REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w podatku od samochodów służbowych - tracą szeregowi pracownicy

Zmiany w podatku od samochodów służbowych - tracą szeregowi pracownicy. Fot. Fotolia
Zmiany w podatku od samochodów służbowych - tracą szeregowi pracownicy. Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Według ekspertów firmy Grant Thornton zmiany w podatkach od samochodów służbowych, które weszły w życie w 2015 r. są korzystne dla najbogatszych. Szeregowi pracownicy mogą na tych zmianach stracić.

Rozliczenie podatku od użytkowania samochodów służbowych w 2015 r.

REKLAMA

Z początkiem tego roku w życie weszły zmiany dotyczące rozliczania podatku od użytkowania przez pracowników samochodów służbowych do celów prywatnych. Nowelizacja przepisów powstała przy okazji tzw. czwartej transzy deregulacyjnej. Zgodnie z przepisami wprowadzono ryczałt kwotowy dodatkowego przychodu pracownika, który jest związany z prywatnym wykorzystaniem służbowego auta, a jego wysokość uzależniona jest od pojemności silnika samochodu. Pracownik używający służbowego auta do celów prywatnych musi doliczyć do swojego przychodu kwotę 250 zł, jeśli samochód ma pojemność silnika do 1600 cm sześc. Jeśli natomiast jest ona większa, do przychodu trzeba doliczyć 400 zł miesięcznie.

REKLAMA

Senior menedżer w dziale doradztwa podatkowego Grant Thornton Małgorzata Samborska uważa, że ustawodawca, doprecyzowując i ujednolicając przepisy, wykonał krok w dobrą stronę. „Dotychczasowe rozliczanie podatku od samochodów służbowych było bardzo niejasne i dawało pole do ogromnej, subiektywnej interpretacji – zarówno ze strony podatników, jak i organów skarbowych. Rozwiązanie, które wybrał ustawodawca, jest jednak dość zaskakujące” - oceniła.

„Wydaje się, że bardziej racjonalne byłoby powiązanie ryczałtu z wartością samochodu, a nie z wielkością silnika” – dodała.

Zobacz też: Samochód służbowy do celów prywatnych od 1 stycznia 2015 r.

Osoby korzystające z drogich samochodów zyskują, te z tańszych stracą

Z szacunków firmy doradczej Grant Thornton wynika bowiem, że na nowych przepisach w największym stopniu korzystają pracownicy o wysokich dochodach, np. prezesi dużych firm. Z kolei pracownicy o niskich zarobkach, jak np. przedstawiciele handlowi korzystający z wysłużonych aut, na zmianach tracą, gdyż muszą płacić więcej, niż płacili dotąd.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Niezależnie od tego, jakim sposobem rozliczał dotąd swój samochód prezes dużej korporacji, podatek wyliczony według metod akceptowanych przez Ministra Finansów byłby niemały” – wskazała Samborska.

REKLAMA

Jak tłumaczyła, jeśli jeździł on służbowym Audi Q7 wartym 320 tys. zł, to miesięczny koszt wypożyczenia takiego auta sięga ok. 9 tys. zł. Jeśli założymy, że tylko w 1/3 wykorzystywane było ono do celów prywatnych, to wartość zmniejsza się nam do ok. 3 tys. zł, które doliczane były dotychczas do jego przychodu. Ekspertka Grant Thornton wskazała, że podobną wartość otrzymywano stosując metody 1 proc. wartości samochodu.

„Obecnie jednak, według nowych przepisów, dodatkowy dochód takiej osoby to już tylko 400 zł. Jeśli więc przyjąć stawkę podatkową PIT na poziomie 32 proc., wówczas okazuje się, że obciążenie podatkowe takiej osoby spadło z 1024 zł do 128 zł. Taki prezes zarabia więc na nowych przepisach 896 zł miesięcznie, czyli 10 tys. 752 zł rocznie” – podkreśliła Samborska.

Zobacz też: Ustawowe stawki za 1 km przebiegu pojazdu

W Europie podatki od użytkowania samochodów służbowych oblicza się logicznie, w Polsce znów nie

Zdecydowanie inaczej nowe regulacje wpływają na sytuację najniżej uposażonych pracowników - dowodziła. „Przedstawiciel handlowy, który jeździ służbową 10-letnią Toyotą Corollą z silnikiem o pojemności powyżej 1,6 cm sześc., wartą 10 tys. zł, uzyskiwał dotąd dochód równy 100 zł i płacił od niego 18-proc. podatek, czyli 18 zł. Obecnie ma dodatkowy dochód równy 400 zł i płaci od tego 72 zł. Na nowych przepisach taki niezamożny podatnik traci więc 54 zł miesięcznie, co daje 648 zł w skali roku” – wyliczyła ekspertka.

Ekspertka przytoczyła kilka europejskich przykładów stosowania metody ustalania wartości dochodu na podstawie wartości auta służbowego wykorzystywanego do celów prywatnych. „W Niemczech poziom ten ustalony jest jako 1 proc. od wartości samochodu miesięcznie, a w Austrii jest to 1,5 proc. miesięcznie. Z kolei w Holandii przyjmuje się za dochód 25 proc. wartości samochodu rocznie, we Francji - 10-20 proc., a w Wielkiej Brytanii - 5-11 proc.” – wymieniała Samborska.

„Ustalanie dochodu na podstawie wartości samochodu wydaje się racjonalne, a w dodatku jest proste, ponieważ można oprzeć się na funkcjonujących w Polsce od lat tabelach, których używają firmy ubezpieczeniowe” – stwierdziła.

Zobacz też: Test Ford Tourneo Courier 1.0 EcoBoost

Zmiany zasad rozliczania podatku od użytkowania samochodów służbowych zapisano w uchwalonej w październiku ub.r. rządowej ustawie o ułatwieniach w wykonywaniu działalności gospodarczej. Stanowiła ona czwartą transzę tzw. pakietu deregulacji, którego celem było m.in. uproszczenie regulacji, redukcja części obowiązków informacyjnych, uściślenie niektórych zapisów budzących wątpliwości interpretacyjne, redukcja wskazanych obowiązków dokumentacyjnych, a tym samym poprawa efektywności pracy i możliwości inwestowania. (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA