W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że jeżeli regulamin wynagradzania pracowników określa „konkretne i sprawdzalne” warunki otrzymywania prowizji, to pracownik, który je spełnił, ma prawo do prowizji przewidzianej w tym regulaminie (wyrok z 20 stycznia 2005 r., I PK 146/04). Istota prowizji jest zbliżona do premii, dlatego w tym zakresie można odpowiednio stosować orzecznictwo sądowe. Sąd Najwyższy w wyroku z 11 lipca 2006 r., I PK 86/06 wskazał, że w ocenie, czy określone świadczenie jest premią czy innym świadczeniem związanym z pracą (nagrodą, nazywaną niekiedy premią uznaniową), decydującym kryterium jest to, czy odpowiednie akty prawne przewidują z góry skonkretyzowane i zobiektywizowane kryterium nabycia prawa do świadczenia lub warunki prowadzące do jego pozbawienia lub obniżenia. W takim przypadku mamy do czynienia z premią (prowizją), której pracownik może dochodzić od pracodawcy, wykazując spełnienie warunków nabycia tego prawa. Dla porównania - inaczej jest z nagrodą. Tej bowiem pracownik nie może dochodzić od pracodawcy.
Zobacz: Minimalne wynagrodzenie 2014
reklama
reklama
PRZYKŁAD
W regulaminie wynagradzania ustalono, że pracownikom działu sprzedaży należy się prowizja w wysokości 30% przychodów ze sprzedaży w przypadku przekroczenia założonego planu. O przyznaniu tego świadczenia poszczególnym pracownikom decyduje dyrektor. Ponieważ o charakterze świadczenia przesądza jego charakter, a nie nazwa, należy przyjąć, że w tym przypadku mamy do czynienia z nagrodą, a nie z prowizją. Zatem pracownik nie może żądać wypłaty nagrody.