Relatywnie rzecz biorą, w ostatnich dniach niewiele zmieniło się na naszym rynku. Od 7 grudnia WIG stoi praktycznie w miejscu — na poziomie 47,4-47,5 tys. pkt. Perspektywa dotarcia w okolice 50 tys. pkt jest w dalszym ciągu realna.
Nikt nie spodziewa się podwyżki stóp procentowych podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Niewykluczone jednak, że będzie to ostatnie spotkanie, na którym taka decyzja nie zostanie podjęta. Dziś praktycznie przestano już pytać o to, czy dojdzie do zaostrzenia kursu w polityce pieniężnej, ale wszyscy zastanawiają się, kiedy to nastąpi. Stawki kontraktów FRA, oczekiwania względem 3-miesięcznego WIBOR-u, notowane są od kilku tygodni na poziomie około 4,3%, co wyraźnie wskazuje na spodziewaną podwyżkę stóp w niedługim czasie. Zmieniłaby ona charakter dyskusji o stopach procentowych i dałaby początek dywagacjom na temat tego, jak wysoko urosną w tym cyklu.
Dowiedz się także: Jak będą działać indywidualne konta emerytalne w 2011 r.?
Różnice w notowaniach euro i franka względem złotego to zagwozdka dla Rady Polityki Pieniężnej.
Nie ma wątpliwości co do tego, że istotnym elementem, rzutującym na przyszłą politykę monetarną, będzie kondycja złotego. Tu Rada może mieć ciężki orzech do zgryzienia, rozważając wpływ „rozjechania” się kursów euro, decydujących o konkurencyjności naszego eksportu, i franka względem złotego, co ma wpływ na obciążenia kredytowe Polaków.
Rynki nieruchomości i wskaźnik koniunktury bankowej
W tym miesiącu zmniejszyło się tempo wzrostu akcji kredytowej w segmencie hipotecznym. Grudniowy odczyt indeksu nastrojów w branży bankowej Pengab zawiera najniższe w tym roku prognozy popytu na kredyty hipoteczne. 49% badanych spodziewa się wzrostu zainteresowania tego typu ofertami. To o 10 pkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu. Spadku oczekuje 11%, co daje wynik + 4 pkt proc. Tym samym saldo spadło do 38 pkt proc. W listopadzie wyniosło ono 52 pkt proc., a w szczytowym momencie, wiosną mijającego roku – 76 pkt proc. W przypadku ocen bieżącego popytu przewaga wskazujących na wzrost również wyniosła 38 pkt proc., wobec 41 pkt proc. w zeszłym miesiącu i 69 pkt proc. w najlepszym momencie w 2010 r.
Polecamy serwis: Budżet domowy
Poznaliśmy również przewidywania Royal Institution of Chartered Surveyors na rok 2011 dla brytyjskiego rynku nieruchomości. Instytucja ta oczekuje kontynuacji zniżki cen domów do wiosny przyszłego roku. Następnie nastąpiłaby stabilizacja cen, aby doszło do ich zwyżki pod koniec przyszłego roku. Skalę przeceny ma obniżać ograniczona podaż.
Źródło: Zespół Analiz Home Broker