REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Kłamstwo w CV
Kłamstwo w CV
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Kłamstwo w CV? Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, do czego prowadzić może kłamstwo w CV i na rozmowie kwalifikacyjnej? Jaka jest różnica między nieprawdą a delikatnym „podrasowaniem” swojego życiorysu? Warto przyjrzeć się temu tematowi bliżej.

Nie tak dawno temu miałam okazję poznać kilka osób, które od dłuższego już czasu poszukują pracy. W trakcie naszych rozmów dość szczegółowo opisały mi one swoje doświadczenia zdobyte na rynku pracy: perypetie, przemyślenia i metody, jakich „chwytały się”, by tylko zdobyć zatrudnienie. I muszę przyznać, że pewne, opisywane przez nie sposoby, skłoniły mnie do głębszych refleksji.

REKLAMA

Jeśli pracodawca wymaga perfekcyjnej umiejętności Excela i obsługi makr, piszę, że biegle władam tymi narzędziami. Najwyżej później będę martwić się, co dalej, albo pójdę na jakiś przyspieszony kurs Office'a” - mówiła jedna z moich rozmówczyń.

Inna, dla odmiany, podzieliła się ze mną swoim podobno „niezawodnym” sposobem na pracodawcę (podkreślając, że nie chodzi o rekrutera z agencji a o pracodawcę docelowego, właściciela firmy):

Nigdy nie ujawniaj swojego stanu cywilnego w CV. Nie pytana, nie wyrywaj się przed szereg i nie mów nic na temat swojej rodziny czy planów z nią związanych. Jak Cię zapytają, kłam, że nie masz dzieci i nie planujesz (co z tego, że masz, to tylko twoja sprawa). Możesz też zrezygnować z informowania pracodawcy o swoim wykształceniu. Zawsze rób z siebie głupszą, niż jesteś w rzeczywistości – oni to uwielbiają. Podyplomówka? Wywal do kosza! Zastąp ją wykształceniem średnim lub policealnym z kilkoma kursami: komputerowy, obsługa biura, ewentualnie podstawy księgowości do opisywania faktur, czy obsługa kasy fiskalnej. Matka nie może wybierać, matka musi kombinować.

Polecamy: Jakie błędy popełniamy w trakcie poszukiwania pracy?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czy „kombinować” i czy zawsze warto to robić?

REKLAMA

Wydaje się, że koloryzowanie CV to dość powszechna (a w dzisiejszych czasach nawet konieczna) metoda zwiększająca szanse na otrzymanie pracy lub co najmniej zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną. Zastanówmy się przez chwilę czy takie postępowanie jest etyczne i dopuszczalne. I co ważniejsze: czy przynosi zamierzone efekty a może wręcz przeciwnie.

Pamiętajcie: co innego ubrać pewne fakty w ładne słowa a co innego poświadczyć nieprawdę w dokumentach aplikacyjnych czy brnąć w kolejne kłamstwa podczas rozmowy kwalifikacyjnej z pracodawcą.

Oczywiście kandydaci kłamią podczas rozmów kwalifikacyjnych, robią to często a ich kłamstwom zazwyczaj przyświecają dobre intencje. Bywa, że chęć zaprezentowania się w jak najlepszym świetle, przysłania wszystko inne i kandydatowi wydaje się, że kłamstwo będzie lepszym wyjściem niż powiedzenie prawdy. A przecież stare porzekadło (nie bez przyczyny) mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi. 

Uwaga: w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej nie powinno się kłamać na żaden temat. Mówienie nieprawdy doprowadzić nas może na przykład do tego, że zostaniemy zatrudnieni w firmie, w której nie będzie się nam dobrze pracowało, lub na stanowisko, którego oczekiwaniom nie podołamy lub wykonywana na nim praca będzie nas nudzić.

Niżej prezentuję kilka obszarów, w których kategorycznie nie warto jest kłamać, gdyż w konsekwencji może to wyrządzić więcej szkód niż pożytku.

