„Polskie firmy optymistycznie oceniają kondycję globalnej gospodarki w perspektywie najbliższych 6 miesięcy, dlatego liczą na wzrost obrotów handlowych" - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Wskaźnik Nastrojów w handlu HSBC dla Polski wyniósł 108 i był najlepszy wśród krajów Unii Europejskiej. Nasz kraj został po raz pierwszy uwzględniony w badaniu.
„Polscy eksporterzy i importerzy uważają, że wzrostowi sprzedaży na eksport nie będzie towarzyszyło wyższe ryzyko, z wyjątkiem kursowego. Ale ono będzie wysokie do czasu aż przystąpimy do strefy euro. Nie spodziewają się też kłopotów z finansowaniem działalności, to znaczy, że dobrze oceniają swoją kondycję. Jedna trzecia firm w ogóle nie potrzebuje zewnętrznego finansowania.
Dane GUS za pierwsze dwa miesiące 2011 roku potwierdzają optymizm eksporterów i importerów. Wartość eksportu w euro wzrosła w tym czasie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o ponad 15 proc. Zwiększył się udział eksportu do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nadal jednak prawie 80 proc. produktów z Polski trafia na rynki UE. Z jednej strony to rezultat powiązań kapitałowych polskich eksporterów z firmami europejskimi, ale także efekt niechęci naszych firm do wchodzenia na nowe, nieznane im rynki. To będzie się musiało wkrótce zmienić.
Konieczne będzie zwiększenie eksportu do krajów rozwijających się, których udział w eksporcie wynosi na razie tylko 7 proc. i państw Europy Środkowo-Wschodniej. Wyjście poza Unię Europejską będzie wymagało jednak wsparcia ze strony rządu. Liczę, że w promocję polskich eksporterów na tych nowych rynkach zaangażuje się Beata Stelmach, nowa wiceminister spraw zagranicznych, odpowiedzialna właśnie za promocje polskiej gospodarki i eksportu" - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Polecamy: Jak przedsiębiorca może zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym?
Źródło: PKPP Lewiatan