REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wiele powodów giełdowej euforii w Warszawie

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Parkietowi przy Książęcej pomagało dziś wszystko. Wczorajszy spadek, po którym „należało się” odreagowanie, wtorkowy amerykański „optymizm” czyli niewielkie spadki indeksów po nerwowej sesji, fatalne, ale lepsze niż się spodziewano wyniki BRE Banku, lekki optymizm na europejskich parkietach, brak obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, choć zwykle obniżka pobudza rynek akcji do wzrostu.

Nawet kolejne dane o spadku amerykańskiego PKB o 6,1 proc., podczas gdy spodziewano się zniżki do 4,7 proc., spowodowały tylko nieznaczne i chwilowe ostudzenie zapału byków. Prawie półtoraprocentowa radość inwestorów za oceanem na początku sesji, z ponad sześcioprocentowej recesji USA wsparła starania naszych graczy w próbie pokonania niedawno ustanowionych przez nasze indeksy szczytów.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Dobry strat giełdowych indeksów w Warszawie był tylko przygrywką do tego, co działo się później. Poziom o około 1 proc. wyższy, niż we wtorek okazał się jedynie trampoliną do skoku aż o ponad 4 proc. w przypadku wskaźnika koniunktury dla największych spółek i ponad 3 proc. dla indeksu szerokiego rynku. Prym w zwyżkach kursów wiodły papiery banków, oczywiście z BRE na czele. Sięgający momentami 10 proc. wzrost to chyba jednak gruba przesada, biorąc pod uwagę, że zysk tego banku w pierwszych trzech miesiącach roku był o trzy czwarte niższy, niż w tym samym okresie 2008 r. Inwestorzy woleli widzieć wzrost zysku w porównaniu do IV kwartału ubiegłego roku. Ale kto tam za inwestorami trafi. Zwracają uwagę na to, co chcą i reagują tak, jak chcą. W końcu taka jest (na szczęście) uroda rynku.

Za walorami BRE dzielnie podążały papiery większości pozostałych banków, zwyżkując po 6 proc. (BZ WBK, Pekao), w najgorszym razie (PKO BP) ponad 3 proc. Nie pozostawały w tyle akcje firm surowcowych. Obraz ogólnej szczęśliwości psuły tylko taniejące papiery Telekomunikacji Polskiej, ale dziś to tylko „margines” rynku. Wartość obrotu tego marginesu, wynosząca 507 mln zł., stanowiła ponad jedną trzecią obrotów całego rynku akcji. Ciekawy przypadek. Warto zauważyć, że tak potężne obroty walorami tej spółki, najwyższe od stycznia 2007 r., utrzymują się już drugi dzień z rzędu, a towarzyszy temu silna przecena walorów. Trochę winne temu słabe wyniki. Ale BRE Bankowi jeszcze większy spadek zysku nie przeszkodził w dynamicznym wzroście notowań. Rynek giełdowy rządzi się swoją logiką. Trzeba wiele czasu i pokory, by ją zrozumieć. WIG20 ostatecznie wzrósł o 3,75 proc., WIG o 3,5 proc., mWIG40 zwiększył swoją wartość o 2,74 proc., a indeks najmniejszych spółek o 3,21 proc. Wartość obrotów wyniosła 1,6 mld zł i po silnym spadku w poniedziałek, od dwóch dni dynamicznie rośnie.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Bardzo niewielkie, sięgające ułamka procenta wtorkowe spadki za oceanem spowodowały niemal euforię na azjatyckich rynkach. Indeksy zyskiwały po ponad 2 proc. Liderem wzrostów był koreański Kospi, zwyżkujący o 2,9 proc., a rosnący o 2,7 proc. Shanghai B-Share niewiele mu ustępował. W przypadku azjatyckich wskaźników na razie nie można mówić o niczym więcej, jak o odreagowaniu ostatnich dość silnych spadków.

Europa zareagowała w o wiele bardziej spokojny sposób i sesje na głównych parkietach zaczęły się od niewielkich wzrostów. W ciągu dnia powoli pięły się w górę, ale żadnych oznak euforii nie było widać. Jedynie w Londynie inwestorzy zdołali podnieść indeks o ponad 2 proc. Niemiecki DAX nie mógł przebić się powyżej 1 proc. nad poziom wczorajszego zamknięcia, w Paryżu zwyżka około godz. 14.30 sięgała 1,6 proc. Jednym słowem bez rewelacji. Nic dziwnego, skoro wszyscy czekali na dane o kondycji amerykańskiej gospodarki i słowa szefa Fed. Po publikacji danych gorszych od przewidywań i zaskakująco pozytywnym rozpoczęciu dzisiejszych notowań w USA, niewiele się w Europie zmieniło. Dopiero na zamknięciu sesji wartość głównych indeksów ruszyła w górę. CAC40 zyskał prawie 2 proc., DAX 1,65 proc., a FTSE niemal 2,5 proc.

Waluty

Euro, które już we wtorek po południu wzięło się energicznie do odrabiania strat wobec amerykańskiej waluty, dziś od rana kontynuowało tę tendencję. Jeszcze we wtorek po południu euro wyceniano na nieco ponad 1,29 dolara. Próba dalszego osłabiania wspólnej waluty skończyła się gwałtowną korektą i już wczoraj pod koniec handlu za euro trzeba było płacić 1,31 dolara. Dziś rano euro drożało nawet do 1,32 dolara.

Wygrana euro w zmaganiach z dolarem przyniosła ulgę naszej walucie. We wtorek w najgorszym momencie za dolara trzeba było płacić 3,52 zł, dziś rano już tylko 3,37 zł. Przecena amerykańskiej waluty aż o 15 groszy w ciągu kilku godzin robi wrażenie. Wszystko wskazuje na to, że ostatnia przecena była jednak chwilowym „wybrykiem” i sytuacja zdaje się wracać do normy. Euro staniało z 4,54 zł od wtorkowego szczytu, do 4,45 zł dziś rano, co oznacza przecenę wspólnej waluty o 9 groszy. Franka dziś rano znów można było kupić poniżej 3 zł, czyli po 2,96 zł. Po decyzji RPP złoty zyskał jeszcze kilka groszy w stosunku do głównych walut. Około godziny 16.00 zwiększył swoją przewagę o dodatkowe 3 grosze.

Podsumowanie

Na rynkach finansowych w ostatnich dniach wyraźnie widoczna jest coraz większa zmienność nastrojów. Przejawia się ona w większej amplitudzie wahań cen akcji i innych instrumentów. Co ciekawe, ich skala zmniejszyła się na Wall Street, która w tej dziedzinie do niedawna przodowała. Wzrosła za to w Azji, Turcji, Grecji, Polsce. Na warszawskiej giełdzie emocje rosną. Podsyca je początek sezonu publikacji wyników finansowych przez nasze spółki. Wiadomo, że wyniki te nie będą w większości przypadków zachwycające. Zadziwiająca jednak może być reakcja na nie. Dziś mieliśmy tego pierwszy przykład. Z tego wniosek, że emocji w najbliższym czasie nie zabraknie. Kierunek ruchu indeksów trudno w związku z tym przewidzieć. Po przebiegu dzisiejszej sesji można się spodziewać kontynuacji wzrostu, ale wszystko… w rękach i nastrojach inwestorów za oceanem, którzy dziś będą mogli się wykazać reakcją na dane o PKB i wieczorną wypowiedź Bena Bernanke.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA