REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmienne nastroje na giełdach

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

W środę handel na giełdach toczył się bez większych fajerwerków. Było wręcz dość nudno, ale przecież nie co dzień inwestorom musi skakać ciśnienie. Rynki wciąż są w dość newralgicznym punkcie, warto więc poczekać na informacje o tym, co słychać w gospodarce i w amerykańskich spółkach. Koniec tygodnia będzie w nie obfitował. Dzień odpoczynku przed kolejnymi emocjami też ma swoje uroki.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Inwestorzy na warszawskim parkiecie na początku handlu byli chyba jeszcze pod wrażeniem spadkowej wtorkowej sesji na Wall Street. Indeks największych spółek tracił 0,68 proc., WIG spadał o 0,47 proc., a wskaźnik średnich firm o 0,13 proc. Nastroje jednak dość szybko się poprawiły i indeksy odrobiły straty. Na bardziej wyraźny ruch w górę rynek jednak nie miał siły. Na otwarciu najmocniej zniżkowały walory firm surowcowych i dwóch największych banków oraz Telekomunikacji Polskiej. Tylko w przypadku PKN i PKO spadki nieznacznie przekraczały 1 proc. Już po godzinie akcje banków wyszły na plus, papiery BZ WBK zyskiwały ponad 2 proc. Walory surowcowych „potentatów” zmniejszyły znacznie skalę spadków. Nad kreską znalazły się papiery Telekomunikacji Polskiej.

Nasz rynek naśladował ruchy na głównych parkietach europejskich. Po południu przeważał lekki optymizm. Spośród największych spółek słabość wykazywały jedynie KGHM, PKN i Lotos, ale ich negatywny wpływ na indeksy był równoważony przez banki i Telekomunikację Polską. Ostatecznie indeks największych firm zyskał 0,38 proc., WIG wzrósł o 0,44 proc., a mWIG40 o 0,42 proc. Wskaźnik największych spółek zwiększył swoją wartość o 1,12 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły nieco ponad miliard złotych i były najniższe w tym roku.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Sekwencja sześciu wzrostowych sesji na Wall Street i następującej po nich korekty sprawdziła się i tym razem. Dla kilkunastu ostatnich tygodni charakterystyczne jest to, że zwyżki dokonują się metodą małych kroków, czyli np. S&P500 zyskuje przez kilka dni po kilka punktów. Spadki zaś występują dość rzadko, jednak ich skala jest spora - za jednym razem zabiera kilkanaście punktów. Tak stało się wczoraj. Do tej pory korekty były krótkie i niewielkie. Warto obserwować, czy będzie tak i tym razem. Czynników sprzyjających niedźwiedziom jest sporo. Byki pewnie łatwo pola nie oddadzą, ale utrzymanie indeksów na wysokich poziomach przychodzi im z coraz większym trudem. Od kilku dni widać, że na większe zrywy stać je tylko w końcówkach sesji. Gdyby nie ta mobilizacja, wczoraj spadek byłby znacznie większy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Azjatyckie parkiety dziś bardzo zdecydowanie zareagowały na decyzje chińskich władz o zaostrzeniu polityki pieniężnej. Najmocniej było to widać po ponad 3 proc. spadku Shanghai Composite. O 2,6 proc. zmniejszył swoją wartość także wskaźnik w Hong Kongu, a giełda na Tajwanie zniżkowała o 1,36 proc. Nieco mniej, bo o 1,32 proc. spadł japoński Nikkei. Na niewielkim plusie były jedynie parkiet w Bombaju i giełda w Tajlandii.

Paryski CAC40 i londyński FTSE zaczęły dzień od spadków po około 0,3 proc. i do południa miały trudności z wyjściem nad kreskę. DAX wystartował w okolicach wczorajszego zamknięcia i na niewielki plus zdołał wyjść już w pierwszej godzinie handlu. Ciekawe, że inwestorom w Londynie humorów nie poprawił nieco większy niż się spodziewano wzrost produkcji przemysłowej w listopadzie. We Frankfurcie natomiast wielkiego zmartwienia nie było po informacji, że niemiecka gospodarka skurczyła się w ubiegłym roku o 5 proc., najbardziej od II Wojny Światowej. Ale tu zaskoczenia nie było.

Na giełdach naszego regionu sytuacja była dość zróżnicowana. W Budapeszcie i Pradze do południa indeksy zniżkowały po około 0,3-0,5 proc., moskiewski RTS tracił 0,9 proc., korygując poniedziałkowy wyskok o 7,5 proc. W Bukareszcie indeks zyskiwał 0,5 proc. Uspokoiła się sytuacja na parkiecie w Atenach, gdzie indeks rósł o około 1 proc., po wczorajszym 5 proc. tąpnięciu. Po południu znów zszedł pod kreskę, ale strata była niewielka. Na pozostałych parkietach do końca dnia zmiany były niewielkie. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 i FTSE traciły po 0,2 proc., a DAX zyskiwał 0,5 proc.

Waluty

Na światowym rynku walutowym ostatnie dni były dość spokojne, a przecież impulsów do reagowania nie brakuje. Od poniedziałku do dzisiejszego południa kurs euro poruszał się w dość wąskim przedziale 1,448-14,51 dolara, jedynie sporadycznie przekraczając jego granice raz w górę, raz w dół. Tuż przed godziną 12.00 zaczął się jednak silniejszy ruch, który doprowadził do umocnienia się wspólnej waluty do poziomu 1,458 dolara, najwyższego od 21 grudnia.

Na naszym rynku dynamika zmian dość spora. Po wczorajszym osłabieniu do 2,826 zł za dolara, wieczorem nasza waluta odrobiła większość strat, schodząc poniżej 2,8 zł. Koniec wtorkowego handlu i dzisiejszy początek przyniosły znów osłabienie. W południe znów dolar staniał do poniżej 2,8 zł. Podobnie działo się w przypadku pozostałych głównych walut. Euro można było kupić po 4,06 zł, a franka po 2,746 zł. Wraz z południowym osłabieniem się dolara, nasza waluta rosła w siłę. Około godziny 15.00 dolara można było kupić już za 2,77 zł, o cztery grosze taniej niż wczoraj wieczorem. Za euro trzeba było płacić jedynie 4,04 zł, a za franka 2,732 zł, tyle co w połowie grudnia, zanim doszło do znacznego przedświątecznego osłabienia naszej waluty.

Notowania walut on-line

Podsumowanie

Mimo że od kilku dni sytuacja na giełdach jest dość zmienna, na razie posiadacze akcji nie mają powodów do większego niepokoju. Wciąż nie ma wyraźnych sygnałów do zmiany „obowiązującej” już ponad dziesięciu miesięcy tendencji. Ale uważna obserwacja sytuacji na rynku jest jak najbardziej pożądana. Być może obraz nieco się wyklaruje po serii danych, jakie będą publikowane w czwartek i piątek i po poznaniu wyników kolejnych amerykańskich firm. Pochwalą się nimi Intel i JP Morgan. Mogą one wpłynąć na nastroje inwestorów za oceanem i wskazać kierunek zmian.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA