REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Inwestorzy zabawili się w Prima Aprilis

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Na rynkach finansowych nie ma miejsca na żarty, ale dzisiejsza zmienność sytuacji i na rynku akcji i walutowym, sprawiała wrażenie, jakby ktoś kogoś chciał oszukać. Trudno było się zorientować, w którą stronę podążają kursy. Plusy zmieniały się w minusy jak w kalejdoskopie. Dolar najpierw się umacniał wobec euro, później tracił, znów odrabiał straty. Za tymi ruchami podążały giełdy, szczególnie nasza.

Przełomowych informacji i wydarzeń raczej nie było. Najważniejszy dziś raport o zmianie liczby miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym chyba aż tak bardzo nie intrygował graczy. Gdy jego fatalne wyniki zostały opublikowane, nie spowodowały natychmiastowego trzęsienia ziemi. A spadek liczby miejsc pracy, sięgający 742 tys., był o prawie 80 tys. gorszy, niż się tego spodziewano.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Po bardzo dobrym otwarciu, w trakcie którego WIG zyskiwał 1,2 proc., a indeks największych spółek 1,5 proc., sytuacja błyskawicznie się pogarszała. Po godzinie wskaźniki traciły po 1 proc. Około południa sytuacja znów uległa zmianie, licznik przekręcił się na plus. Podobna, ale nie tak radykalna poprawa nastąpiła również na parkietach europejskich. Powodów tych zmian należy więc upatrywać w czynnikach o zasięgu globalnym. Tym bardziej, jeśli doda się do tego podobne zmiany obserwowane w ciągu dnia na rynku walutowym.

Nasza giełda i nasza waluta reagowały o wiele mocniej, niż pozostałe rynki. Wahnięcie indeksów w dół po publikacji danych o spadku liczby miejsc pracy w USA było niewielkie i zaraz powróciły one do prób poderwania się wyżej. Niestety próby te, choć w miarę skuteczne, zawdzięczaliśmy wzrostom papierów tylko dwóch spółek: PKN Orlen i Telekomunikacji Polskiej. Pod koniec dnia dołączył KGHM. To trochę za mało, by kontynuować lutowo-marcowy rajd w górę. Pozostałe indeksy wyglądały dziś bardzo blado. Choć obroty były bardzo przyzwoite, to „szerokość” rynku pozostawiała wiele do życzenia. W takich przypadkach często jest jednak szansa, że rolę tę jutro przejmie kolejny duet, a może nawet trio. Ostatecznie WIG20 zyskał 0,79 proc., a WIG 0,46 proc. Obroty wyniosły 1,26 mld zł

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wtorkowa sesja w USA zakończona na przyzwoitych plusach dała pozytywny impuls jedynie parkietom azjatyckim, europejskie nie dały się oszukać i zaczęły dzień od spadków. Liderem wzrostów był japoński Nikkei, który zyskał niemal 3 proc. Ten ruch trudno jednak traktować jako cokolwiek innego, niż odreagowanie silnych spadków z poprzednich sesji. Fatalne wyniki gospodarki i nastroje przedsiębiorców (rekordowo niski odczyt wskaźnika Tankan, obrazującego nastroje w przemyśle) z pewnością sprowadzą tamtejszy indeks przynajmniej w pobliże dołka z początku marca.

REKLAMA

Ponad 2 proc. zyskała giełda w Seulu, gdzie odbicie indeksu Kospi trwa drugą sesję z rzędu. Mimo, że sytuacja techniczna tego indeksu jest o wiele lepsza, niż w przypadku Nikkei, to trudno przypuszczać, by zdołał on trwale pokonać szczyt z lutego. Parkiet w Szanghaju zyskał 1,2 proc. i po silnej korekcie pod koniec lutego, rośnie niemal nieprzerwanie.

Europejskie giełdy zaczęły dzień na nieznacznych minusach, jednak niemal natychmiast zaliczyły zdecydowany zjazd i straty na głównych parkietach sięgały 1,7-1,8 proc. Ale i dane o gospodarce są wciąż nienajlepsze. Wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro był nieznacznie niższy od oczekiwań, a sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła w lutym o 0,2 proc., podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0,3 proc. W porównaniu do lutego ubiegłego roku sprzedaż była niższa o 5,3 proc. Na tym tle nieźle radziły sobie indeksy w Budapeszcie (spadek o 0,3 proc.) i Pradze (wzrost o 0,4 proc.). Na koniec dnia trochę się zmieniło. I Budapeszt i Praga wylądowały na niewielkich plusach, DAX zakończył dzień spadkiem o 0,7 proc., CAC zyskał 0,6 proc., brytyjski FTSE wysforował się na zwyżkę o 1,7 proc. Ale te zmiany nie wnoszą nic nowego do obrazu rynku.

Waluty

Gorzej na giełdach, dolarowi lepiej. Znamy to na pamięć. Gdy tylko na europejskich parkietach zaczął się spadek, niemal identyczny ruch wykonał kurs euro. Chwilę wcześniej euro kosztowało 1,32 dolara, by po kilkunastu minutach stanieć do 1,31 dolara. Analogiczne wahania dokonywały się w przypadku naszej waluty, ale zmiany w stosunku do wczorajszego zamknięcia były minimalne, za wyjątkiem funta brytyjskiego, który odrabiał ciężkie straty z wtorku i zdrożał o zaledwie 3 grosze. Około południa nastąpił zwrot. Dolar szybko oddał to, co zyskał rano. Zmiana nie był duża, za to złoty dostał skrzydeł. Do dolara zyskał błyskawicznie 8 groszy, czyli 2,4 proc. w porównaniu do wtorku (między dzisiejszym dziennym minimum a maksimum różnica wynosiła aż 11 groszy). Euro staniało od dziennego maksimum o 12 groszy, do 4,55 zł i o 10 groszy w stosunku do wtorku (spadek o 2 proc.). Podobnie (w skali zmian procentowych) było z frankiem, za którego około godz. 14.00 trzeba było zapłacić 3,01 zł (we wtorek 3,07 zł). Cała ta szarpanina nieco się uspokoiła i około godz. 16.00 różnice kursów poszczególnych walut nie były większe od tych notowań niż 1 grosz. Jedynie funt wreszcie skapitulował i kosztował 4,93 zł.

Podsumowanie

Kolejny miesiąc i kwartał zaczyna się od sporej zmienności nastrojów. A to niewątpliwie oznaka niepewności, panujące wśród inwestorów. Ale też nie widać, skąd miałaby się brać jakakolwiek pewność, poza tą, że nie jest dobrze. Z największych gospodarek świata: amerykańskiej, japońskiej, niemieckiej, wciąż płyną niepokojące wieści. Wszyscy wypatrują symptomów poprawy. To zderzenie nadziei z twardą rzeczywistością daje mieszankę, która powoduje dużą chwiejność giełdowej koniunktury. Trzeba mieć nadzieję, że w końcu rzeczywistość przybliży się do naszych oczekiwań. Trudno spodziewać się, że kolejny kwartał będzie równie kiepski jak ten, który pożegnaliśmy wczoraj.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

REKLAMA

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

REKLAMA