REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy obroniły się przed kryzysem

REKLAMA

Z godnie z wynikami badań przeprowadzonych przez Konfederację Lewiatan wynika, że firmy w Polsce obroniły się przed panującym kryzysem. Zadecydowały o tym: mocne nastawienie na utrzymanie się na rynku, jakość produktów i usług, otwarcie się na rynki zagraniczne oraz ostrożne korzystanie z kredytów.

Wydaje się, że przedsiębiorstwa obroniły się przed kryzysem, obroniły także przed kryzysem polską gospodarkę. Jak im się to udało?

REKLAMA

Konfederacja Lewiatan po raz trzeci zrealizowała badania w ramach projektu „Monitoring kondycji sektora MSP w latach 2010-2012" współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (w okresie 26 kwietnia - 01 sierpnia 2013 r. na losowej próbie 1500 MŚP zatrudniających co najmniej 1 pracownika; badanie ankietowe face-to-face przeprowadził CBOS). Ale była to już 13 edycja badań sektora MŚP, którą przeprowadził Lewiatan.

Z badań wynika, że jest kilka czynników, które wpłynęły na to, że firmom udało się obronić przed kryzysem.

Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!


Utrzymać się na rynku


Po pierwsze, w większym stopniu niż w ostatnich dwóch latach, nastawiły się na utrzymanie się na rynku. Przybyło firm, których właściciele za cel strategiczny uznawali zapewnienie pracy i dochodów sobie i rodzinie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

- Przedsiębiorcy zmniejszyli oczekiwania dotyczące wzrostu zysku. Widzieli bowiem wyraźnie, że rynki, na których działają, nie dają im zbyt dużych możliwości wzrostowych. Wzrósł odsetek firm „zagubionych" w ocenie sytuacji w branży - więcej przedsiębiorców niż w latach poprzednich nie potrafiło odczytać potencjału rynku, na którym działają. MSP oceniły, że sytuacja w ich branżach była w 2013 r. gorsza niż w 2012 r. Same także silniej niż w 2012 r. odczuwały osłabienie gospodarcze. Jednak więcej MSP niż w 2012 r. uważało, że ich stabilność finansowa nie jest zagrożona. Oznacza to, że mimo słabości rynku i silnego wpływu tej słabości na firmy, MSP umiały sobie zapewnić stabilność finansową (mimo, że w strukturze największy wzrost notowały koszty wynagrodzeń - o 0,6 proc. Przy spadku kosztów ogółem o 1,5 proc.; dane GUS) - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Nie jest niespodzianką, że najsilniej osłabienie gospodarcze odczuwały firmy budowlane. Generalnie osłabienie gospodarcze musiało negatywnie wpłynąć na popyt na usługi transportowe, a także na handel. Jednak relatywnie dobrze miała się branża informacja i komunikacja oraz firmy z sektora dostawy wody, gospodarowanie ściekami i odpadami, do czego w dużym stopniu przyczyniła się zapewne tzw. ustawa śmieciowa.


Zobacz:
Nowe prawa klientów e-sklepów w 2014 roku


Jakość produktów i usług


Po drugie, MSP nie zmieniły swoich modeli biznesowych, swoich strategii konkurowania na rynku. Od trzech lat dominująca grupa firm wskazuje, że czynnikiem najważniejszym dla budowania przez nie pozycji konkurencyjnej na rynku, jest jakość produktów i usług. Osłabienie gospodarcze wzmocniło ten kierunek działań przedsiębiorstw. I, co ciekawe, zmniejszył się odsetek firm, które opierają swój model konkurowania na rynku, na cenie - z ponad 18 proc. w 2012 r. do 10,4 proc. Te wyniki badania wskazują, że w sektorze MSP zaszły trwałe zmiany, pozwalające firmom myśleć nie tylko o skutecznym konkurowaniu na rynku krajowym, ale także o poważnym myśleniu o wychodzeniu na rynki zagraniczne. I to nie tylko te najbliższe, unijne, ale także te bardziej odległe.


Wyjście na rynki zagraniczne


Po trzecie zatem, MSP czując „na własnej skórze" słabość popytu na rynku krajowym, zaczęły bardziej otwierać się na rynki zewnętrzne, co było, i ciągle jest piętą achillesową sektora mikro, małych i średnich firm w Polsce. Wzrósł odsetek firm, które rozpoczęły w 2013 r. sprzedaż na eksport, co przy nieznacznym, ale jednak spadku odsetka MSP, które kontynuowały sprzedaż na zewnętrzne rynki, dało netto przyrost liczby firm działających poza rynkiem polskim. I co ważniejsze, większy odsetek firm planuje w najbliższych dwóch latach rozpocząć eksport swoich produktów. W tym wszystkim ważne jest to, że MSP dostrzegły także rynki poza Europą - Chiny, Indie, Brazylię, Meksyk, Indonezję. W 2012 r. tylko 0,1 proc. MSP sprzedawał swoje produkty na te rynki. W 2013 r. było to już 2,4 proc. Ciągle niedużo, ale skok ogromny! A same firmy mówią, że nie ma nic bardziej motywującego, niż konkurencja, której udaje się wejść skutecznie na nowe rynki. W efekcie prawie 7 proc. MSP stwierdza, że poważnie przyjrzy się tym rynkom i zbada swoje możliwości wejścia na nie. Może się za chwile okazać, że osłabienie gospodarcze pokazało przedsiębiorcom, że świat jest większy niż tylko region, w którym działają.


Zobacz:
Ubezpieczenia członka rodziny zatrudnionego przez przedsiębiorcę

 

 


Niechęć do korzystania z kredytów

REKLAMA


I wreszcie po czwarte, wszystko to stało się przy niskiej skłonności MSP do korzystania z zewnętrznego finansowania. Tylko nieznacznie wzrósł odsetek firm, które korzystały i korzystają w 2013 r. z kredytów i pożyczek - ciągle jest to mniej niż 1/3 ogólnej liczby MSP. I to mimo, że przedsiębiorcy oceniają, że poziom stóp procentowych jest zdecydowanie bardziej korzystny, aczkolwiek inne warunki dostępu do kredytów oceniają jako mniej korzystne. Myślę jednak, że to ani stopy %, ani inne warunki dostępu do zewnętrznego finansowania nie są powodem słabego korzystania przez MSP w Polsce z dźwigni finansowej. Przedsiębiorstwa są ciągle jeszcze dość konserwatywne, wolą bazować na własnym kapitale. W okresie osłabienia gospodarczego to wspiera ich biznesu. Ale muszą pamiętać, że w okresie ożywającej gospodarki może być barierą rozwoju.

Zmiany u przedsiębiorców z sektora MSP są jeszcze głębsze. Absolutna większość, i to niezależnie od wielkości firmy, uważa, że porażki w biznesie są jego immanentną cechą. I uznają je za wyzwanie do szukania nowych pomysłów na biznes i do szukania nowych metod zarządzania tym biznesem. Długo w Polsce porażka w biznesie była uważana za nieodwracalną katastrofę. Taka zmiana pozwala myśleć o istotnym wzroście potencjału tkwiącego w samych przedsiębiorcach, co powinno przekładać się na ich działalność.

Zobacz: Kurs złotego wpłynie na preferencje podatkowe

I także absolutna większość przedsiębiorców, i także niezależnie od wielkości firmy, uważa, że filozofią biznesu powinno być szybkie podejmowanie decyzji, gdy widzi się szanse na rozwój. Tylko 25 proc. MSP uważa, że należy poczekać, aż inni wezmą pierwsze ryzyka na siebie. Otwartość na pojawiające się szanse przejawiająca się w dużej skłonności do podejmowania decyzji o ich wykorzystaniu, podobnie jak akceptacja dla porażek jako czegoś zawsze obecnego w krajobrazie biznesowym, pozwoli maksymalnie wykorzystać te cechy MSP, które wyraźnie ukształtowały się w okresie osłabienia gospodarczego - dostosowanie celów do możliwości rynku, ale przy szukaniu cały czas szans, koncentracji na jakości, a nie na cenie (a w kolejnych latach - mam nadzieję - na innowacyjności budowanej w większym stopniu n iż dzisiaj na bazie własnych wydatków na B+R), na ekspansji zewnętrznej, i to nie tylko na rynki znane i „oswojone", ale także na rynki dalsze. Te wyraźnie ujawnione cechy przedsiębiorców - akceptacja dla porażek i szukanie szans i szybkie podejmowanie decyzji, aby je wykorzystać - mogą także zwiększyć skłonność MSP do korzystania z zewnętrznego finansowania. Bezpiecznego, ale pozwalającego zwiększać skalę prowadzonej działalności gospodarczej. Przedsiębiorstwa działające w Polsce muszą bowiem rosnąc, aby mogły być skutecznymi graczami na rynku globalnym.

Zobacz: Wymiar urlopu wypoczynkowego w kodeksie pracy to ustawowe minimum

 

****
Dane dotyczące sytuacji finansowej przedsiębiorstw nie były po 6. miesiącach 2013 r. zbyt dobre - przychody ze sprzedaży były niższe o 1,7 proc. w stosunku do 1. półrocza 2012 r., a koszty tylko o 1,5 proc., co wpłynęło na obniżenie rentowności sprzedaży brutto do 4,7 proc. Wynik finansowy netto był niższy o 1,6 proc. r/r i wyniósł 45,4 mld zł. Przybyło przedsiębiorstw, które zamknęły pierwsze 6. miesięcy br. stratą netto (było ich łącznie 31,3 proc.). Wzrosła liczba upadłości przedsiębiorstw w stosunku do 2012 r. Z drugiej strony sektor przedsiębiorstw utrzymał wysoką płynność finansową - firmy były w stanie na koniec czerwca 2013 r. spłacić natychmiast 33,5 proc. wszystkich swoich krótkoterminowych zobowiązań. I znacznie więcej niż rok wcześniej było przedsiębiorstw-eksporterów (48,9 proc. wobec 46,8 proc. w 1. połowie 2012 r.)

Od lipca br. gospodarka daje sygnały poprawy - produkcja sprzedana przemysłu rośnie, i to w większości działów gospodarki. Rośnie sprzedaż detaliczna, co wskazuje na odbudowę skłonności do konsumpcji w gospodarstwach domowych. Przedsiębiorstwa przemysłowe sygnalizują wzrost zatrudnienia (PMI). Rosną wynagrodzenia, zapewne w tempie dalekim od oczekiwań, ale realnie ok. 1,5 proc. w ciągu 8. miesięcy 2013 r. Ciągle bardzo dobrze radzą sobie eksporterzy.

Zobacz: E - zwolnienia od 2014 r.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Konfederacja Lewiatan

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA