REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Poprawa nastrojów po danych o bezrobociu w USA

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Takiej zmiany sytuacji na amerykańskim rynku pracy nikt się chyba nie spodziewał. Publikacja danych o zmniejszeniu się stopy bezrobocia do 10 proc. i o spadku liczby miejsc pracy o 11 tys., podczas gdy spodziewano się liczby kilkunastokrotnie wyższej, wyrwała rynki z panującego od rana odrętwienia. Choć reakcja była natychmiastowa i doskonale widoczna, to jednak jej skala wydawała się daleka od euforii. Indeks naszych największych spółek wzrósł chyba najbardziej dynamicznie w porównani z większością parkietów. Ale wstrzemięźliwość inwestorów było widać po niewielkich obrotach.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Na warszawskim parkiecie było dziś wyjątkowo spokojnie. Handel rozpoczął się w okolicach czwartkowego zamknięcia i po krótkie porannej huśtawce toczył się aż do popołudnia. Indeks największych spółek „zapomniał” o poziomie 2400 punktów, a rozpiętość jego ruchów od kilku dni utrzymuje się w niemal identycznym zakresie. Dziś wyniosła 20 punktów. Z sił opadły „solidarnie” ostatnio zwyżkujące papiery BRE i BZ WBK, tracąc od 0,5 do 1,6 proc. Po niezłym początku, około 1,7 proc. traciły papiery Lotosu, kolejnej „gwiazdy” ostatnich dni. Obywało się to chyba w myśl zasady „co wzrosło, musi spaść”. Drugi dzień z rządu „szalały” walory niedocenianej od pewnego czasu Telekomunikacji Polskiej. Dziś zyskiwały nawet ponad 2 proc.

Cały ten senny obrazek zmienił się w jednej chwili po publikacji zaskakujących danych z amerykańskiego rynku pracy. WIG20 skoczył błyskawicznie o 1,3 proc. Zanim pozostałe indeksy zdążyły „zorientować się”, co się stało, euforia największych graczy opadła. Druga fala wzrostów nastąpiła po upewnieniu się, że Amerykańscy inwestorzy też są szczęśliwi.

Ostatecznie indeks największych spółek wzrósł o 2,48 proc., a WIG zwiększył swoją wartość o 1,62 proc. Wskaźniki małych i średnich firm pozostały daleko w tyle. sWIG 80 zyskał 0,79 proc., a mWIG40 zaledwie 0,04 proc. Obroty wyniosły 1,2 mld zł.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Nuda panująca wczoraj za oceanem przez niemal całą sesję, została nagle przerwana na godzinę przed jej zakończeniem. Indeksy trzymające się okolic zamknięcia ze środy „runęły w dół”, mimo że zaledwie kilka godzin wcześniej S&P500 ustanawiał rekord trwającego prawie dziesięć miesięcy trendu. Dow Jones dokonał tego kilkanaście godzin wcześniej. I największy kłopot właśnie nie tkwi w skali tego „runięcia”, która sięgała w przypadku S&P500 ledwie kilku punktów. Tkwi w tym, że kolejny raz spadek nastąpił w takich właśnie okolicznościach, gdy byki nie są w stanie utrzymać wskaźników na wysokim poziomie i obronić swoich zdobyczy. W dodatku spadek nie był „inspirowany” żadnym znaczącym ani nieznaczącym impulsem fundamentalnym..

Na giełdach azjatyckich dziś przeważały niewielkie spadki. Wyjątkiem był japoński Nikkei, zyskujący 0,45 proc. Na giełdzie chińskiej indeksy poruszały się w odmiennych kierunkach. Shanghai B-Share spadł o 0,5 proc., zaś Shanghai Composite zwiększył swoją wartość o 1,6 proc.

Parkiety w Paryżu i Frankfurcie zaczęły dzień od spadków po około 0,5 proc. i zgodnie z tradycją ostatnich dni dotrwały na tym poziomie do rozpoczęcia sesji w Stanach Zjednoczonych. Londyński FTSE nieco się w tym gronie wyróżniał. Za dobry początek w okolicach czwartkowego zamknięcia zapłacił jednak później spadkiem o 0,8 proc. Nastroje na wszystkich europejskich parkietach były identyczne. Skalą spadków wyróżniała się znów giełda grecka, gdzie indeks zniżkował o 2,7 proc. Wskaźniki w Tallinie, Rydze i Bukareszcie zniżkowały od 1,2 do 1,9 proc. Skład tej stawki nie był chyba przypadkowy. Widać było wyraźnie, że chwilowo „apetyt na ryzyko” zdecydowanie się zmniejszył. Zdaniem niektórych analityków Grecja i Łotwa to ewentualni kandydaci na bankrutów. Osłabienie dotknęło nawet silnie ostatnio zwyżkującą giełdę w Istambule.

Na nagłą zmianę nastrojów po publikacji danych zza oceanu najsłabiej zareagowały Ateny i …Londyn. Ale na większość parkietów powróciły wzrosty. CAC40 zyskiwał pod koniec dnia 1,7 proc., DAX rósł o 1,2 proc., a FTSE o 0,3 proc.

Waluty

Amerykańska waluta wczoraj wieczorem „potulnie” umocniła się w ślad za słabnącą nieoczekiwanie giełdą. Ale nie był to ruch znaczący. Doprowadził cenę euro zaledwie do 1,505 dolara. Dziś do południa trzymała się w pobliżu tego poziomu, jeśli nie liczyć chwilowego osłabienia do 1,509 dolara za euro. Na naszym rynku notowano dziś niewielkie zmiany. Cena dolara wahała się w przedziale 2,7-2,72 zł bez zdecydowanej tendencji. Podobnie było w przypadku euro, za które trzeba było płacić od 4,08 do 4,1 zł. Franka można było kupić po 2,71 zł, czyli po cenie takiej samej jak w czwartek.

Walutowe „trzęsienie ziemi” po danych z rynku pracy błyskawicznie sprowadziło euro do poziomu 1,49 dolara. Na naszym rynku doszło do krótkotrwałych chaotycznych wahań, po których szybko wszystko wróciło do normy, przynajmniej jeśli chodzi o dolara. Przed godziną 17.00 wyceniano go na 2,71 zł. Poważniejsze zmiany zaszły w przypadku wspólnej waluty, która przez moment potaniała do 4,03 zł, wracając jednak pod koniec dnia do 4,05 zł. Dzięki Amerykanom franka można było kupić już za 2,68 zł.

Podsumowanie

Przebieg dzisiejszej sesji był dobrą ilustracją tego, jak zmienny potrafi być rynek. Ale trzeba też przyznać, że dane o spadku liczby miejsc pracy i stopy bezrobocia za oceanem stanowiły olbrzymie zaskoczenie. Zdążyliśmy już odzwyczaić się od tak gwałtownych zwrotów sytuacji. Na rynku jednak czujność należy zachowywać zawsze. Warto również zwrócić uwagę, że spośród większości rynków nasza giełda zareagowała na te zmiany najbardziej żywiołowo, choć po chwili zawahania. A entuzjazm nie przełożył się na wzrost obrotów. To wskazuje, że inwestorzy jednak dość nieufnie podeszli do tych emocjonujących wydarzeń.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA