REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak dzieci we mgle

REKLAMA

Wybór sposobu reformowania gospodarki może zależeć od różnicy głosów oddanych w wyborach na PO i PiS. Trwa cicha walka, kto będzie dyktować harmonogram działań i czyja wersja zmian w administracji państwa znajdzie się na wierzchu. Bo wspólna nie istnieje.
Zanim rząd „rozkręci się”, musi odnieść się do pozostawionego przez Mirosława Gronickiego budżetu. Czasu będzie niewiele. Według posła Kazimierza Marcinkiewicza z PiS, do końca listopada w grę wchodzi przyjęcie autopoprawki i pierwszych ustaw okołobudżetowych. Termin uchwalenia budżetu będzie jednak zależał od tego, czy koalicja zechce dokonywać zmian przy wykorzystaniu ścieżki legislacyjnej, np. w podatkach. Jeśli zabraknie podpisu prezydenta, będzie kłopot: wszystko wróci do Sejmu, a wtedy budżet pokaże się dopiero na początku przyszłego roku.
Rozbieżne koncepcje
– Koncepcje zgłaszane w pakietach podatkowych są całkiem rozbieżne. Spodziewam się więc, że nic nowego się nie pojawi ani z jednej koncepcji, ani z drugiej. Zostanie to, co proponuje minister Gronicki – uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku.
Zdaniem Marcina Peterlika z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, do zmian może dojść w przypadku bardzo wyraźnego zwycięstwa jednego z koalicjantów. – Gdyby potwierdziły się obecne notowania, PO może przeforsować swoje rozwiązania – mówi Peterlik.
Reforma centrum
Kolejnym krokiem po budżecie, niezbędnym dla powodzenia kolejnych działań reformatorskich, będzie reforma centrum. Zdecyduje o zdolności premiera do rządzenia krajem.
– Musimy połączyć niektóre ministerstwa, by obniżyć koszty niespójnych regulacji prawnych – twierdzi Jan Macieja z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN. Zastrzega, że oszczędności wskutek likwidacji etatów będą miały w tym przypadku drugorzędne znaczenie.
Ale pojawia się problem. PO chce niezwłocznie połączyć Ministerstwo Skarbu Państwa z Ministerstwem Gospodarki i Pracy. PiS wolałby z tym poczekać. Nie ma sporu co do potrzeby takiego kroku: obecny resort skarbu w rzeczywistości stał się resortem prywatyzacji, a prywatyzacja to narzędzie polityki gospodarczej. Kłopotem jest natomiast resortowy „garb” – 1300 spółek skarbu państwa i 900 przedsiębiorstw państwowych.
– Włączone do gospodarki, zniknęłyby z pola widzenia. A dla nas ważna jest przeźroczystość działań. Od niej zależy przyzwolenie społeczne – tłumaczy poseł PiS Kazimierz Marcinkiewicz. W grę wchodzi natomiast likwidacja 13 wojewódzkich delegatur MSP i przekazanie ich uprawnień wojewodom.
Szybkie zmiany czekają Ministerstwo Infrastruktury, zwłaszcza część „drogową”. Znikną regionalne oddziały Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zmieni się jej kierownictwo. Prawie gotowy jest projekt nowelizacji podstawowych ustaw wpływających na program budowy autostrad: o autostradach płatnych, o planowaniu przestrzennym, o ochronie środowiska. Nie powinno być problemów z przyjęciem ich jeszcze przed końcem roku. Co do włączenia ministerstwa do resortu gospodarki, z uwagi na zakres i wielkość zadań, zdania są podzielone.
– Takiego rozwiązania nie mogę sobie wyobrazić – mówi Bogusław Liberadzki, europoseł, były minister transportu i gospodarki morskiej.
Prywatyzacja bez zmian
Mimo burzy wokół PGNiG, przyszła koalicja nie zmieni podejścia do prywatyzacji. Szybko zapadnie jednak decyzja o pozostawieniu statusu przedsiębiorstwa państwowego w kilkunastu firmach, jak PERN, PGNiG Przesył, Lasy Państwowe czy Totalizator Sportowy, co raczej nie wpłynie na ich sytuację. Część państwowych firm zostanie natomiast skomunalizowana, by dalej prywatyzowały je samorządy. W ten sposób częściowo załatwiony byłby problem braku pieniędzy na dopłaty do środków unijnych.
Odnowiona PAIiIZ
W listopadzie lub grudniu zapadłyby także decyzje związane z inwestycjami zagranicznymi: zmieniłoby się usytuowanie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Będzie miała większe kompetencje, prawdopodobnie zostanie podporządkowana premierowi. Rząd uporządkuje także sprawę wydziałów ekonomiczno-handlowych w naszych placówkach dyplomatycznych – już od dłuższego czasu mówi się o podporządkowaniu ich PAIiIZ.
Czy w ciągu pierwszych 100 dni nowy rząd zdoła zrealizować zapowiedzi? Jak twierdzi prof. Andrzej Barczak z Akademii Ekonomicznej w Katowicach, w programach gospodarczych zbyt dużo jest przyciągającej wyborców walki politycznej. Niewiele natomiast słychać o wyczekiwanym programie deregulacji gospodarki.
– Trzeba wyrzucić większość przepisów, które krępują działalność przedsiębiorców – zaznacza Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. Czy można się tego spodziewać? – Na razie słyszymy jedynie hasła. A tych nie należy brać na poważnie – zastrzega.
Adam Woźniak


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA