REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Spowolnienie nie ominie śląskich firm

REKLAMA

Firmy z woj. śląskiego mają względnie dobrą sytuację - dzięki infrastrukturze, nowym technologiom i zainwestowanym tam środkom - by przejść spowolnienie gospodarcze, ale niektóre branże potrzebują np. szybkich zmian prawnych.

To jeden z wniosków ze zorganizowanej w środę przez katowicką lożę Business Centre Club (BCC) debaty "Czy śląskie firmy są przygotowane do spowolnienia gospodarczego?". Obawy wyrażali przede wszystkim przedstawiciele branży budowlanej i motoryzacyjnej.

REKLAMA

REKLAMA

Wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło wskazał, że wbrew obawom w 2013 r. i 2014 r. gospodarkę nadal będzie zasilało sporo środków unijnych, tworząc swego rodzaju poduszkę finansową. Jak mówił, w tym roku budżet państwa wydatkuje prawie 60 mld zł na projekty europejskie. Do wykorzystania jest ponad 100 mld zł - w podpisanych z beneficjentami umowach.

Według danych przytoczonych przez wojewodę śląskiego Zygmunta Łukaszczyka łączny obrót firm, w których od stycznia do maja tego roku rozpoczęły się postępowania upadłościowe, to 220 mln zł; zatrudniały one łącznie ok. 1,3 tys. osób. Były to głównie średnie przedsiębiorstwa budowlane, usługowe i handlowe. Nie było wśród nich firm produkcyjnych.

Jak ocenił kanclerz katowickiej loży BCC Eugeniusz Budniok, większość czynników, które będą wpływały na sytuację firm z regionu, to kwestie ponadkrajowe lub nawet globalne - np. w przypadku branży hutniczej wiele zależy od prawa Unii Europejskiej, które reguluje m.in. warunki emisji CO2.

Dodał, że jeżeli chodzi o rynek motoryzacyjny, też jest to problem globalny. "Wielkie firmy, które ulokowały się na Śląsku, tak naprawdę produkują na rynek o tym zasięgu" - mówił Budniok. Jego zdaniem jedne z większych problemów czekają branże budowlaną, która możliwie pilnie potrzebuje m.in. zmiany ustawy o zamówieniach publicznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak diagnozował szef firmy budowlanej Awbud Andrzej Wuczyński, w perspektywie spowolnienia gospodarczego, najmniejsze, często wyspecjalizowane firmy, poradzą sobie. Niektóre największe spółki pociągną za sobą średnie przedsiębiorstwa, które nie mają oparcia w zagranicznym kapitale czy sektorze bankowym.

Wuczyński akcentował, że firmy budowlane muszą mieć oparcie w kapitale.

REKLAMA

Ekspert branży ubezpieczeniowej Bogusław Piechula dodał do tego trapiący polskich budowlańców brak możliwości uzyskania gwarancji - zarówno ze strony banków, jak i ubezpieczycieli. Za szczególnie zagrożoną spowolnieniem specjalista uznał też branżę mięsną. Jego zdaniem wiele firm mięsnych zbyt długo pracuje na marży 1-2 proc. - zbyt małej, by się rozwijać i konkurować.

Aleksander Czajka z dostarczającej podzespoły samochodowe firmy Plastic Omnium diagnozował, że spowolnienie w najbliższym czasie będzie postępowało - np. w listopadzie spodziewany jest spadek zamówień od czołowych wytwórców niemieckich. Jak mówił, w drugiej połowie roku branża nie będzie zatrudniała nowych pracowników. Nie będą rosły zarobki, prawdopodobny jest też odpływ wykwalifikowanych pracowników.

Czajka postulował m.in. uelastycznienie prawa pracy - brak możliwości szybkiej reakcji pracodawcy tej branży na sytuację rynkową obniża konkurencyjność polskich firm wytwarzających na rzecz wielkich producentów. Zdaniem Czajki kluczem do przetrwania w branży jest dywersyfikacja produkcji.

Szef zarządzającego katowickim lotniskiem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego Artur Tomasik mówił, że jego firma starała się przygotować na kryzys np. zwiększając kompetencje załogi. Zwrócił też uwagę, że w Katowicach dominuje ruch wylotowy, czyli znacznie więcej osób wylatuje (i potem wraca) niż przylatuje do regionu (i wydaje w nim pieniądze). "Szukajmy możliwości przyciągania turystów, bo każdy turysta to średnio 300 dol. A każdy milion pasażerów to 700 miejsc pracy w okolicy lotniska" - wskazał.

Szef Głównego Instytutu Górnictwa prof. Józef Dubiński ocenił, że sytuacja górnictwa węgla kamiennego jest zadowalająca, ale gorsza, niż w dobrym 2011 r. Spółki zwiększyły wówczas plany wydobycia, ale po rosnących - zwłaszcza w Kompanii Węglowej - zwałach widać, że odbiorcy nie potrzebują tak dużo węgla. "Jeżeli zużycie spada, to symptom, że spowolnienie nadchodzi" - diagnozował.

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA