REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej

Zmiany w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej /fot. Fotolia
Zmiany w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej /fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Rzecznik Finansowy stawia na bezpieczeństwo klientów na rynku ubezpieczeń. Niezbędna jest również edukacja społeczeństwa w tym zakresie.

"Zmiana ustawy spowodowana była koniecznością wdrożenia do polskiego systemu prawnego unijnej dyrektywy Wypłacalność II, mającej na celu wzmocnienie bezpieczeństwa finansowego zakładów ubezpieczeń" - opisywała Wiktorow.

REKLAMA

REKLAMA

Od 11 października 2015 r. na mocy ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym, powierzono jej również reprezentowanie interesów klientów szeroko rozumianego rynku finansowego, w tym zakładów ubezpieczeń, banków, biur usług płatniczych, instytucji kredytowych, firm inwestycyjnych, biur maklerskich, członków spółdzielczych kas oszczędnościowo kredytowych i innych.

Ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej wprowadza regulacje mające wyeliminować nieprawidłowości związane z zawieraniem i wykonaniem umów z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz dotyczące ubezpieczeń na cudzy rachunek – w tym ubezpieczeń grupowych, sprzedawanych klientom banków, placówkom oświatowym, pracodawcom. Dla przykładu, przy zawieraniu umowy ubezpieczenia na cudzy rachunek, w szczególności w ubezpieczeniu grupowym, ubezpieczający nie może otrzymywać wynagrodzenia lub innych korzyści w związku z oferowaniem możliwości skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej lub czynnościami związanymi z wykonywaniem umowy ubezpieczenia. Spod zakazu tego wyłączono umowy zawarte na rachunek pracowników i członków ich rodzin oraz samorządów zawodowych lub związków zawodowych.

Zobacz serwis: Ubezpieczenia firmy

REKLAMA

"Osoby ubezpieczone grupowo nie miały dotąd zbyt wielu praw. To ubezpieczający - czyli np. bank, szkoła czy zakład pracy – decydował o kształcie zawieranej umowy, a podmiot umowy, jakim jest ubezpieczony, będący nadto płatnikiem składek - czyli rodzic lub pracownik - nie miał często dostępu do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, nie wiedział, jaki procent składki przeznaczany jest na jego ochronę ubezpieczeniową, a jaką część składki stanowi prowizja" - podkreśliła Aleksandra Wiktorow. Jej zdaniem kwestia grupowych ubezpieczeń pracowniczych nie jest jeszcze dostatecznie uregulowana, by skutecznie chronić interes ubezpieczonego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej ma także poprawić sytuację przyszłych nabywców umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz innych umów, w których świadczenie zależne jest od określonych indeksów lub innych wartości bazowych (tzw. produkty strukturyzowane). Rozszerzone zostały nadto kompetencje Komisji Nadzoru Finansowego, która będzie monitorować rynek ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, a także, jeśli zajdzie taka potrzeba, zakazywać lub ograniczać wprowadzanie do obrotu, dystrybucji lub sprzedaży niektórych ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych.

"Te produkty były najbardziej toksyczne na rynku ubezpieczeniowym i dla wielu klientów wiązały się z utratą ogromnych środków, a w wypadku starszych osób nawet oszczędności całego życia. Różne instytucje podejmowały działania, które miały poprawić sytuację, np. UOKiK zawiera ugody z towarzystwami, skutkujące zmniejszeniem wysokich opłat likwidacyjnych (wartości wykupu itd.) stosowanych wobec klienta, a sprawy sądowe dotyczące tych opłat, zakładane przez klientów, prawie zawsze kończą się ich zwycięstwem.

Ustawa wprowadza również rozszerzone obowiązki informacyjne o warunkach umowy, jak również uprzednie przeprowadzenie analizy potrzeb i możliwości finansowych klienta (ankieta). Zakłady ubezpieczeń mają pełniej i prostszym językiem informować klientów o warunkach podpisywanej umowy, co i kiedy im przysługuje, jaka jest wysokość składki, jak przebiega likwidacja szkody, jak mogą reklamować działania towarzystwa etc. Ubezpieczeni będą mieli także prawo do odstąpienia od umowy ubezpieczenia na życie o charakterze inwestycyjnym, w terminie 60 dni od dnia otrzymania po raz pierwszy informacji rocznej, o wysokości świadczeń przysługujących z tytułu zawartej umowy. W sytuacji gdy ubezpieczony podejmie decyzję o odstąpieniu od umowy, ustawa wprowadza ograniczenia wysokości pobieranych z tego tytułu opłat do 4 proc. wartości wpłaconych składek w przypadku produktów strukturyzowanych i tzw. polisolokat lub 4 proc. wartości jednostek uczestnictwa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego" - opisywała Aleksandra Wiktorow. Jak podkreśliła, nowe prawo nie działa jednak w odniesieniu do osób, które już wcześniej zakupiły polisolokaty.

"Ubezpieczenia gospodarcze to trudny temat, tym bardziej dla przeciętnego człowieka, który powinien mieć świadomość co tak naprawdę za wpłaconą składkę nabył. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera sposób i forma sporządzanych dokumentów ubezpieczeniowych tj. ogólnych i szczegółowych warunków umowy, wniosków ubezpieczeniowych, regulaminów itp. Z tym do dzisiaj praktyka ma duży problem. Rozwiązania zawarte w ww. ustawie mają na celu zobowiązanie ubezpieczycieli do zmiany podejścia do dokumentów przekazywanych klientowi, by były one napisane w sposób jednoznaczny i zrozumiały, a ogólne warunki umowy powinny dodatkowo zawierać spis treści będący pomocą w poruszaniu się po nieraz obszernych warunkach ubezpieczenia. Wspomniany wcześniej obowiązek badania potrzeb klienta (ankieta) jest słusznym założeniem, jednakże problem w tym, że z naszą wiedzą ekonomiczną nie jest najlepiej, więc obawiam się, że wielu klientów nadal nie będzie rozumiało, co właściwie kupuje" - oceniła Wiktorow.

Zobacz serwis: Odszkodowania

"To, że cel ustawy jest słuszny – a ankieta dołączona do ustawy wydaje się właściwie skonstruowana, nie budzi wątpliwości - ale przeprowadziłam eksperyment z moimi studentami z wydziałów związanych z ekonomią, i dosłownie kilka osób było w stanie konkretnie odpowiedzieć na pytania ankiety. Najczęstsza odpowiedź brzmiała: +nie wiem+. Jeżeli ekonomiści zastanawiają się, jak odpowiedzieć na pytania, to co dopiero zwykli ludzie, którzy przecież także uczestniczą w rynku finansowym. Polakom brakuje nawet podstawowej edukacji ekonomicznej" - wskazała.

Jej zdaniem by ustawa w pełni zadziałała, potrzeba "olbrzymiej pracy edukacyjnej" zarówno z klientami, jak i sprzedawcami, którzy mają do odegrania kluczową rolę. Ustawa - mówiła Rzecznik Finansowy - nakazuje sprzedawcom precyzyjnie informować klientów o szczegółach usługi, także ryzykach czy włączeniach.

"Nie ukrywajmy jednak, że sprzedawcy są po to, żeby sprzedać jak najwięcej. Byli szkoleni tak, żeby pokazać tylko dobre strony, klienci bardzo rzadko dowiadywali się o wyłączeniach ochrony ubezpieczeniowej oraz o ciążących na nich obowiązkach. Zresztą sami kupujący też często tylko widzą to, co chcą widzieć, że zarobią bez ryzyka. Tak więc zapisy ustawy idą w dobrym kierunku i popieramy je, bo chcemy, żeby chroniły dodatkowo klientów, ale z drugiej strony to dopiero początek tej edukacji, którą muszą mieć klienci rynku finansowego" - zauważyła Wiktorow.

Zauważyła, że edukacja ekonomiczna społeczeństwa to proces trwający przez całe życie, rozpoczynający się wraz z rozpoczęciem szkoły, wspierany wiedzą i doświadczeniem otoczenia. "Jednak niezastąpioną rolę mają do odegrania wszystkie podmioty działające na rynku finansowym, które zarówno w ramach bezpośrednich kontaktów z klientami, jak włączając się poprzez różnorodne media z popularyzacją prowadzonej działalności przy okazji wydarzeń o charakterze gospodarczym, kulturalnym, sportowym itd." - mówiła.

Zobacz serwis: Prawo dla firm

"Uważam za fałszywe twierdzenie niektórych, iż mało wyedukowany klient – to dobry klient - gdy wskutek swej niewiedzy podejmie dla przedsiębiorcy korzystną, a dla siebie złą decyzję. Jest to filozofia prowadząca przedsiębiorcę donikąd, gdyż zapewne ten klient więcej już mu nie zaufa. Z klientem świadomym swoich potrzeb i ograniczeń, dociekliwym, któremu przedsiębiorca uczciwie udzieli pełnej informacji – z takim być może nawiąże dalszą współpracę" - konkludowała.

Źródło: PAP

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA