REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy w maju warto inwestować w akcje?

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors
Rafał Lerski
Zaledwie dwa fundusze akcji polskich zdołały w kwietniu przynieść większy zysk niż WIG –  KBC Portfel Akcyjny zarobił 3,7%, zaś UniKorona Akcje dał stopę zwrotu na poziomie 2,95%.
Zaledwie dwa fundusze akcji polskich zdołały w kwietniu przynieść większy zysk niż WIG – KBC Portfel Akcyjny zarobił 3,7%, zaś UniKorona Akcje dał stopę zwrotu na poziomie 2,95%.

REKLAMA

REKLAMA

W kwietniu najbardziej opłacalna okazała się inwestycja w fundusz Superfund C – zyski wyniosły aż 13,5%, zaś największe straty, rzędu 6,93%, przyniósł QUERCUS Rosja. Czy na tym tle korzystnie prezentuje się rynek obligacji? Eksperci podpowiadają, gdzie warto lokować pieniądze.

REKLAMA

W kwietniu szły w górę ceny polskich akcji, w tym głównie dużych spółek. WIG20 wzrósł o 3,4% w skali miesiąca, WIG o 2,8%, a indeksy średnich i małych spółek odpowiednio o 1,3% i 1,5%. W grupie funduszy akcji polskich tylko dwóm funduszom udało się pobić indeks szerokiego rynku. KBC Portfel Akcyjny zyskał 3,7%, a jednostki UniKorona Akcje wzrosły o 2,95%. Ta sztuka nie udała się żadnemu funduszowi w grupie małych i średnich spółek. Największy zwrot z inwestycji w tym podzbiorze funduszy uzyskali uczestnicy KBC Akcji Małych Spółek - po kwietniu byli 1,5% „na plusie”.

REKLAMA

Ceny akcji na polskiej giełdzie pozostają w niezbyt dynamicznym, ale jednak wzrostowym trendzie. Indeks WIG ma jednak wyraźne problemy z przebiciem okrągłego poziomu 50000 punktów. Niepokoją sygnały, płynące ze wskaźników makroekonomicznych, które z reguły są dosyć dobrze skorelowane z indeksem polskich akcji. Wskaźnik nastrojów gospodarczych, obliczany przez Komisję Europejską i opublikowany pod koniec kwietnia spadł już drugi raz z rzędu i znajduje się obecnie na poziomie niższym niż długoterminowa średnia. Zbiorczy wskaźnik wyprzedzający OECD spada już od 6 miesięcy. PMI dla polskiego przemysłu wciąż wskazuje na wzrost aktywności przedsiębiorstw tego sektora, ale dynamika tego wzrostu wyraźnie spada. Niemiłą niespodzianką były także podany w kwietniu wskaźnik dynamiki produkcji przemysłowej. Ceny akcji, przynajmniej na razie, nie reagują nerwowo na te dane. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że wciąż dobra jest koniunktura w Europie, w tym szczególnie w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego, głównego odbiorcy polskiego eksportu. Należy więc domniemywać, że osłabienie dynamiki wzrostu gospodarki, jakie sugerują wskaźniki wyprzedzające, będzie miało charakter przejściowy. Dlatego lepiej chyba przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych sugerować się trendem na rynku akcji a nie relatywną słabością danych makro.

Dowiedz się także: Ile wynosiły zyski funduszy inwestujących w akcje nieruchomościowe pod koniec kwietnia 2011?

REKLAMA

Fundusze akcji zagranicznych, których jednostki wyceniane są w polskich złotych, wypadły, przeciętnie rzecz biorąc, gorzej niż podmioty inwestujące na rodzimym rynku. Główna w tym zasługa aprecjacji złotego, który w kwietniu umocnił się w stosunku do wszystkich głównych walut. Najlepiej w zeszłym miesiącu wypadł ING Spółek Dywidendowych USA. Fundusz ten stosuje mechanizm częściowego zabezpieczenia zmian kursu waluty polskiej w stosunku do dolara amerykańskiego i najprawdopodobniej ten fakt był głównym czynnikiem sukcesu. Zresztą fundusze ING, które w przeciwieństwie do większości innych funduszy zagranicznych, stosują częściowy hedging, okupują cztery z pierwszych pięciu miejsc zestawienia tej grupy.

Kwiecień był miesiącem, w którym Rada Polityki Pieniężnej drugi raz w tym roku podjęła decyzję o podwyżce stóp procentowych. Opublikowana została także marcowa inflacja, która była najwyższa od 2008 roku i znacząco przewyższyła cel inflacyjny NBP. Mimo że ceny wrastają głównie za sprawą hossy surowcowej, w ostatnich miesiącach dał się zauważyć także skok inflacji bazowej, która nie uwzględnia cen żywności i energii. To może wskazywać na to, że do końca roku najprawdopodobniej czekają nas jeszcze wzrosty oficjalnych stóp procentowych. Tworzy to więc niekorzystne środowisko dla inwestycji w fundusze obligacyjne. Mimo tego, w kwietniu wszystkie fundusze w grupie podmiotów, koncentrujących się na inwestycji w polskie obligacje, przyniosły zyski w zakresie od 0,2% do nawet 1,2% w skali miesiąca. Inwestorzy na rynku obligacji doszli zapewne do wniosku, że wcześniej rentowności poszły w górę zbyt szybko i poprzedni miesiąc był zapewne okresem korekty wcześniejszych spadków cen papierów. Oczekiwania na duże podwyżki stóp procentowych skutecznie studził w swoich wypowiedziach prezes NBP. Wreszcie pozytywny wpływ na notowania obligacji mogło mieć spotkanie M. Belki z ministrem finansów J. Rostowskim, w wyniku którego resort finansów będzie wymieniać na rynku walutowym część euro, pochodzących ze środków unijnych. Wywołane tym faktem, możliwe umocnienie złotego przyczyniłoby się do zmniejszenia dynamiki inflacji. Mimo tych sprzyjających cenom obligacji wydarzeń wydaje się, że inwestujący raczej nie powinni oczekiwać ponadprzeciętnych stóp zwrotu z funduszy, koncentrujących się na polskim długu. Straty raczej nie wystąpią, ale już realne zyski, czyli stopy zwrotu pomniejszone o inflację (i podatki, w przypadku umorzenia jednostek), mogą być w najbliższych miesiącach ujemne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W kwietniu szły w górę ceny polskich akcji, w tym głównie dużych spółek. WIG20 wzrósł o 3,4% w skali miesiąca, WIG o 2,8%, a indeksy średnich i małych spółek odpowiednio o 1,3% i 1,5%. W grupie funduszy akcji polskich tylko dwóm funduszom udało się pobić indeks szerokiego rynku. KBC Portfel Akcyjny zyskał 3,7%, a jednostki UniKorona Akcje wzrosły o 2,95%. Ta sztuka nie udała się żadnemu funduszowi w grupie małych i średnich spółek. Największy zwrot z inwestycji w tym podzbiorze funduszy uzyskali uczestnicy KBC Akcji Małych Spółek - po kwietniu byli 1,5% „na plusie”.

Ceny akcji na polskiej giełdzie pozostają w niezbyt dynamicznym, ale jednak wzrostowym trendzie. Indeks WIG ma jednak wyraźne problemy z przebiciem okrągłego poziomu 50000 punktów. Niepokoją sygnały, płynące ze wskaźników makroekonomicznych, które z reguły są dosyć dobrze skorelowane z indeksem polskich akcji. Wskaźnik nastrojów gospodarczych, obliczany przez Komisję Europejską i opublikowany pod koniec kwietnia spadł już drugi raz z rzędu i znajduje się obecnie na poziomie niższym niż długoterminowa średnia. Zbiorczy wskaźnik wyprzedzający OECD spada już od 6 miesięcy. PMI dla polskiego przemysłu wciąż wskazuje na wzrost aktywności przedsiębiorstw tego sektora, ale dynamika tego wzrostu wyraźnie spada. Niemiłą niespodzianką były także podany w kwietniu wskaźnik dynamiki produkcji przemysłowej. Ceny akcji, przynajmniej na razie, nie reagują nerwowo na te dane. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że wciąż dobra jest koniunktura w Europie, w tym szczególnie w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego, głównego odbiorcy polskiego eksportu. Należy więc domniemywać, że osłabienie dynamiki wzrostu gospodarki, jakie sugerują wskaźniki wyprzedzające, będzie miało charakter przejściowy. Dlatego lepiej chyba przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych sugerować się trendem na rynku akcji a nie relatywną słabością danych makro.

Polecamy serwis: Lokaty

Fundusze akcji zagranicznych, których jednostki wyceniane są w polskich złotych, wypadły, przeciętnie rzecz biorąc, gorzej niż podmioty inwestujące na rodzimym rynku. Główna w tym zasługa aprecjacji złotego, który w kwietniu umocnił się w stosunku do wszystkich głównych walut. Najlepiej w zeszłym miesiącu wypadł ING Spółek Dywidendowych USA. Fundusz ten stosuje mechanizm częściowego zabezpieczenia zmian kursu waluty polskiej w stosunku do dolara amerykańskiego i najprawdopodobniej ten fakt był głównym czynnikiem sukcesu. Zresztą fundusze ING, które w przeciwieństwie do większości innych funduszy zagranicznych, stosują częściowy hedging, okupują cztery z pierwszych pięciu miejsc zestawienia tej grupy.

Kwiecień był miesiącem, w którym Rada Polityki Pieniężnej drugi raz w tym roku podjęła decyzję o podwyżce stóp procentowych. Opublikowana została także marcowa inflacja, która była najwyższa od 2008 roku i znacząco przewyższyła cel inflacyjny NBP. Mimo że ceny wrastają głównie za sprawą hossy surowcowej, w ostatnich miesiącach dał się zauważyć także skok inflacji bazowej, która nie uwzględnia cen żywności i energii. To może wskazywać na to, że do końca roku najprawdopodobniej czekają nas jeszcze wzrosty oficjalnych stóp procentowych. Tworzy to więc niekorzystne środowisko dla inwestycji w fundusze obligacyjne. Mimo tego, w kwietniu wszystkie fundusze w grupie podmiotów, koncentrujących się na inwestycji w polskie obligacje, przyniosły zyski w zakresie od 0,2% do nawet 1,2% w skali miesiąca. Inwestorzy na rynku obligacji doszli zapewne do wniosku, że wcześniej rentowności poszły w górę zbyt szybko i poprzedni miesiąc był zapewne okresem korekty wcześniejszych spadków cen papierów. Oczekiwania na duże podwyżki stóp procentowych skutecznie studził w swoich wypowiedziach prezes NBP. Wreszcie pozytywny wpływ na notowania obligacji mogło mieć spotkanie M. Belki z ministrem finansów J. Rostowskim, w wyniku którego resort finansów będzie wymieniać na rynku walutowym część euro, pochodzących ze środków unijnych. Wywołane tym faktem, możliwe umocnienie złotego przyczyniłoby się do zmniejszenia dynamiki inflacji. Mimo tych sprzyjających cenom obligacji wydarzeń wydaje się, że inwestujący raczej nie powinni oczekiwać ponadprzeciętnych stóp zwrotu z funduszy, koncentrujących się na polskim długu. Straty raczej nie wystąpią, ale już realne zyski, czyli stopy zwrotu pomniejszone o inflację (i podatki, w przypadku umorzenia jednostek), mogą być w najbliższych miesiącach ujemne.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    REKLAMA

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    KPO: Od 6 maja 2024 r. można składać wnioski na dotacje dla branży HoReCa - hotelarskiej, gastronomicznej, cateringowej, turystycznej i hotelarskiej

    Nabór wniosków na dotacje dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej oraz turystycznej i kulturalnej w ramach Krajowego Planu Odbudowy ogłoszono w kwietniu 2024 r. Wnioski będzie można składać od 6 maja 2024 r. do 5 czerwca 2024 r.

    REKLAMA

    Ile pracuje mikro- i mały przedsiębiorca? 40-60 godzin tygodniowo, bez zwolnień lekarskich i urlopów

    Przeciętny mikroprzedsiębiorca poświęca dużo więcej czasu na pracę niż przeciętny pracownik etatowy. Wielu przedsiębiorców nie korzysta ze zwolnień lekarskich i nie było na żadnym urlopie. Chociaż mikroprzedsiębiorcy zwykle zarabiają na poziomie średniej krajowej albo trochę więcej, to są zdecydowanie bardziej oszczędni niż większość Polaków.

    Duży wzrost cyberataków na świecie!

    Aż 28 proc. O tyle procent wzrosła liczba ataków cyberprzestępców. Hakerzy stawiają także na naukę i badania oraz sektor administracyjno-wojskowy. W Europie liczba ataków ransomware wzrosła o 64 proc. Jest się czego obawiać. 

    REKLAMA