REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bezpieczeństwo pracownika: ciśnienie powietrza w oponach

 Flota Auto Biznes
FlotaAutoBiznes to motoryzacyjno-biznesowe czasopismo poświęcone zagadnieniom związanym z zarządzaniem samochodami w przedsiębiorstwach. Magazyn ukazuje się co dwa miesiące.
Bezpieczeństwo pracownika: ciśnienie powietrza w oponach. Fot. Fotolia
Bezpieczeństwo pracownika: ciśnienie powietrza w oponach. Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Głównymi obowiązkami opiekuna floty jest dbanie o bezpieczeństwo kierowców i dobry stan techniczny aut służbowych. Eksperci Floty Auto Biznes podpowiadają, jak zadbać o stan techniczny auta pracownika. Na celownik wzięli ciśnienie powietrza w oponach.

Aż 71 procent spośród 14 tysięcy pojazdów skontrolowanych dwa lata temu na zlecenie znanego producenta opon nie spełniało norm ciśnienia powietrza w oponach przewidzianych dla danego auta.

REKLAMA

REKLAMA

Przedstawiciele handlowi i niektórzy menedżerowie rocznie pokonują dziesiątki tysięcy kilometrów, dlatego w ich przypadku stereotypowe stwierdzenie: „sprawdzaj ciśnienie w oponach przed każda dłuższą podróżą” nabiera zupełnie innego znaczenia. Prawodawca nakłada na opiekunów aut firmowych obowiązek zapewnienia sprawności narzędzia, którym się posługują, więc chociażby dla własnej ochrony powinni oni przypominać ustnie, a najlepiej zawrzeć w regulaminie użytkowania samochodów firmowych stosowną adnotację dotyczącą kontroli ogumienia.

Zużyte i źle napompowane opony wydłużają drogę hamowania, osłabiają przyczepność do jezdni i zmniejszają komfort jazdy. Do tego dochodzi także zwiększenie zużycia paliwa, szybsze ścieranie się opon (i konieczność szybszego zakupu nowego kompletu), czy ryzyko pęknięcia gumy w czasie jazdy. W dobie dbałości o optymalizację kosztów ma to wszystko niebagatelne znaczenie.

Zobacz też: Kamera cofania, a niebezpieczne manewry aut użytkowych

Za bardzo napompowana opona ma mniejszy kontakt z jezdnią, więc zwiększeniu ulega ryzyko poślizgu. Szybciej zużywa się wtedy środkowa część bieżnika i wyraźnie pogarsza amortyzacja. Za niskie ciśnienie powoduje szybsze niszczenie boków ogumienia i nadmierne rozgrzewanie gumy, co utrudnia panowanie nad pojazdem, zwiększa zużycie paliwa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Jak podaje Michelin, ciśnienie zaniżone o 0,5 bara lub więcej od zalecanej przez producenta oznacza duże zagrożenie bezpieczeństwa. Wartość o 30 procent niższa powoduje wzrost ryzyka wystąpienia aquaplaningu. Opór toczenia opon z ciśnieniem mniejszym o 1 bar wzrasta i prowadzi do wzrostu zużycia paliwa o około 6 procent. Ponadto, testy wykazują, że droga hamowania z prędkości od 90 km/h do 70 km/h wynosi 40 metrów przy ciśnieniu 2,0 bara, zaś przy ciśnieniu 1,0 bar - 45 metrów, czyli o 5 metrów więcej.

Czasem opona zużywa się nieregularnie. Niełatwo to zobaczyć, ale można poznać po regularnym miękkim stuku jaki wydaje uszkodzone koło. To najczęściej skutek złego wyważenia. Lekceważenie objawu doprowadzi z czasem do odsłonięcia i przerwania osnowy. Na nierównych drogach, w ogólnym hałasie, ostrzegawcze sygnały mogą dotrzeć do kierowcy zbyt późno.

Zobacz też: Służbowe auto, a badania lekarskie

Według danych niemieckiego Federalnego Instytutu ds. Drogownictwa. aż 32 procent wypadków, których bezpośrednią przyczyną były awarie opon, miało związek ze zbyt niskim ciśnieniem, zużyciem bieżnika albo wiekiem ogumienia. Często wymieniany jest też inny powód związany z niedbalstwem kierowcy: naderwanie osnowy spowodowane uderzeniem o wysoki krawężnik albo najechaniem na dziurę o ostrych krawędziach. A wiadomo jak prowadzący auta traktują mienie...

Niektóre samochody, szczególnie z segmentów wyższych, są wyposażone w czujniki ciśnienia. Stosowane w nich rozwiązania analizują prędkość obrotową kół (za słabo napompowane mają mniejszą średnicę, czyli obracają się szybciej) albo mierzą ciśnienie bezpośrednio wewnątrz opon.

Sprawdzając ciśnienie nie należy zapominać również o kole zapasowym, jeśli znajduje się ono na wyposażeniu danego samochodu (bo w niektórych są stosowane zestawy naprawcze). – Każdy kierowca powinien umieć ocenić ogólny stan opon. Głębokość bieżnika, która nie powinna być mniejsza niż 1,6 mm łatwo oszacować przed codziennym uruchomieniem silnika. Delikatne przesunięcie dłonią po powierzchni jezdnej, kiedy jest sucho, rzecz jasna, pozwoli wyczuć nierównomierne zużycie – mówi Tomasz Korczyński z pomocy drogowej „Assistance 24h”.

Zobacz też: Co wybrać, kredyt samochodowy czy leasing?

Dlatego warto zrobić pracownikom choć krótkie szkolenie na ten temat. Najlepiej to zrobić w momencie wydawania pojazdu, gdy akceptuje on regulamin użytkowania auta. W razie potrzeby z pomocą mogą przyjść specjaliści z firm lub serwisów oponiarskich.

Wiele serwisów specjalistycznych proponuje pompowanie kół azotem zamiast powietrzem. Ten obojętny dla środowiska gaz ma duże cząsteczki, co powoduje wolniejsze ulatnianie się zawartości przez porowatą gumę. Azot w odróżnieniu od zawartego w powietrzu tlenu nie tworzy pary wodnej, a to przedłuża żywotność opon. Na przykład zdaniem przedstawicieli Euromaster pozwala to na zmniejszenie oporu toczenia i oszczędności paliwa do 10 procent, redukcję rachunków za naprawy, dzięki zmniejszeniu liczby napraw związanych z rozerwaniem opony, przedłużenie żywotności opon. Poza tym 3 razy rzadziej trzeba kontrolować ciśnienie w ogumieniu, zachowywana jest lepsza przyczepność do podłoża, związana z mniejszymi wahaniami temperatury i ciśnienia spowodowanymi głównie wilgocią zawartą w sprężonym powietrzu.

Zobacz też: System zarządzania bezpieczeństwem floty - do czego służy?

Autor: Dariusz Damiański

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

REKLAMA

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

Kiedy pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach?

Polskie przepisy przewidują przypadki, w których pieszy wcale nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Dziś je zatem omówimy. Wskażemy także, jaki pieszy może dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa na pasach.

REKLAMA

Nissan Qashqai 2024. Lifting japońskiego hitu sprzedaży stawia na nowości technologiczne

Trzecia generacja Nissana Qashqaia po 3 latach obecności rynkowej otrzymuje delikatny lifting. Zmiany stylistyczne? To początek. Bo tu ważniejsza jest technologia. Auto dostanie m.in. nową kamerę 360 stopni 3D, asystenta głosowego Google czy możliwość zdalnych płatności Google Pay.

Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

REKLAMA