REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pracodawcy i związkowcy za likwidacją odgórnego wskaźnika wzrostu płac

REKLAMA

Pracodawcy i związkowcy chcą likwidacji od 2010 roku odgórnego sposobu ustalania wzrostu wynagrodzeń pracowników. Takie stanowisko przyjęli przedstawiciele obu stron w poniedziałek na posiedzeniu plenarnym Komisji Trójstronnej. Propozycję popiera także strona rządowa.

Przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych nie ustalili natomiast warunków, na jakich sprawa płac ma być ustalana w poszczególnych przedsiębiorstwach.

REKLAMA

Od wielkości wskaźnika wzrostu płac, zapisywanego corocznie w ustawie o negocjacyjnym systemie kształtowania wynagrodzeń, zależą pensje pracowników przedsiębiorstw i spółek Skarbu Państwa. Wskaźnik przyjęty na 2010 r. wynosi 1 proc.

REKLAMA

Po zlikwidowaniu przepisów o odgórnym ustalaniu tego wskaźnika zmiany wysokości wynagrodzeń byłyby negocjowane w poszczególnych zakładach. Może okazać się, że w efekcie w jednym przedsiębiorstwie pensje wzrosną o kilka czy kilkanaście procent, w innym zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie, a w jeszcze innym zmaleją.

"Odgórne kształtowanie wysokości wzrostu wynagrodzeń powinno być zlikwidowane. W ustawie o sporach zbiorowych należałoby natomiast zapisać, że do 10 lutego każdego roku pracodawca musi zasiąść do stołu negocjacyjnego z reprezentacją pracownikowi, by porozumieć się w sprawie zmiany wysokości wynagrodzeń. Jeżeli tego nie zrobi, będzie to podstawą do wszczęcia sporu zbiorowego" - powiedział na posiedzeniu Komisji ekspert Solidarności Zbigniew Kruszyński.

Podobnego zdania są przedstawiciele OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Według nich, konieczne jest jednoznaczne wskazanie w przepisach, że każdego roku sprawa płac musi być w przedsiębiorstwach omawiana ze związkami lub przedstawicielami załogi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan przyznał, że pracodawcy opowiadają się za likwidacją wskaźnika. Zaznaczył jednak, że o szczegółach nowych zapisów prawnych, regulujących zasady negocjacji płacowych na poziomie przedsiębiorstw, chcieliby jeszcze porozmawiać w zespołach eksperckich.

REKLAMA

Ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich Michał Kuszyk wyjaśnił, że jego organizacja zgodzi się ostatecznie na rezygnację z odgórnego ustalania wskaźnika wzrostu wynagrodzeń, ale chce, by jednocześnie została zlikwidowana tzw. ustawa kominowa.

"Skoro mamy gospodarkę rynkową, to nonsensem jest utrzymywanie administracyjnych ograniczeń wynagradzania zdolnych menedżerów, których firmy chcą wynagradzać odpowiednio do ich kwalifikacji i pracy" - podkreślał Kuszyk. "Dlatego KPP chce, by obydwie ustawy likwidujące wskaźnik wzrostu wynagrodzeń - jedna dla pracowników, druga dla menedżerów - weszły w życie jednocześnie" - powiedział.

Tzw. ustawa kominowa z 3 marca 2000 r. ogranicza wzrost wynagrodzeń prezesów i członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Nakłada ona na szefów przedsiębiorstw i spółek państwowych oraz samorządowych ograniczenia co do wysokości limitu osiąganych zarobków.

Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała PAP po posiedzeniu prezydium Komisji, że "wierzy, iż strona społeczna, czyli związkowcy i pracodawcy, porozumieją co do szczegółów i przestaną funkcjonować przepisy, które zupełnie nie przystają do gospodarki rynkowej".

"Z moich obserwacji wynika, że pracownicy sami wiedzą, kiedy można domagać się wzrostu płac, a kiedy nie jest to możliwe, bo nie pozwala na to sytuacja finansowa zakładu. W praktyce zresztą w wielu wypadkach wskaźniki wzrostu wynagrodzeń nie są przestrzegane. Jedynie w firmach państwowych załoga zwykle domaga się wzrostu płac, uważając, że rząd zawsze ją da" - zaznaczyła Fedak.

Jak poinformowała PAP minister Fedak, na poniedziałkowym prezydium Komisji ustalono, że powołany będzie zespół monitorujący ustawę o przeciwdziałaniu skutkom kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców, stanowiącą część tzw. pakietu antykryzysowego.

"Był to pomysł PKPP Lewiatan, ale zaakceptowali go i przedstawiciele związków zawodowych, i pracodawców. Moim zdaniem powołanie takiego zespołu jest konieczne jeszcze jesienią tego roku, choćby dlatego, że ustawa o przeciwdziałaniu skutkom kryzysu dotyczy wielu dziedzin gospodarki i zawiera rozwiązania nieznane dotychczas naszemu ustawodawstwu" - powiedziała Fedak.

Ustawa o przeciwdziałaniu skutkom kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców dotyczy przede wszystkim prawa pracy. Wprowadza elastyczny czas pracy, ogranicza do 24 miesięcy okres, na jaki można zawierać umowy na czas określony, daje możliwość obniżenia pracownikom wynagrodzenia za czas tzw. urlopu postojowego. Na jej podstawie pracodawcy, których obroty przez kolejne 3 miesiące spadły o co najmniej 30 proc., mogą wystąpić o pomoc finansową do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA