tablic – ale wkrótce formalności związane z rejestracją załatwimy sami przez Internet. Teraz to jest możliwe tylko jeśli upoważnimy do tego dealera w salonie – i to nie każdego.

Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

Drogowa kumulacja na Śląsku. Pijany kierowca z potrójnym zakazem prowadzenia i poszukiwany w jednym aucie

Myśleliście, że nic już was nie zdziwi? No to przeczytajcie tę historię. Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Jak się okazało, jego kierowca był pijany. I miał potrójny zakaz prowadzenia. A to dopiero początek czarnej serii.

Jak sprawdzić kontrahenta w branży TSL?

Podstawą każdej współpracy biznesowej jest zaufanie. A nic tak nie wzmaga jego poziomu, jak... kontrola i wcześniejsze sprawdzenie kontrahenta. Jak zweryfikować partnerów z branży TSL? To ważne pytanie, aby nie dać się złapać w oszustwo "na zlecenie transportowe".

REKLAMA

Dłuższa trasa elektrykiem: ładowanie auta przestaje być problemem bo sieć stacji zaczyna się pokrywać z siecią Biedronki

Wkrótce ruszając w dalszą trasę samochodem elektrycznym i szykując plan podróży łatwiej będzie wybrać market Biedronki na trasie na przerwę połączoną z ładowaniem auta niż przeglądać samą sieć dostępnych stacji ładowania. Biedronka we współpracy z firmą Powerdot stara się w szczególności wypełniać nowymi stacjami ładowania wszelkie białe plamy polskiej elektromobilności.

Blisko milion pasażerów. Tylu w 2023 r. przewiozły wąskotorówki. Nie wiedzieliście, że takie pociągi jeszcze jeżdżą?

Koleje wąskotorowe po latach zapomnienia znów stają się popularne w Polsce. W 2023 r. podróżowało nimi ponad 948 tys. osób. To prawie dwukrotnie więcej niż przed 10 laty. A to nie koniec ciekawych statystyk.

Mitsubishi się rozpędza. Nowy ASX stał się właśnie starym ASX-em. Na rynku zadebiutuje nowsza wersja

Mitsubishi szykuje się do liftingu nowego ASX-a. Samochód w zmienionej formie zadebiutuje w Polsce już jesienią tego roku. Tak, dobrze zgadliście. W tle nowego ASX-a nadal powiewać będzie francuska flaga. A metod modernizacji można upatrywać w poliftingowym Capturze.

Gęstszy olej w starym silniku? To popularny mit wśród kierowców. Ile w nim prawdy?

Auto ma spory przebieg? Zatem do silnika trzeba wlać gęstszy olej. To ma wydłużyć jego żywotność. Tak przynajmniej mówi popularny wśród kierowców mit. Okazuje się jednak, że efekt może być zupełnie odwrotny. Mechanicy i specjaliści z rynku mechanicznego ostrzegają.

REKLAMA

Znamy cenę nowych tablic rejestracyjnych. Będą droższe od starych. A i tak nie dostanie ich każdy kierowca

1 czerwca 2024 r. w Polsce pojawią się nowe tablice rejestracyjne. Żółte oznaczenia z czerwonymi literami będą przeznaczone do czasowej rejestracji samochodów osobowych przeznaczonych do zawodów sportowych. Ile będzie kosztować ich wydanie?

MAN stworzy ciężarówkę z napędem wodorowym. hTGX nie będzie miał ogniwa paliwowego. On będzie spalać wodór

Nowa ciężarówka MAN hTGX zadebiutuje w 2025 r. Będzie to pojazd wyposażony w silnik spalinowy. Jego paliwem stanie się wodór. Ciągnik ma mieć zastosowanie specjalne. Czemu jednak MAN nazywa go pojazdem bezemisyjnym?

REKLAMA