Kłamstwo na temat znajomości języka obcego

To chyba najczęściej popełniany przez kandydatów występek – wbrew pozorom nie warty zachodu. Takie kłamstwo najszybciej zostanie zdemaskowane. Wystarczy, że pracodawca w trakcie rozmowy płynnie przejdzie z języka polskiego na język, którego znajomość na poziomie „biegłym” kandydat deklaruje. Pracodawca w kilka sekund będzie w stanie ocenić kompetencje językowe osoby, którą zaprosił na rozmowę. Musimy mieć świadomość, że jeśli prawda wyjdzie na jaw, pracodawca przestanie ufać innym naszym deklaracjom i wypowiedziom. Stracimy wiarygodność i bez znaczenia już wówczas może być fakt, że w innych obszarach posiadamy wysoko rozwinięte kompetencje, ogromną wiedzę czy bogate doświadczenie. W przypadku znajomości języka obcego, lepszą opcją wydaje się zatem być powiedzenie prawdy i wyrażenie otwartości i dużych chęci do rozwoju umiejętności mówienia w danym języku. Z pewnością wywrze to na pracodawcy lepsze wrażenie, niż kłamstwa.

Kłamstwa na temat znajomości obsługi komputera i biurowych programów komputerowych

REKLAMA

Wiele osób, aby zdobyć wymarzoną pracę, decyduje się na umieszczenie w swoim CV nieprawdziwych informacji na temat znajomości programów komputerowych. Głównie dotyczy to Worda i Excela, które wydają się być narzędziami najczęściej wykorzystywanymi w przypadku pracy biurowej, gdzie do codziennych obowiązków należy edycja dokumentów (przygotowywanie ofert, oświadczeń lub innych pism biznesowych), praca z danymi (kalkulacje  czy zestawienia sprzedaży, raporty płac, etc.).

Jeśli kandydat nie potrafi posługiwać się w/w narzędziami, nie poradzi sobie z codziennymi  obowiązkami. Istnieje wiele stanowisk np. handlowych, które wymagają od kandydatów umiejętności przygotowywania prezentacji (np. przygotowanie oferty handlowej w postaci prezentacji). Bez znajomości odpowiedniego programu pracownik nie będzie w stanie wykonać tego zadania.

Albo np. stanowiska kadrowo-płacowe, gdzie wymagana jest znajomość obsługi takich programów jak: Płatnik, TETA, Symfonia, Optima, SAP, etc. - naprawdę, warto się wówczas kilka razy zastanowić, nim wpisze się daną pozycję na listę „znam dobrze / obsługuję”. Jeśli taki kadrowiec zostanie zatrudniony w firmie, w której głównym programem operacyjnym dla kadr i płac będzie jeden z w/w lub jakikolwiek inny, którego nie zna, a deklarował, że jest inaczej, szybko zostanie to zdemaskowane. Jego pierwsza lista płac zakończy się totalną klapą, rozczarowaniem i pretensjami ze strony pracowników, niezadowoleniem pracodawcy a nawet poważnymi błędami w rozliczeniach z US i ZUS. Szczerze? W takiej sytuacji pracodawca może nawet wypowiedzieć umowę o pracę. Nie warto.

Pamiętajmy: jeśli pracodawca oczekuje biegłej znajomości określonych programów, oznacza to, że pracownik będzie wykonywał zadania ściśle związane z ich obsługą; ponadto, spodziewać się można, że pracodawca oczekuje od kandydata samodzielności w posługiwaniu się tymi narzędziami.

Polecamy: Jak się zachować podczas rozmowy rekrutacyjnej on-line?

Kłamstwa na temat powodów rozstania z pracodawcą

Każdy kandydat powinien być przygotowany na to, że w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej zostanie zapytany o powody, dla których zdecydował się zakończyć współpracę z poprzednią firmą oraz dlaczego aktualnie chce zmienić pracę. Temat wcale nie jest tak prosty, jak wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka i związanych z nim jest wiele mitów, jakie krążą wśród kandydatów do pracy. Mówić prawdę czy lawirować? Może odpowiedzieć coś wymijająco? Owszem, można, ale nie zawsze warto i największe ryzyko związane z kłamstwem w tym obszarze ponosi sam kandydat.

Oczywiście najlepiej odpowiadać zgodnie z prawdą. Bywa jednak, że prawda jest trudna do „przetrawienia” i wiązać się może:

  1. z mówieniem źle o byłym pracodawcy (mobbing, wykorzystywanie pracowników, płacenie „pod stołem”, etc.) ;
  2. zdradzeniem skrywanej tajemnicy związanej z naszymi występkami (kradzież w pracy, pijaństwo, zniszczenie mienia firmowego, defraudacja, porzucenie miejsca pracy, etc.).

Doradzam gruntowne przygotowanie się do tego typu pytań: sporządzenie listy argumentów za i przeciw; opracowaniem dyplomatycznej wersji wydarzeń (i nie chodzi tu wcale o to, by coś koloryzować a raczej, aby umiejętnie dobrać słowa, by wypowiedź była wyważona i nie godziła w niczyje dobra).

Wśród wielu kandydatów panuje przekonanie, że jakiekolwiek wypowiadanie się na temat poprzedniego pracodawcy i mówienie o tym, że np. zachowywał się w stosunku do pracowników nie fair (nie płacąc w terminie wynagrodzeń czy wypłacając tylko cześć miesięcznej pensji, etc.) będzie postrzegane jako szkalowanie. Nic bardziej mylnego, ważne, aby przekaz był jasny i dotyczył faktów nie zaś narzekań czy utyskiwania na ex szefa.

Źle: „Mój były szef to pieniacz i awanturnik a w dodatku kłamca obiecywał umowę na czas nieokreślony a wylądowałem na śmieciówce”

Dobrze: „Przyczyn odejścia było kilka: z jednej strony zasady zatrudnienia ustalone w czasie, kiedy decydowałem się na podjecie pracy w firmie x zostały zmienione w trakcie współpracy a wprowadzone zmiany nie były dla mnie korzystne. Z drugiej strony zaś panujący w miejscu pracy mobbing nie dość, że wpływał znacząco na moją wydajność i samopoczucie, to naruszał poważnie moje dobra osobiste. ”

Uwaga: świadomy kandydat wie, że na świadectwie pracy uwzględnia się m.in. informację dotyczącą trybu rozwiązania umowy o pracę: wypowiedzenie przez pracownika, wypowiedzenie przez pracodawcę, porozumienie stron, zwolnienie dyscyplinarne, etc. Nie należy kłamać na ten temat, gdyż prawda wyjdzie na jaw na etapie kompletowania dokumentacji kadrowej do naszych akt osobowych.

Kłamstwa dotyczące oczekiwań finansowych kandydata do pracy

Zdarza się, że kandydaci (powodowani palącą potrzebą zdobycia pracy) zapytani o swoje oczekiwania finansowe, zaniżają kwoty do takich, które wcale ich nie będą satysfakcjonowały. Wszystko, byle tylko przejść do kolejnego etapu rekrutacji, by tylko dostać umowę o pracę. Niestety nie jest to dobra strategia, która w perspektywie czasu przyczynić się może do powstania frustracji u takiego pracownika. Niezadowolenie z osiąganych dochodów zaś prowadzić może do stopniowego zmniejszania się jego wydajności w pracy i ostatecznie do podjęcia kroków w kierunku znalezienia nowego, lepiej płatnego zatrudnienia.

W ciągu swojej kariery zawodowej spotkałam się z czterema głównymi powodami, dla których kandydaci decydują się na kłamstwo związane z ich oczekiwaniami finansowymi:

  1. lęk przed odrzuceniem kandydatury z powodu oczekiwań finansowych (zaniżanie swoich  oczekiwań);
  2. chęć przejścia do kolejnego etapu rekrutacji - głównie chodzi o rozmowy prowadzone przez zewnętrzne firmy rekrutacyjne, które rekomendują kandydatów swoim klientom (bywa, że kandydaci uważają deklaracje złożone rekruterom zewnętrznym za mało wiążące i liczą na to, że – mówiąc kolokwialnie - „ugrają coś” na indywidualnym spotkaniu z pracodawcą)
  3. chęć podwyższenia swojej wartości jako specjalisty poprzez zawyżenie oczekiwań finansowych (zazwyczaj w takiej sytuacji kandydat, podając fikcyjną kwotę swoich dotychczasowych zarobków, dodatkowo trochę przechwala się swoimi umiejętnościami i liczy na to, że osoba prowadząca z nim wywiad rekrutacyjny ulegnie manipulacji i zacznie myśleć o nim w innych kategoriach; np. „skoro inni tyle mu płacą, to musi oznaczać, że jest naprawdę dobry”)
  4. zawyżanie kwoty w celu „dobicia targu” (wywodzi się z technik negocjacyjnych; należy jednak pamiętać o ryzyku: pracodawca nie zawsze podejmie tę grę i wówczas na własne życzenie możemy stracić szansę na zdobycie pracy, na której nam zależy).

Pamiętajmy: umiar jest najlepszym rozwiązaniem w każdej sytuacji.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA