REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Komu sprzyja rosnący kurs euro i dolara?

Bernard Waszczyk
Bernard Waszczyk
Analityk rynku funduszy inwestycyjnych Open Finance.
9,3 proc. średniej stopy zwrotu funduszy obligacji euro to zasługa rosnącego kursu euro.
9,3 proc. średniej stopy zwrotu funduszy obligacji euro to zasługa rosnącego kursu euro.
Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W ostatnich miesiącach zyskiwały osoby, zainteresowane rosnącym kursem euro, a również dolara. Dzięki rosnącemu kursowi euro i dolara zarabiają fundusze obligacji walut bazowych.

Na fali kolejnych odsłon kryzysu zadłużeniowego w strefie euro kurs złotego systematycznie osłabia się wobec walut bazowych, takich jak euro. Od początku sierpnia do połowy września wyrażony w złotych kurs wspólnej europejskiej waluty wzrósł o 9,3 proc., a jeszcze bardziej – 13,3 proc. – podrożał dolar. I nie mają na to większego wpływu informacje, płynące z polskiej gospodarki; bez względu na to, czy są lepsze czy gorsze od oczekiwań. Dla inwestorów liczy się bezpieczeństwo, a to w ich opinii prędzej zapewni im dolar, frank, euro czy jen.

REKLAMA

REKLAMA

Słabnący złoty jest zmartwieniem dla osób, które spłacają swoje zobowiązania w walutach obcych, ale ci, którzy w nie inwestują, zacierają ręce, obserwując rosnące zyski. I choć większość uczestników funduszy inwestycyjnych nie ma w ostatnim czasie powodów do zadowolenia, to jednak można znaleźć i takich, którym obecna sytuacja na rynku walutowym bardzo sprzyja.

Mowa przede wszystkim o posiadaczach jednostek uczestnictwa funduszy papierów dłużnych, denominowanych w euro i dolarach. Spośród dostępnych na naszym rynku takich funduszy, to właśnie te dwie waluty zdecydowanie dominują. Prezentują się one najlepiej pod względem wysokości średnich stóp zwrotu w ramach poszczególnych kategorii funduszy w zestawieniach za ostatni miesiąc, kwartał, pół roku czy rok. Przykładowo w ostatnim miesiącu (licząc do 15 września br.) średnia stopa zwrotu funduszy obligacji dolarowych wyniosła 8,9 proc. i była to najlepsza w tym czasie grupa funduszy. Najwyższą stopę zwrotu wypracował tu KBC Dolar FIZ – plus 11,5 proc. Fundusze papierów dłużnych, denominowanych w euro, w skali miesiąca przyniosły nieco mniejszy zysk, wynoszący 5,4 proc.

Przeczytaj również: Czy uda się powstrzymać przyrost zadłużenia w strefie euro?

W przypadku tych funduszy za zyski w lwiej części odpowiada zmiana kursu walutowego. W obecnej sytuacji, przy dużej zmienności kursów, ryzyko, na jakie wystawiają się posiadacze jednostek takich funduszy, jest wyjątkowo wysokie. Na pewno nie można nazwać tych funduszy bezpiecznymi (w odróżnieniu od funduszy akcyjnych czy mieszanych), jak to często czyni się w przypadku funduszy polskich obligacji. Ryzyko kursowe sprawia, że klasa aktywów, jaka jest przedmiotem lokat funduszu, nie ma większego znaczenia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W większości przypadków fundusze zagranicznych obligacji sprzedają dwa lub czasem i więcej rodzajów jednostek uczestnictwa, różnicując je pod względem waluty, w jakiej są rozliczane. Oznacza to, że jednostki można nabyć za złote, a wpłata jest potem przeliczana po kursie średnim NBP z danego dnia na docelową walutę, czyli np. USD czy EUR. Ale jeśli ktoś dysponuje oszczędnościami, zgromadzonymi w walucie, to jest też opcja zainwestowania ich bezpośrednio. W tym drugim przypadku ryzyko kursowe zostaje więc wyeliminowane, a ewentualne zyski biorą się wyłącznie ze zmian cen poszczególnych papierów dłużnych w portfelu, które z kolei wynikają ze zmian ich rentowności.

Polecamy serwis: Inwestycje

Bezpieczeństwo może i jest większe, bo choćby zakres wahań wartości jednostek sporo mniejszy, ale z pewnością także znacznie mniejszy potencjał zysków. Przykładowo fundusz PKO Papierów Dłużnych USD w ciągu ostatnich trzech lat odnotował wzrost wartości jednostki w złotych o blisko 80 proc. Jednostki dolarowe mogą pochwalić się „tylko” 33-proc. wzrostem. Ale tak wygląda to wyłącznie w dłuższym terminie, bo jeśli popatrzeć na wyniki za okres, nie przekraczający jednego roku, to wyraźnie rzuca się w oczy, że za zyski, osiągane przez fundusze obligacji dolarowych i euro, odpowiada niemal wyłącznie osłabienie złotego.

Tak długo, jak długo europejscy politycy będą zwlekać z podjęciem konkretnych, satysfakcjonujących rynki rozwiązań i jak długo trwać będzie ta grecka tragedia (pamiętając, że w kolejce czeka już Portugalia, Irlandia, Hiszpania czy nawet Włochy), należy liczyć się z tym, że złoty będzie dalej tracił na wartości. To z kolei oznacza, że i tak już bardzo pokaźne zyski funduszy zagranicznych papierów dłużnych, denominowanych w euro czy dolarach, mogą być jeszcze większe. Nie należy jednak zapominać, że przyszłość jest na tyle niepewna, iż jakiekolwiek prognozowanie kursów walutowych, choćby w perspektywie miesiąca, okazuje się wyjątkowo trudne i z dużym prawdopodobieństwem skazane na niepowodzenie. Potencjalne ryzyko inwestycji w obligacje, denominowane w europejskiej lub amerykańskiej walucie, może odstraszyć inwestorów, którzy nie chcą polegać na wahającym się kursie euro czy dolara.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA