REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Praca dla cudzoziemców bez zezwoleń

Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przedsiębiorcy dzięki kontraktom z firmami spoza UE nie będą musieli starać się o zezwolenie na pracę dla cudzoziemców. Tylko jeden urząd w Polsce będzie wydawał decyzję o dopuszczeniu kontraktu do realizacji. Wysokiej klasy specjaliści z zagranicy będą zatrudniani na podstawie systemu punktowego.

NOWOŚĆ

REKLAMA

Polskie firmy będą mogły zlecać wykonanie usług firmom zagranicznym, zatrudniającym cudzoziemców - dowiedziała się Gazeta Prawna. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy nie będą musieli indywidualnie ubiegać się o zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Trwają już konsultacje międzyresortowe zmian autorstwa resortu pracy.

Pracodawcy pozytywnie oceniają ten pomysł. Wskazują, że system kontraktowy zdejmie z nich uciążliwe obowiązki administracyjne związane z zatrudnianiem cudzoziemców. Oceniają też, że ich zatrudnienie może być tańsze, co obniży koszty ich działalności.

Kontrakt zamiast zezwolenia

- Zezwolenia na pracę chcemy zastąpić tzw. procedurą dopuszczenia kontrahentów usługowych - mówi Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tłumaczy, że polscy przedsiębiorcy będą zawierać kontrakty z firmami z państw trzecich, na przykład z Ukrainy czy Chin. Przedsiębiorca, który podpisze taki kontrakt, nie będzie musiał realizować obowiązującej procedury zatrudniania cudzoziemców spoza UE. Nie będzie więc musiał złożyć w urzędzie pracy oświadczenia o zamiarze powierzenia mu pracy. Obecnie, jeśli chce zatrudnić kilkunastu spawaczy czy murarzy, musi złożyć dla każdego z nich oddzielne oświadczenie. Następnie musi uzyskać od wojewody przyrzeczenie powierzenia pracy lub zezwolenia na pracę. Procedura taka trwa w praktyce około trzech miesięcy i jest odpłatna. Koszt zezwolenia dla jednego pracownika wynosi 100 zł. Od lutego tego roku od tej procedury został wprowadzony wyjątek dla Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Mogą oni bez zezwolenia na pracę być zatrudnieni w Polsce przez sześć miesięcy.

Nadal procedura oświadczeń i zezwoleń będzie obowiązywała tych przedsiębiorców, którzy chcą indywidualnie zatrudnić cudzoziemca, tj. nie na zasadzie systemu kontraktowego.

- Wprowadzenie kontraktowania nie likwiduje wprawdzie dotychczasowych zasad zatrudniania cudzoziemców. W praktyce kontrakty mogą jednak zastąpić indywidualne zezwolenia na pracę, bo dzięki nim firmy unikną mitręgi biurokratycznej - mówi Edward Szwarc, wiceprzewodniczący Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Standardy pracy

Pracodawcy wskazują, że resort pracy powinien rozważyć jeszcze wprowadzenie tzw. subkontraktowania. Firma działająca w Polsce jako główny wykonawca zlecałaby wtedy różnym podwykonawcom zagranicznym określone prace.

- Firma z Polski dawałaby wtedy gwarancję zachowania standardów budowlanych - mówi Edward Szwarc.

Tomasz Solis ze Związku Sadowników RP obawia się jednak negatywnych skutków propozycji rządu. Wskazuje, że nasza gospodarka może na nich stracić, ze względu na ewentualne różnice w wynagradzaniu Polaków i cudzoziemców. Wskazuje, że cudzoziemcy mogą być gorzej wynagradzani przez ich rodzime firmy niż Polacy pracujący na tych samych stanowiskach, ale w krajowych firmach.

- W takiej sytuacji mogą zabierać miejsca pracy Polakom, a ci będą zmuszeni do szukania pracy w UE - zauważa Tomasz Solis.

Pracodawcy uważają więc, że rząd powinien zadbać, aby cudzoziemcy zarabiali przynajmniej tyle, ile wynoszą minimalne stawki, jakie otrzymują polscy pracownicy.

Zatrudnianie cudzoziemców w Polsce

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Konieczna wiza

System kontraktowy nie zlikwiduje konieczności legalizacji pobytu cudzoziemca. Zanim przyjedzie do Polski, będzie musiał indywidualnie postarać się o wizę z prawem do pracy.

REKLAMA

- W konsulacie przedstawi kontrakt i listę pracowników, na której będzie widniało jego nazwisko. Na tej podstawie otrzyma wizę z prawem do pracy na czas wykonania tego kontraktu - wyjaśnia Mirosław Bieniecki, ekspert z Instytutu Spraw Publicznych.

Również polski pracodawca po zawarciu kontraktu z firmą zagraniczną spoza UE sporządzi listę pracowników - cudzoziemców. Resort pracy chce, aby przedstawiał ją wyłącznie w jednym, powołanym do tego urzędzie. Dzięki temu w kraju tylko jeden urząd będzie obsługiwał procedurę kontraktową.

- Urzędnicy ocenią, czy realizacja kontraktu odpowiada przyjętym standardom w zakresie zatrudnienia i czy nie wpłynie negatywnie na lokalny rynek pracy - mówi Janusz Grzyb.

Dodaje, że jeśli firma zagraniczna spełni wszystkie warunki, wówczas urząd wyda dokument o dopuszczeniu kontraktu do realizacji. Wskazuje też, że na przykład murarz czy hydraulik powinien być tak samo wynagradzany jak polski pracownik na takim samym stanowisku.

Jeden urząd ma również gwarantować lepszą kontrolę poruszania się cudzoziemców w Polsce. Policja bardzo szybko ustali dane osobowe i formalną podstawę legalności zatrudnienia w Polsce zatrzymanego przez nią cudzoziemca. Wystarczy, że zwróci się z pytaniem do urzędu, czy cudzoziemiec jest zatrudniony w ramach systemu kontraktowego. Nie będzie wtedy tracić czasu na ustalenie, w którym urzędzie pracy zostało złożone oświadczenie albo który wojewoda wydał zezwolenie na pracę.

12,2 tys. zezwoleń na pracę wydano cudzoziemcom w 2007 roku

Inżynier z Azerbejdżanu

REKLAMA

Przedsiębiorcy poszukują pracowników nie tylko do prostych prac, na przykład w budownictwie i sadownictwie. Oferują też wolne miejsca pracy np. dla inżynierów czy informatyków. Resort pracy zamierza więc wprowadzić zupełnie nowy system punktowy służący zatrudnieniu specjalistów spoza UE.

Urzędy pracy na zlecenie przedsiębiorców będą poszukiwały odpowiedniego kandydata, który spełni wszystkie kryteria określone w ofercie pracy. Nasz urząd przekaże wtedy do urzędów pracy krajów trzecich, np. Gruzji, Azerbejdżanu, Uzbeskistanu, Armenii ofertę zatrudnienia. System punktowy będzie premiował osoby najbardziej odpowiadające zapotrzebowaniu polskiego pracodawcy. Na przykład, jeśli zgłosi on zapotrzebowanie na czterech inżynierów energetyki w wieku do 40 lat z przynajmniej pięcioletnim doświadczeniem, a pierwszy kandydat będzie mieć 40 lat, otrzyma 8 punktów. 30-latek - 10 punktów. Za biegłą znajomość języka polskiego pierwszy kandydat otrzyma 10 pkt, a drugi, za znajomość języka angielskiego 5 pkt. Pierwszy otrzyma więc łącznie 18 pkt, a drugi 15 pkt.

Janusz Grzyb wyjaśnia, że na podstawie oferty polskiej firmy urząd pracy kraju trzeciego sam przeprowadzi rekrutację i rozmowy kwalifikacyjne, a polski przedsiębiorca będzie mógł brać w nich udział.

- Osoba, która zdobędzie najwięcej punktów, otrzyma automatyczny dostęp do polskiego rynku pracy - mówi.

253 tys. wolnych miejsc pracy było w IV kwartale 2007 roku

Źródło: MPiPS, GUS

Sam dyplom nie wystarczy

Zwolennikiem systemu punktowego jest Tomasz Solis. Wskazuje, że dzięki temu to na urzędzie pracy, a nie na firmie będzie spoczywał obowiązek znalezienia cudzoziemca z odpowiednimi kwalifikacjami. Przedsiębiorcy zaoszczędzą czas i pieniądze, które musieliby stracić na znalezienie odpowiedniej osoby.

Przeciwnikiem systemu punktowego jest z kolei Mirosław Bieniecki.

- Przedsiębiorcy sami powinni decydować, kogo chcą zatrudnić i to oni odpowiadają za to, żeby takie osoby miały odpowiednie kwalifikacje - mówi.

W praktyce lekarze, inżynierowie, prawnicy i inne osoby, wykonujące prace wymagające wyższego specjalistycznego wykształcenia, mogą mieć jednak problemy z uznaniem ich kwalifikacji w Polsce.

Jak wskazuje Janusz Grzyb mimo że w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest biuro uznawania kwalifikacji akademickich, a w Ministerstwie Gospodarki stanowisko koordynacji uznawania kwalifikacji zawodowych, osoby zainteresowane, chcąc uzyskać uznanie ich zagranicznego dyplomu w Polsce, muszą znać biegle język polski i zdać dodatkowy egzamin uzupełniający uprawniający do wykonywania zawodu. Te wymogi mogą być skuteczną barierą dla zatrudniania cudzoziemców specjalistów.

Fot. Marek Matusiak

Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA