REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak otworzyć sklep spożywczy

Patrycja Otto
Patrycja Otto
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Osoby, które myślą o własnym sklepie spożywczym, muszą liczyć się z wydatkiem od 50 tys. do powyżej 1 mln zł. Zwrot zainwestowanego kapitału będzie szybszy, gdy zostanie to zrobione pod skrzydłami jednej z działających na rynku sieci.

Choć w naszym kraju działa już prawie 100 tys. sklepów spożywczych, uruchomienie kolejnego wciąż się opłaca. Szczególnie, gdy jest to mały sklep, położony przy ulicy o dużym natężeniu pieszych, nastawiony na zaspokajanie ich pierwszych potrzeb.

REKLAMA

Jak wynika z badania Shopper Trends, przeprowadzonego przez firmę badawczą ACNielsen, Polacy coraz chętniej robią zakupy w mniejszych placówkach handlowych. Odwiedzają je średnio co drugi dzień, zostawiając w nich od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.

Inwestycja nawet do 1 mln zł

Otwarcie własnego sklepu spożywczego to wydatek minimum na poziomie 50 tys. zł. Taka kwota wystarczy na uruchomienie niewielkiej placówki handlowej o powierzchni 80-100 mkw.

- Warto jednak mieć w zapasie jeszcze trochę oszczędności, które pozwolą nam przetrwać pierwsze miesiące funkcjonowania sklepu, które nie muszą, ale mogą być trudne - uważa Adam Wroczyński z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Większy sklep to automatycznie większy wydatek. A jest on związany chociażby z zakupem boksów kasowych, których koszt waha się od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. Jego cena zależy oczywiście od wyposażenia takiego boksu. Więcej zapłacimy za ten z wbudowanym skanerem czy skanerowagą.

Zatem inwestycja związana z uruchomieniem sklepu może przekraczać nawet 1 mln zł. Można jednak liczyć na całkiem spory zysk.

REKLAMA

- W przypadku małego sklepu spożywczego marża na sprzedawanych towarach wynosi 20-35 proc. Średni obrót takiego sklepu to około 50-60 tys. zł miesięcznie. Można w związku z tym przyjąć, że jego właściciel zarabia na nim między 2 tys. zł a 6 tys. zł - oblicza Adam Wroczyński.

Wszystko oczywiście zależy od comiesięcznych kosztów, jakie ponosi przedsiębiorca w związku z prowadzeniem sklepu. Można bowiem mieć sklep we własnym lub wynajętym lokalu. W wynajętym należy liczyć się z comiesięcznym czynszem.

Lokal wynajęty lub własny

- W dobrym punkcie miasta stawka za lokal do 150 mkw. wynosi 40-50 euro za mkw. W przypadku sklepu powyżej 500 mkw. jest ona niższa i kształtuje się na poziomie 16-18 euro za mkw. miesięcznie - wyjaśnia Magdalena Frątczak z CB Richard Ellis.

Innym rozwiązaniem jest otwarcie sklepu we własnym lokalu. Na to mogą sobie jednak pozwolić tylko przedsiębiorcy dysponujący większą gotówką. Chyba że zdecydujemy się pożyczyć na ten cel pieniądze z banku. Wówczas jednak do comiesięcznych wydatków należy doliczyć koszt spłaty raty kredytu bankowego.

- Przy kredycie okres zwrotu z inwestycji potrafi wydłużyć się dwukrotnie - uważa Adam Wroczyński.

Pracownik najlepiej z prowizją

Znaczny koszt generują też świadczenia związane z zatrudnieniem pracowników. Jak radzi Adam Wroczyński, dobrym rozwiązaniem jest wypłacanie pensji w postaci podstawy oraz prowizji od sprzedaży na danym stanowisku.

- To mobilizuje pracowników, a tym samym pozytywnie wpływa na obrót w sklepie - dodaje.

Gdy już wiemy, gdzie i jaki sklep otworzymy, musimy uzyskać zgodę na jego otwarcie. Co wiąże się ze spełnieniem wielu wymagań i otrzymaniem zezwoleń m.in. od Państwowej Straży Pożarnej czy Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

Przedsiębiorca, który planuje prowadzić sprzedaż alkoholu, musi też pamiętać o uzyskaniu koncesji. Sprzedaż napojów wysokoprocentowych stanowi nawet powyżej 20 proc. uzyskiwanych obrotów. Zysk ze sklepów będzie jeszcze większy, gdy będą to sklepy całodobowe. W nocy można dodatkowo wypracować 10 proc. przychodu na sprzedaży alkoholu.

Opcja franczyzowa

REKLAMA

Załatwianie formalności może być prawdziwym utrapieniem dla przedsiębiorcy. Dlatego warto się zastanowić, czy nie lepszym rozwiązaniem jest uruchomienie sklepu w jednej z działających na rynku sieci franczyzowych. Na ogół sieci współpracują z urzędami, co pozwoli łatwiej i szybciej przebrnąć przyszłemu sklepikarzowi przez drogę uzyskiwania pozwoleń i zezwoleń.

Może też liczyć na wsparcie finansowe, gdy okaże się, że środki przeznaczone na uruchomienie biznesu są niewystarczające. Z wejściem do sieci wiążą się również korzyści wynikające z możliwości uzyskania lepszych warunków u dostawców towaru.

- Otrzymuje się także szczegółową strategię sprzedażową, wsparcie, merchandisingowe, marketingowe oraz szkolenia z zakresu handlu dla pracowników. Jako samodzielny sklep do tych rozwiązań dochodzilibyśmy latami - informuje Piotr Nowacki, właściciel trzech supermarketów w sieci Intermarche.

Gotowa recepta na biznes owocuje 20-30 proc. wyższymi przychodami niż w przypadku prowadzenia biznesu na własną rękę.

To przekłada się na szybszy zwrot zainwestowanego kapitału, który średnio wynosi od dwóch do trzech lat. Często bywa jednak tak, że uruchomienie sklepu w sieci jest bardziej kosztowne niż otwarcie obiektu na własną rękę. Wynika to z tego, że otrzymujemy sprawdzony już przepis na działalność, a co za tym idzie gwarancję na zysk.

- Wymagamy 350 tys. wkładu własnego lub 20 proc. wartości całości inwestycji oraz odbycia 6-miesięcznego szkolenia - wymienia Marek Feruga, członek zarządu ITM Polska.

W zamian za to, jak dodaje, Grupa zapewnia pomoc przy otwarciu supermarketu.

- Pracownicy centrali pomagają przy wyborze lokalizacji, ustalaniu warunków zabudowy, oferują badania rynku, opracowanie projektu sklepu, obsłudze kredytowej czy prawnej - wylicza Marek Feruga.

Obecnie przedsiębiorcy mają do wyboru 80 sieci franczyzowych. Wśród nich są zarówno takie, które prowadzą małe sklepy, np. Groszek, Żabka, ABC, jak i duże supermarkety - Piotr i Paweł, Delikatesy Centrum, Spar.

JAK OTWORZYĆ SKLEP SPOŻYWCZY

Harmonogram prac krok po kroku

• opracowanie aranżacji placówki zgodnie z przepisami technicznymi, wodno-kanalizacyjnymi

• wykonanie projektu: jak będzie umeblowany sklep, gdzie znajdą się poszczególne stoiska, stanowiska kasowe

• przeprowadzenie koniecznych remontów w wybranym lokalu

• zlecenie okablowania elektrycznego, wykonanie sieci komputerowej

• zgłoszenie sklepu do Państwowej Straży Pożarnej

• zgłoszenie sklepu do Państwowej Inspekcji Pracy

• wniosek do Państwowej Inspekcji Sanitarnej o zatwierdzenie lokalu i wpisanie do rejestru zakładów podlegających kontroli organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej

• złożenie wniosku o uzyskanie koncesji na sprzedaż alkoholu

• podpisanie umów z dostawcami mediów

• podpisanie umowy dotyczącej wywozu śmieci

• podpisanie umowy dotyczącej przeprowadzenia deratyzacji i dezynfekcji

• wystąpienie o opinię kominiarską dotyczącą wentylacji pomieszczeń

• wystąpienie do dostawcy wody z prośbą o udostępnienie aktualnych badań wody

• zakup i instalacja urządzeń i elementów sieci komputerowo-kasowej

• złożenie pisemnego zgłoszenia o liczbie kas rejestrujących i miejscu ich użytkowania przed terminem rozpoczęcia ewidencjonowania sprzedaży

• instalacja i fiskalizacja kas

• zgłoszenie kasy w terminie 7 dni od dnia jej fiskalizacji do właściwego urzędu skarbowego w celu otrzymania numeru ewidencyjnego kasy

• wyposażenie placówki w urządzenia chłodnicze i meble

• umowa na dostawy towaru

• zakup samochodu z chłodnią do transportu artykułów wymagających niskich temperatur (w przypadku samodzielnego przywożenia produktów)

• zakup towaru

Wzrost liczby spożywczych sklepów franczyzowych 

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Niełatwo o zezwolenie na sprzedaż alkoholu

Warto pomyśleć o zezwoleniu na sprzedaż alkoholu, bo zwiększa to znacznie zysk sklepu. Uzyskiwanie koncesji wymaga jednak czasu, zwłaszcza, że liczba zezwoleń jest określona.

Zysk w sklepie spożywczym będzie większy, gdy będzie w nim prowadzona również sprzedaż alkoholu. Potrafi on zwiększyć obrót danej placówki nawet o 20 proc. Uzyskanie zezwolenia może być jednak czasochłonne i trwać nawet trzy lata.

- Do tego przy wydawaniu nie obowiązuje zasada praworządności. Duże sklepy zachodnich sieci uzyskują koncesje poza kolejnością - skarży się Anna Fejt z sieci sklepów Rydz.

Dlatego warto o zezwoleniu pomyśleć wcześniej, jeszcze przed uruchomieniem marketu. Może się bowiem okazać, że pula zezwoleń przypadająca na gminę, w której planujemy otwarcie sklepu, wyczerpała się.

- W przypadku naszej gminy udzielanych jest 20 zezwoleń. To na razie wystarcza, bo do tej pory nie zdarzyło się nam, aby jakiś przedsiębiorca odszedł z kwitkiem - wyjaśnia Renata Składaj-Jasińska, podinspektor ds. działalności gospodarczej w gminie Dobroń.

Natomiast, jak dodaje, w większych miastach, gdzie co chwilę słychać o powstaniu nowego sklepu spożywczego, kolejka oczekujących na zezwolenie może być długa.

W Rzeszowie na przykład radni zdecydowali się zwiększyć z tego powodu liczbę koncesji ze 100 do 150. Takiego problemu nie ma oczywiście handlowiec, który chce sprzedawać piwo. Zezwolenie na sprzedaż tego trunku nie podlega limitom.

Jednak największe zyski przynosi obrót wysokoprocentowymi alkoholami.

- Szczególnie czystą wódka, która najszybciej rotuje na półce. Jeśli chodzi o marże, to największa, wynosząca około 20 proc., jest na winach i alkoholach kolorowych - tłumaczy Anna Fejt.

Zgoda na handel alkoholem powyżej 18 proc. jest najdroższa i kosztuje 2,1 tys. zł rocznie. Cztery razy mniej kosztuje zezwolenie na sprzedaż napojów do 4,5 proc. zawartości alkoholu oraz od 4,5 do 18 proc. Warto więc podliczyć zyski oraz wydatki na ten cel, by sprawdzić, co się bardziej opłaci.

Warto też pamiętać, że poza ceną za wydanie zezwolenia należy co roku ponosić opłatę związaną ze sprzedażą detaliczną alkoholu.

Warto pamiętać, że zezwolenie na sprzedaż alkoholu nie jest wieczne. Udzielane jest na dwa lata.

PATRYCJA OTTO

patrycja.otto@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Wskaźnik koniunktury GUS. Gastronomia i zakwaterowanie z największym wzrostem

    Zakwaterowanie i gastronomia znalazły się wśród branż, w których notowany był do tej pory dodatni wskaźnik koniunktury (informacja i komunikacja oraz finanse i ubezpieczenia).

    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej

    Empatia jest kluczowa w relacjach między personelem medycznym a pacjentami, będąc nieodzownym fundamentem wysokiej jakości opieki zdrowotnej. W obecnych czasach, gdy pacjenci mają coraz większe oczekiwania, a zmiany w medycynie są nieustanne, zdolność do empatii wyróżnia się jako jeden z głównych czynników wpływających na poziom świadczonych usług. Nawet w czasach, gdy technologie medyczne rozwijają się dynamicznie, to właśnie empatyczny kontakt między pacjentem a personelem zdrowotnym ma zasadnicze znaczenie. Umiejętność wczucia się w położenie innej osoby jest kluczowa, tworząc solidną podstawę dla profesjonalnej i skutecznej opieki nad pacjentami.

    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    REKLAMA

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    REKLAMA

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA