REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bez sygnałów z Ameryki inwestorzy nie wiedzą co robić

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Brak sesji na Wall Street, upały i wakacje. To dzisiejszy obraz rynków finansowych. Spośród ponad dwudziestu europejskich indeksów giełdowych tylko trzy zanotowały zmianę większą niż 1 procent. Niemal wszędzie obroty były symboliczne. Na największych europejskich parkietach zmiany wskaźników nie przekroczyły 0,3 proc.

GPW

REKLAMA

Indeksy giełdowe zaczęły dzień niemal na zero w porównaniu do czwartkowego zamknięcia. To spory sukces byków, po wczorajszych spadkach za oceanem. Niestety ich radość nie trwała zbyt długo. Wkrótce bowiem wskaźniki zaczęły tracić, choć zniżka nie była zbyt wielka. Spółki surowcowe znów znalazły się w niełasce i ich papiery traciły po około 1 proc. Nie pomagały indeksom ani banki, ani rosnące od kilku dni walory Telekomunikacji Polskiej. Wciągu dnia zmiany cen akcji i wartości indeksów były niewielkie. Z pewnością wpływ na senny przebieg sesji miał brak notowań w Stanach Zjednoczonych. Krótkie wytchnienie inwestorom z pewnością się przyda. Jest jednak ryzyko, że to wytchnienie potrwa jeszcze kilka tygodni. Dziś obroty były żenująco niskie i do takiego stanu trzeba się chyba będzie przyzwyczaić. WIG20 stracił 0,69 proc., a WIG zniżkował o 0,49 proc. Wskaźniki małych i średnich firm zmieniły swoją wartość o 0,1 proc. Obroty wyniosły 828 mln zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wczorajszy prawie 3 procentowy spadek S&P500 i 2,6 proc. zniżka Dow Jonesa to jak na ostatnie czasy spore wydarzenie. Najpilniej śledzony na całym świecie indeks wyłamał się z marazmu w dół i zszedł znów nieco poniżej poziomu 900 punktów. Najciekawsze jest to, że spadek nastąpił po publikacji informacji powszechnie oczekiwanej i spodziewanej. Liczba bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych rośnie od dawna i będzie rosła jeszcze przez najbliższy rok. Problem w tym, czy będzie rosła mniej, czy bardziej zgodnie z oczekiwaniami. I to jest główna cecha obecnej sytuacji na giełdowych rynkach. Nie liczą się fakty, ale różnica między faktami, a oczekiwaniami. Nie decyduje racjonalna kalkulacja ale emocje.

Giełdy azjatyckie wcale się amerykańskimi obawami nie przejęły. Co prawda przeważały spadki indeksów, ale nie były one znaczące. Żaden nie zszedł poniżej 1 proc. Nikkei zniżkował o 0,6 proc. i jego wykres nie wygląda najlepiej. Liderzy wzrostów wciąż pozostają ci sami. Bombaj i Szanghaj to gwiazdy nie tylko ostatnich sesji, ale miesięcy. Indyjski BSE30 zyskał 0,5 proc., a w ciągu ośmiu miesięcy lekko licząc 100 proc. Jeszcze lepiej radził sobie wskaźnik giełdy w Chinach, który dziś wzrósł o skromne 0,9 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Europejskie giełdy zaczęły dzień na plusie. DAX i CAC40 zyskiwały po około 0,4 proc., londyński FTSE rósł tylko o 0,3 proc. Nastroje nie były jednak najlepsze i przeważały spadki. Skala zmian nie była jednak duża i wskaźniki oscylowały w pobliżu zera, nie oddalając się od tego punktu odniesienia więcej, niż kilka dziesiątych procenta.

Waluty

Po dwudniowej dość silnej aprecjacji, dziś rano dolar znów tracił na wartości. Starczyło tego na dojście do 1,4 dolara za euro. Złoty natomiast nieco stracił ze swej mocy. Trudno się temu dziwić, skoro w ciągu ośmiu dni dolar staniał wobec naszej waluty prawie 30 groszy. Dziś rano kosztował 3,12 zł. i była to cena najniższa od połowy stycznia tego roku. Kurs euro od dwóch dni oscyluje wokół poziomu 4,37 zł i wygląda na to, że osiągnął tu stan równowagi. Cena franka od wczoraj niemal się nie zmieniła i za „szwajcara” trzeba było płacić 2,87 zł, a przez moment nawet 2,85 zł. Szwajcarski bank centralny skutecznie wspomaga naszych kredytobiorców. Około godziny 16.00 złoty wciąż trzymał się bardzo mocno zabierając dolarowi i euro kolejne 2 grosze. Tylko frank nie chciał bardziej stanieć.

Podsumowanie

Sesja niewiele znacząca dla obrazu rynku. Może stanowić jedynie zwiastun tego, z czym możemy mieć do czynienia przez najbliższe tygodnie. Bardzo niskie obroty, symboliczne zmiany cen akcji i wartości indeksów. Wakacje w całej pełni. Jedyna nadzieja w tym, że już za kilka dni zaczyna się sezon publikacji wyników finansowych amerykańskich firm. To może wprowadzić trochę ożywienia także na nasz rynek.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA