Obowiązujące obecnie przepisy i interpretacja MSWiA stawia w trudnej sytuacji wszystkie firmy zajmujące się ochroną. Kodeks pracy ściśle określa bowiem, jakich danych osobowych od pracownika może żądać pracodawca. Nie ma wśród nich informacji o niekaralności, a żaden inny przepis nie przewiduje obowiązku złożenia zaświadczenia z KRK przez ochroniarzy bez licencji.
- Oznacza to, że agencje ochrony nie mogą żądać od pracowników bez licencji przedstawienia zaświadczeń o niekaralności - tłumaczy Michał Gruca, adwokat z Kancelarii Lawfirm.pl.
reklama
reklama
Jeżeli zmuszą do tego swoich podwładnych, powinni liczyć się z tym, że będą oni składać skargi do Głównego Inspektora Danych Osobowych lub pozwy do sądu z tytułu naruszenia dóbr osobistych (art. 23 i 24 kodeksu cywilnego), co grozi zapłatą zadośćuczynienia w nielimitowanej wysokości.
- Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby to np. kandydat do pracy w agencji z własnej inicjatywy przedstawił zaświadczenie o niekaralności. Ma do tego prawo, a jednocześnie zwiększa swoje szanse na zatrudnienie - mówi Katarzyna Zbiegień, adwokat z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Zaświadczenia z własnej woli składa dziś zdecydowana większość ochroniarzy.
- Wraz ze złożeniem zaświadczenia z KRK kandydaci do pracy składają jednocześnie oświadczenie, że zgadzają się na przekazanie go pracodawcy - mówi Jan Michalski, wiceprezes Agencji Ochrony Juwentus.
- Nasi pracownicy sami składają oświadczenia, że nie byli karani. Tylko w wyjątkowych sytuacjach dostarczają zaświadczenia z KRK, ale płacimy wtedy za ich wydanie - mówi Monika Głownia z Agencji Ochrony Sako.
Podkreśla, że to jedyne rozwiązanie, które pozwala na uniknięcie kary z tytułu naruszenia przepisów prawa pracy lub ograniczenia koncesji.
Wszystkie firmy ochroniarskie, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że przepisy dotyczące kwalifikacji zawodowych pracowników ochrony powinny się zmienić, bo zmuszają one pracodawców do omijania prawa.
Bezpodstawne żądanie przedstawienia zaświadczenia o niekaralności to nie jedyny przykład niedozwolonego pozyskiwania informacji o zatrudnionych.
Firma HIT Elektronics Poland z Ciechanowa żądała podania w kwestionariuszach osobowych wypełnianych przez kandydatów do pracy i pracowników informacji o ich wyznaniu oraz danych o członkach rodziny (innych niż dzieci). Inspektorzy pracy zawiadomili o stwierdzonych nieprawidłowościach Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Firmy powinny pamiętać, że nie mogą także pozyskiwać informacji o planach rodzicielskich lub matrymonialnych swoich podwładnych.
- Do naszej organizacji zgłaszają się kobiety, którym w trakcie rozmów kwalifikacyjnych zadawano pytania, czy zamierzają zajść w ciążę - mówi Urszula Nowakowska, prezes Centrum Praw Kobiet (CPK).
Żaden przepis prawa nie zakazuje natomiast przeprowadzania testów psychologicznych w trakcie naboru pracowników lub już po nawiązaniu stosunku pracy. Jednak zdaniem prof. Małgorzaty Gersdorf, prorektora Uniwersytetu Warszawskiego, całkowicie legalne jest ich stosowanie jedynie w sytuacjach, gdy prawo nakazuje wprost ich przeprowadzenie (np. przy naborze do policji).
Firmy łamią prawo podczas rekrutacji pracowników
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
ŁUKASZ GUZA
lukasz.guza@infor.pl