Producent odpowiada za właściwe oznakowanie
REKLAMA
REKLAMA
W związku z przygotowaniem przez Komisję Europejską nowej dyrektywy w sprawie wprowadzania do obrotu produktów w UE, Europejska Unia Rzemiosła, Małych i Średnich Przedsiębiorstw (UEAPME) przesłała do Związku Rzemiosła Polskiego do zaopiniowania jej projekt. Proponuje on nowe wymogi dotyczące akredytacji i nadzoru rynkowego odnoszącego się do warunków wprowadzania produktów do obrotu COM i IMCO. Środowisko rzemieślnicze swoje uwagi co do projektu przekazało do Ministerstwa Gospodarki. Związek podkreśla, że przy ubieganiu się o akredytację należałoby zwrócić uwagę na wielkość przedsiębiorstw. Należy też przy tym unikać również uciążliwych i nadmiernych kosztów dla konsumentów.
REKLAMA
Dyrektywy oparte na nowym podejściu uznają, że to producent jest odpowiedzialny za projektowanie i wytwarzanie wyrobu, umieszczanie na nim oznakowania CE, przygotowanie dokumentacji technicznej i sporządzanie deklaracji zgodności. Dlatego producent musi zapewnić, aby proces wytwarzania zapewniał tę zgodność wyrobu.
Związek Rzemiosła Polskiego zwrócił uwagę na to, że skoro koszt uzyskania potwierdzenia zgodności jest bardzo wysoki i może być poniesiony jedynie w przypadku produkcji seryjnej, to - jego zdaniem - produkcje jednostkowe i małe serie muszą być zwolnione z tego obowiązku, wówczas gdy produkt ma znikomy wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo.
- Przy zgłaszaniu do oznakowania CE produkcji jednostkowych i małych serii wystarczająca powinna być deklaracja zgodności - tłumaczy Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
Natomiast wówczas gdy wymagana jest deklaracja zgodności bez oznakowania CE, to powinna zostać przekazana do końcowego odbiorcy. Konsument ma bowiem prawo do informacji związanych z bezpieczeństwem produktu - dodaje Jerzy Bartnik.
Związek zaproponował również, aby producenci mieli obowiązek przechowywać dokumentację techniczną oraz deklarację zgodności WE przez pięć lat od momentu wprowadzenia produktu do obrotu. Jego zdaniem taki okres jest najbardziej uzasadniony z uwagi na średni czas używania produktu. Pozwala zarówno chronić konsumenta, jak i nie nakładać zbyt dużego ciężaru na producenta i jego autoryzowanego przedstawiciela.
Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz
REKLAMA
REKLAMA