Z badań prowadzonych corocznie przez Deloitte wynika, że w tym roku na święta wydamy średnio 1280 zł, o12 proc. więcej niż w 2011 r. To jednak tylko deklaracje. W ubiegłym roku zakupowa rzeczywistość okazała się nieco gorsza, niż zamiary. Podobnie może być i tym razem. Sondaż dotyczący upominkowych preferencji Polaków wskazuje jednoznacznie świątecznych beneficjentów. Najwięcej zamierzamy wydać na książki, kosmetyki i komputery. Jednak w całości świątecznych wydatków dominować będzie żywność.
Z tych przedświątecznych obserwacji trudno jednak będzie skorzystać inwestorom. W przeszłości rzadko bowiem bywało tak, że sezonowemu wzrostowi sprzedaży i poprawie wyników, towarzyszył wzrost kursów akcji spółek. Jeśli już taki efekt występował, to miał miejsce w okresach dobrej koniunktury. W obecnych warunkach trudno liczyć, że zmieni rynkowe tendencje.
reklama
reklama
Zobacz także: Kantory internetowe zyskują na popularności
Źródło: Roman Przasnyski, Open Finance