REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Chcemy umożliwić wybór najkorzystniejszych ofert

Ewa Grączewska-Ivanova

REKLAMA

Teraz przetarg przypomina konkurs piękności, zamówienie dostaje ten, kto popełnił najmniej błędów formalnych. Nawet jeśli jego oferta jest droższa. W zamówieniach publicznych potrzebna jest zdrowa rywalizacja cenowa, a nie walka na paragrafy.

• Czy zmiany wprowadzane obecną nowelizacją prawa zamówień publicznych będą korzystne dla przedsiębiorców?

REKLAMA

- Przewodnią myślą tej nowelizacji jest udrożnienie otwartych procedur zapewniających konkurencję. Poza tym chcemy, aby przepisy rzeczywiście umożliwiały wybór oferty najkorzystniejszej ekonomicznie, nawet jeśli oferta jest nie do końca poprawna pod względem formalnym i wymaga poprawiania oczywistych omyłek. Wykonawcom właściwie nie opłaca się składać ofert najkorzystniejszych ekonomicznie, bo łatwiej im zakwestionować ofertę lepszą i spowodować jej odrzucenie. Chcemy to zmienić.

• Procedury otwarte są teraz zbyt skomplikowane, więc zamawiający chętnie uciekają w tryby niekonkurencyjne...

- Jeśli szybko nie wprowadzimy elastycznej ścieżki udzielania zamówień w trybach otwartych, to spowodujemy, że zamawiający będzie korzystał z trybów zamkniętych. A to jest najgorsze, co może spotkać przedsiębiorców. Dlatego udrażniamy otwarte procedury, m.in. przez ułatwienia w poprawianiu omyłek w ofertach, błędów w ogłoszeniach, a także przez racjonalizację stosowania przez wykonawców środków ochrony prawnej.

ZA DUŻO WOLNEJ RĘKI

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Urzędnicy chętnie rezygnują z udzielania zamówień w trybach konkurencyjnych. Zamiast tego wybierają procedurę zamówienia z wolnej ręki. Dzieje się tak, mimo że cały system udzielania zamówień publicznych opiera się na pierwszeństwie trybów konkurencyjnych, czyli przetargu nieograniczonego oraz ograniczonego. W 2007 roku tryb zamówienia z wolnej ręki cieszył się szczególnym powodzeniem, zastosowano go w 29 proc. zamówień o wartości nieprzekraczającej wartości unijnych oraz w 17,5 proc. zamówień powyżej progów unijnych. Nadmierne wykorzystywanie niekonkurencyjnego trybu może prowadzić do nieuzasadnionego wzrostu cen udzielanych zamówień.

• Krytykowane jest jednak to, że odwołania przy robotach budowlanych poniżej 5,15 tys. euro będą przysługiwać tylko na niektóre czynności?

- Jeśli chcemy mieć procedurę efektywną, to trzeba coś zmienić. Nie jestem zwolennikiem odbierania możliwości wnoszenia odwołań, ale widzę, że sami wykonawcy często nadużywają tego prawa i blokują przetargi poprzez kwestionowanie wyboru oferty najkorzystniejszej. Rozwiązanie proponowane w nowelizacji to pewien kompromis. Wykonawca będzie mógł kwestionować najistotniejsze czynności zamawiającego, które godzą bezpośrednio w jego interes. Będzie mógł kwestionować np. nieuzasadnione wykluczenie czy odrzucenie jego oferty. Nie będzie natomiast mógł doszukiwać się drobnych uchybień w ofercie lepszej ekonomicznie i kwestionować wybór najkorzystniejszej oferty.

• W przypadku robót do 5,15 tys. euro wykonawca będzie miał ograniczoną możliwość kwestionowania specyfikacji?

PRAWO DO ODWOŁANIA

Przedsiębiorcy wnieśli w 2007 roku 1,6 tys. odwołań, czyli prawie o połowę mniej niż w 2006 roku (ok. 3 tys.). To efekt nowelizacji p.z.p. z kwietnia 2007 r., która ograniczyła prawo firm do odwoływania się do arbitrów. Obecna nowelizacja wprowadza rozwiązanie kompromisowe. Przedsiębiorcy będą mogli wnosić odwołania poniżej progów unijnych (133 tys./206 tys. dla dostaw i usług oraz poniżej 5,15 mln euro przy robotach budowlanych), ale tylko na określone czynności, takie jak wybór niekonkurencyjnego trybu (negocjacji bez ogłoszenia, zamówienia z wolnej ręki i zapytania o cenę), opis sposobu oceny spełniania warunków, wykluczenie wykonawcy, odrzucenie oferty. Dopiero powyżej progów unijnych firmy będą mogły odwoływać się w pełnym zakresie.

- W zakresie opisu oceny spełniania warunków będzie mógł wnosić odwołania i skargi.

• Ale w zakresie opisu przedmiotu zamówienia nie - i to jest krytykowane?

- Na pewno będzie mu przysługiwał protest, choć nie jest on w pełni efektywnym środkiem. Ale sam fakt wniesienia protestu będzie dla organów kontrolnych wyraźnym sygnałem o zastrzeżeniach wykonawcy. Poza tym, jeśli zamawiający będzie ograniczał konkurencję przez niewłaściwe opisanie przedmiotu zamówienia, to musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. W przypadku środków unijnych będą to korekty finansowe. Będzie także ponosił odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W grę wchodzi także stwierdzenie nieważności umowy. Nie jest tak, że zamawiający będzie mógł bezkarnie naruszać prawo.

• Ale co będzie mógł zrobić sam przedsiębiorca, gdy opis przedmiotu zamówienia będzie zawierał zakazane postanowienia?

- Po pierwsze, to, na co już wskazałem - wnieść protest, po drugie, będzie mógł poinformować o tym prezesa UZP i żądać wszczęcia kontroli. Co więcej, UZP na każdy taki sygnał o nieprawidłowościach będzie reagował, wdrażając co najmniej procedurę wyjaśniającą.

• Rezygnacja z katalogu wskazującego, w jakich wypadkach należy poprawić błędy w ofertach, to jednak ryzykowne posunięcie. Czy nie będzie przez to więcej sporów sądowych?

- Dziś też są spory przy poprawianiu omyłek, choć przepis wskazuje, kiedy i jak poprawiać błędy. Tyle że zamawiający przegrywają je na całej linii. A z nimi przegrywa przecież także wykonawca, który złożył najkorzystniejszą ofertę. Nie mówię, że po nowelizacji nie będzie sporów w zakresie poprawiania omyłek w ofertach, ale zamawiający będzie w korzystniejszej sytuacji niż dziś. Będzie miał większe możliwości poprawiania błędów. W specyfikacji sam będzie mógł przedstawić sposób poprawiania omyłek, na przykład wpisując dzisiejszy katalog. Tylko że nie będzie on miał charakteru zamkniętego. I jeśli zdarzy się błąd, którego nie przewidział - a życie jest bogate - to będzie mógł poprawić błąd, a nie odrzucać ofertę lepszą.

• Eksperci twierdzą, że sankcja utraty wadium za nieuzupełnienie dokumentów składanych przez oferentów jest zbyt dotkliwa?

- Jeśli firma jest uczestnikiem zmowy i z góry zakłada, że nie uzupełni dokumentów, to w grę wchodzi także odpowiedzialność karna. Takie zachowanie trzeba piętnować. Nie można pozwolić na manipulowanie wynikiem przetargu.

• Czy ta nowelizacja wystarczająco udrażnia zamówienia elektroniczne?

- Instrumenty elektroniczne są już w ustawie, chociażby w zakresie wymiany korespondencji czy w zakresie składania oferty opatrzonej bezpiecznym podpisem elektronicznym. Jest tylko pytanie, czy zamawiający chcą z tych możliwości korzystać, a więc czy nie mamy do czynienia z barierą mentalną, czy jednak chodzi o bariery prawne? W obecnej nowelizacji położyliśmy nacisk na udrożnienie licytacji elektronicznej. Jest to tryb otwarty przejrzysty dla wszystkich przedsiębiorców. Rozszerzona zostanie możliwość stosowania tego trybu także na roboty budowlane do progów unijnych. Dodatkowo zrezygnowaliśmy z wymogu opatrzenia oferty bezpiecznym podpisem elektronicznym. Nie będzie także konieczności unieważnienia postępowania, gdy nie wpłynęły dwie ważne oferty. Jest to właśnie próba zachęcenia zamawiającego do korzystania z trybów otwartych i w konsekwencji do ograniczenia stosowania trybów niekonkurencyjnych.

INFORMATYZACJA ZAMÓWIEŃ

Powodem znikomego zainteresowania e-przetargami jest niewielkie rozpowszechnienie podpisu elektronicznego oraz przyzwyczajenie urzędników do papieru jako nośnika informacji. W 2007 roku przeprowadzono tylko 80 postępowań w trybie licytacji elektronicznej. Udział licytacji we wszystkich trybach udzielania zamówień publicznych wyniósł 0,05 proc. (dla porównania w roku 2006 udział ten wynosił 0,03 proc., a w 2005 - 0,04 proc.). Przeciętne oszczędności zamawiających osiągane przy przetargach elektronicznych sięgają ok. 30 proc. W 2007 roku w niewielkim stopniu wykorzystywano także aukcję elektroniczną. Zamiar jej zastosowania został zadeklarowany w 106 ogłoszeniach.

• Czy wszystkie te zmiany pozwolą na czas zorganizować nam Euro 2012?

REKLAMA

- Uważam, że tak. Prezes UZP nie będzie mógł blokować zawierania umów w postępowaniach powyżej 20 mln euro niefinansowanych ze środków unijnych. Ograniczona zostanie kontrola uprzednia, która dziś wydłuża procedury. Poza tym za zgodą Krajowej Izby Odwoławczej możliwe będzie wcześniejsze zawarcie umowy w sprawie zamówienia publicznego. Znacznie przyczyni się do tego poprawka wprowadzona podczas prac komisji. Przewiduje ona, że przy robotach budowlanych powyżej 20 mln euro zamawiający po korzystnym dla siebie wyroku KIO będzie mógł zawrzeć umowę. A więc nie będzie musiał czekać na wyrok sądu okręgowego.

• Cały czas ważą się losy przepisu wyłączającego obowiązek stosowania p.z.p. do usług komunalnych. Przedsiębiorcy od początku byli przeciwni temu pomysłowi, również Komisja Gospodarki była przeciwna?

- Rozumiem obawy przedsiębiorców, ale nie rozumiem, dlaczego prawo pozwala na tworzenie spółek do realizacji zadań własnych gmin i jednocześnie nie daje możliwości powierzenia takiej spółce zadania na podstawie umowy. To niekonsekwencja. W praktyce zresztą to głównie te spółki wykonują zamówienia na usługi komunalne. Ale pojawia się problem formalny, na jakiej podstawie przekazywać im środki. Przepis, który zaproponowaliśmy, był wiernym odzwierciedleniem orzecznictwa ETS. Spółka musi prowadzić działalność na terenie gminy i gmina musi mieć 100 proc. udziałów w spółce.

STAN PRAC LEGISLACYJNYCH NAD NOWELIZACJĄ PZP

W czwartek (12 czerwca) odbyło się w Sejmie drugie czytanie projektu nowelizacji prawa zamówień publicznych. Ponieważ zgłoszono poprawki, nowela ponownie wróciła do Komisji Gospodarki. Największe kontrowersje wzbudziła rządowa propozycja pozwalająca na bezprzetargowe udzielanie zamówień przez samorząd własnym spółkom komunalnym.

Fot. Marek Matusiak

Jacek Sadowy, prezes Urzędu Zamówień Publicznych

Rozmawiała EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA