REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W małych firmach praca w nadgodzinach bez limitów

Łukasz Guza
Łukasz Guza
Izabela Rakowska-Boroń
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Małe firmy nie będą musiały prowadzić ewidencji czasu pracy pracowników. Inspekcja pracy ostrzega, że trudniej będzie kontrolować pracodawców pod kątem łamania przez nich praw pracowników. Sądy pracy będą musiały rozstrzygać, ile dany pracownik przepracował m.in. w godzinach nadliczbowych.

ZMIANA PRAWA

REKLAMA

Firmy zatrudniające do dziewięciu pracowników, a także osoby fizyczne nie będą musiały prowadzić ewidencji czasu pracy podwładnych. Przewiduje to projekt nowelizacji kodeksu pracy przygotowany przez resort pracy. Spełnia on oczekiwania pracodawców, którzy uważają, że ewidencjonowanie czasu pracy przysparza im wielu biurokratycznych obowiązków. Związkowcy, inspektorzy pracy i eksperci są jednak pełni obaw. Twierdzą, że takie rozwiązanie może przyczynić się do łamania przez firmy przepisów o czasie pracy.

Obowiązki firm

Pracodawcy od dawna domagali się, aby znieść lub zdecydowanie uprościć prowadzenie ewidencji czasu pracy pracowników. Rządowa propozycja wychodzi na przeciw ich postulatom. Jest jednak adresowana do małych firm.

REKLAMA

- Tak duże ich uprzywilejowanie może zachęcić pracodawców do dzielenia działalności na kilka mniejszych podmiotów. Wtedy unikną konieczności stosowania wszystkich przepisów kodeksu - mówi Małgorzata Gersdorf, profesor z Uniwersytetu Warszawskiego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obecnie zgodnie z art. 149 kodeksu pracy pracodawca, aby prawidłowo ustalić na przykład wynagrodzenie pracownika za pracę lub liczbę dni wolnych od pracy, musi prowadzić ewidencję jego czasu pracy. Musi zakładać i prowadzić kartę takiej ewidencji dla każdego pracownika indywidualnie. Obowiązkiem pracodawcy jest udokumentowanie m.in. pracy pracownika w poszczególnych dobach, w tym pracy w niedziele i święta, i godzin nadliczbowych. Jeśli podwładny wykonuje prace w dni, które zgodnie z rozkładem jego czasu pracy są wolne, informacja o tym również musi znaleźć się w karcie jego ewidencji czasu pracy. Pracodawca musi także ewidencjonować usprawiedliwione i nieusprawiedliwione nieobecności.

- Dzięki zniesieniu konieczności prowadzenia ewidencji czasu pracy zaoszczędzę czas - ocenia propozycję rządu Stanisław Roler, właściciel firmy budowlanej BudRol z Jasła.

Dodaje, że dzięki temu chętniej zatrudni też nowych pracowników na umowę o pracę. Dotychczas ponad połowa zatrudnionych w jego firmie osób wykonuje zadania na podstawie umów cywilnoprawnych.

Słabsza pozycja pracownika

Pracownicy małych firm nie podzielają jednak entuzjazmu swoich szefów. Są nie zadowoleni, że nie będą już mogli zażądać od pracodawcy wglądu do swojej ewidencji czasu pracy.

REKLAMA

- Kilka razy skorzystałem z takiego prawa. Dzięki temu zauważyłem, że pracodawca nie uwzględnił mojego wniosku o zrekompensowanie mi pracy w godzinach nadliczbowych dniem wolnym od pracy - mówi Arkadiusz Leśniewski, pracownik piekarni w Oleśnicy.

Tłumaczy, że pracodawca szybko zareagował na swoją pomyłkę i przyznał mu dzień wolny. Arkadiusz Leśniewski obawia się jednak, że może się to nie powtórzyć po wejściu w życie projektowanych zmian.

Bartłomiej Raczkowski, adwokat z kancelarii Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy, uspokaja, że nawet gdy wejdą one w życie, pracodawcy będą musieli dokumentować czas pracy pracowników. Inaczej nie wiedzieliby, ile pracownicy mają przepracowanych godzin nadliczbowych, a tym samym jakie ekwiwalenty za to mają im wypłacać albo ile dni wolnych udzielić.

- A to pracodawca, w razie sporu, będzie musiał przed sądem wykazać, że rzeczywiście nie zatrudniał danego pracownika w godzinach nadliczbowych - wskazuje adwokat.

Jednak według Krzysztofa Rączki, profesora z Uniwersytetu Warszawskiego, prowadzenie ewidencji czasu pracy w dobie informatyzacji nie jest już dla pracodawców problemem. A dla pracowników zwolnienie z obowiązku jej prowadzenia będzie oznaczać, że nie będą w stanie wyegzekwować przestrzegania przepisów o czasie pracy.

- Będą mogli liczyć jedynie, że zeznania w charakterze świadka złoży kolega z pracy. Jeśli jednak pracuje jeszcze w tej samej firmie, to nie będzie świadczył przeciw pracodawcy - wskazuje Krzysztof Rączka.

Podobne zastrzeżenia zgłasza Andrzej Radzkowski, wiceprzewodniczący OPZZ. Wskazuje, że ewidencja czasu pracy jest swoistą ochroną stosunku pracy.

- A skoro taka ochrona jest wartością konstytucyjną, to należy uznać, że nowe przepisy są niekonstytucyjne - dodaje.

Wskazuje też, że zmieniane przepisy mogą bardzo komplikować kontrolę przestrzegania czasu pracy i utrudnią ochronę wielu praw pracowniczych.

Będą łamać przepisy

Profesor Małgorzata Gersdorf wskazuje, że jeśli pracodawcy nie będą musieli prowadzić ewidencję czasu pracy, zarówno pracownicy, jak i Państwowa Inspekcja Pracy nie będą w stanie udowodnić, że łamią oni przepisy dotyczące czasu pracy. Podobnego zdania jest Krzysztof Rączka. Według niego taka zmiana przepisów jest nieuzasadniona, a ponadto może nawet stanowić zachętę dla małych pracodawców, aby nie przestrzegać przepisów o czasie pracy.

Anna Tomczyk, zastępca głównego inspektora pracy, dodaje, że zniesienie konieczności prowadzenia ewidencji czasu pracy spowoduje, że pracodawca nie będzie mógł prawidłowo ustalić wysokości wynagrodzenia za pracę poszczególnych pracowników. Z kolei pracownikowi trudno będzie udowodnić przed sądem rzeczywiście przepracowany w danej firmie czas pracy.

- Brak obowiązku prowadzenia ewidencji utrudni też kontrolę czasu pracy inspektorom pracy - wskazuje Anna Tomczyk.

A już teraz kontrole prowadzone przez PIP w firmach zatrudniających do dziesięciu osób wskazują na częste naruszenia przepisów o czasie pracy. W 2007 roku stwierdzono je u ponad 40 proc. skontrolowanych firm.

- Najlepszym sposobem kontroli przestrzegania czasu pracy podwładnych jest sprawdzenie ewidencji prowadzonej przez pracodawcę - podkreśla Stanisław Niemiec, inspektor pracy z Krakowa.

Małe firmy nie będą musiały prowadzić ewidencji czasu pracy

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

47 proc. skontrolowanych pracodawców nie przestrzega przepisów dotyczących czasu pracy

6 proc. firm w ogóle nie prowadziło ewidencji czasu pracy

Źródło: PIP, dane za 2006 r.

IZABELA RAKOWSKA-BOROŃ, ŁUKASZ GUZA

gp@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA