REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Samochody pojadą bez kierowców już w 2016 r.?

Samochody pojadą bez kierowców już w 2016 r.? Fot. Fotolia
Samochody pojadą bez kierowców już w 2016 r.? Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Według ekspertów, przyszłość branży motoryzacyjnej zmierza w kierunku samosterujących pojazdów. Co więcej, postęp nastąpi szybciej niż przypuszczamy. Pierwsze samochody, które będą się poruszały bez ingerencji kierowcy wejdą na rynek już w 2016 r.

Według ekspertów Gartnera - firmy analityczno-doradczej specjalizującej się w zagadnieniach strategicznego wykorzystania technologii oraz zarządzania technologiami, już w 2018 r. co piąty poruszający się po drogach samochód będzie przekazywał informacje o stanie technicznym, czy sytuacji na drodze.

REKLAMA

Postęp technologiczny - co potrafią współczesne pojazdy?

REKLAMA

Nowoczesne technologie coraz śmielej wkraczają do świata motoryzacji - już teraz pojazdy mogą być np. parkowane za pomocą aplikacji  lub mieć wbudowany hot spot, by łączyć się z Internetem. Według badań firmy HIS Automative aż 23 mln poruszających się po drodze samochodów jest podłączonych do Internetu, a do 2020 r. liczba ta osiągnie wartość 152 mln . Zaopatrywanie pojazdów w tego typu sprzęt i software jest odpowiedzią na potrzeby konsumentów.
- Jak wynika z badań Cisco z 2013 r., 57% respondentów z różnych krajów deklaruje, że mogliby być pasażerami pojazdu, który sam sobą kieruje. Oznacza to, że konsumenci mają coraz większą świadomość tego, jakie korzyści wynikają ze stosowania nowych technologii w pojazdach. Rozwiązania takie, jak interaktywne kokpity czy systemy wspierające wymijanie innych pojazdów usprawniają jazdę, a także zwiększają bezpieczeństwo i komfort podróży pasażerów – mówi Wojciech Mach, Dyrektor Zarządzający Luxoft Poland. 

Pojazdy „naszpikowane” są elektroniką, która pozwala kierowcom na sprawne komunikowanie się ze światem np. w razie usterki. – Dla jednego z naszych klientów z branży motoryzacyjnej stworzyliśmy wspólny dla wszystkich samochodów kod błędów. Umożliwia on użytkownikowi auta, w momencie awarii pojazdu, rejestrację i przekazanie błędu do wybranego serwisu za pomocą urządzenia mobilnego, np. iPhone’a. Aplikacja pozwala także na odnalezienie przypuszczalnego źródła problemu za pomocą graficznej nawigacji  - Piotr Poprawski, Dyrektor Capgemini Software Solutions Center, specjalizującego się w rozwoju oprogramowania i świadczeniu zaawansowanych usług informatycznych m.in. dla renomowanych marek z sektora motoryzacyjnego.

Zobacz też: Pierwsza jazda Volvo V60 Plug-in-hybrid

REKLAMA

Obecnie niektóre pojazdy korzystają już np. z rozwiązań stosowanych w samolotach, które pozwalają na włączenie ograniczonego w funkcjach „automatycznego pilota”. Kierowca ustala jedynie prędkość, a samochód sam zwalnia na zakrętach, czy mostach. Pojazdy ciężarowe wyposażane są w systemy pozwalające zachować bezpieczny dystans od innych użytkowników dróg, ostrzegające o opuszczeniu pasa ruchu i wspomagające jego zmianę, czy nawet układ monitorowania reakcji kierowcy DAS (ang. Driver Alert Support). Automatyzacja pozwala na redukcję zaangażowania kierowcy w proces prowadzenia pojazdu do takiego stopnia, że można uznać to już za oddanie maszynom sterów. Dla przykładu, w Japonii przeprowadzono test, w którym cztery pojazdy ciężarowe jechały w jednej linii (oddalone od siebie o 15 metrów) – tylko pierwszy z nich miał kierowcę . Pozostałymi sterował komputer. Dzięki zmniejszonemu oporowi powietrza pojazdy zużyły o 15% mniej paliwa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najwięksi producenci samochodów idą o krok dalej i od kilku lat prezentują już prototypu pojazdów, które nie potrzebują kierowcy. Firmy motoryzacyjne, takie jak  Audi, Mercedes-Benz, Nissan, BMW, Toyota czy Tesla pokazują w testach przeprowadzanych m.in. w Niemczech, Japonii i Stanach Zjednoczonych auta tego typu najnowszej generacji. Maszyny nie wymagają ingerencji człowieka, by jechać wyznaczonym torem, zmieniać prędkość i omijać przeszkody. Samosterowalne pojazdy są wyposażone m.in. radary, kamery i sensory odbierające sygnały z otoczenia oraz inteligentne systemy pozwalające na komunikowanie się pojazdów ze sobą (ang. V2V, Vehicle-to-Vehicle communication) i odbieranie danych z satelity za pomocą GPS-u, by wyznaczać trasę. Być może kiedyś samosterujące pojazdy będą otrzymywać sygnały także z nadajników w telefonach pieszych (ang. V2P, Vehicle-to-Pedestrian communication). Pozwoli to na ograniczenie liczby wypadków z ich udziałem. Pojazdy przyszłości będą mogły też komunikować się z infrastrukturą transportową (ang. V2I, Vehicle-to-Infrastructure communication) i otrzymywać informacje np. na temat oblodzenia dróg, czy korkach, by dopasować styl jazdy do warunków.

Zobacz też: Test BMW 428i xDrive - utalentowany debiutant

Samosterowalne samochody na drogach już w 2017 r.?

Jak zapowiadają producenci, pierwsze samosterowalne samochody zostaną wprowadzone na drogi już w 2016 (Tesla) lub 2017 r. (Google). Inne firmy podają 2020 r. jako realną datę debiutu tego typu rozwiązań na rynku. Nad ich wdrożeniem zastanawia się wiele krajów. Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii Policja już rozważa wykorzystanie mechanizmów sterujących samochodami do zatrzymywania poruszających się nimi przestępców.
- Technologia umożliwiająca zdalne unieruchamianie pojazdów jest już wykorzystywana m.in. przez firmy świadczące usługi monitorowania GPS. W przypadku, gdy otrzymujemy informację od klienta, że jego samochód został skradziony, możemy za pomocą naszego systemu uniemożliwić złodziejowi ponowne uruchomienie pojazdu, gdy zostanie zatrzymany np. na parkingu, czy podczas tankowania. Pozwala to na sprawniejsze i szybsze odzyskiwanie aut odebranych właścicielom – mówi Kamil Jakacki, Dyrektor Sprzedaży na Polskę oraz Europę Środkowo-Wschodnią, Cartrack Polska.

Również Unia Europejska coraz częściej podejmuje temat pojazdów, które w minimalnym stopniu potrzebują ingerencji człowieka w proces kierowania.  1 listopada 2015 r. wejdzie w życie dyrektywa regulująca kwestie prawne związane z wprowadzeniem automatycznych przewozów ładunkowych. Zgodnie z nią pojazdy o ładowności ponad 3,5 ton będą musiały być wyposażone w zaawansowane systemy hamowania awaryjnego (ang. AEBS, Advanced Emergency Braking  Systems) oraz systemy ostrzegania przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu (ang. LDWS, Lane Departure Warning System) . Oba rozwiązania stanowią integralny element zaawansowanych systemów wsparcia kierowcy (z ang. ADAS, Advanced Driving Assistance Systems). Zastosowanie tych narzędzi będzie prowadziło do zmniejszenia roli kierowcy.

Zobacz też: Test Kia Pro_cee’d 1.6 CRDi/128 KM

Jak samochody przyszłości zmienią świat w którym żyjemy?

Mimo iż np. niektóre stany USA (Kalifornia, Newada, Michigan i Floryda) wprowadziły już regulacje umożliwiające pojazdom bez kierowców poruszać się po swoich drogach, to władze większości krajów odnoszą się do tej technologii bardzo sceptycznie. Jedna z podstawowych wątpliwości dotyczy tego, kto będzie ponosił odpowiedzialność za spowodowany przez tego typu pojazd wypadek – producent, właściciel, czy też może zarządca drogi, który np. nie odśnieży jej na czas? O ile bowiem tego typu samochody doskonale radzą sobie na testach w sprzyjających warunkach pogodowych, o tyle pozostaje wątpliwość, czy zjawiska pogodowe takie jak np. burza czy mgła nie utrudnią pracy sensorów oraz odbiorników i nie spowodują przerwania pracy systemu. Samosterowalnym pojazdem być może trudno będzie poruszać się np. w górzystym terenie lub w krajach, w których nie występuje odpowiednio przystosowana infrastruktura. 
Wątpliwości budzi także zagadnienie ochrony danych przetwarzanych przez zaawansowane systemy kierujące pojazdami. Należy przyjąć, że istnieje możliwość „włamania” się do komputera pokładowego samochodu przez hackerów i kradzież ważnych informacji. Tego typu dane mogą być wykorzystane np. by śledzić kierowcę lub poznać jego nawyki konsumenckie – gdzie i kiedy jeździ na zakupy, do restauracji itp.

Odrębną kwestię stanowią tu także prawa do własności. Może się bowiem okazać, że kierowcy będą w przyszłości jedynie wypożyczać samosterowalne samochody lub podróżować nimi tak, jak dziś korzystają z usług taxi. Być może będą płacić za wykorzystanie aut lub podłączanie się do systemu zdalnie nimi kierującego w systemie abonamentowym. W tym przypadku zmieni się cały rynek motoryzacyjny, ponieważ zmniejszy się potrzeba konsumentów do posiadania prywatnych samochodów.

Zobacz też: Test Citroen C4 Grand Picasso 2.0 BlueHDi 150 KM

Upowszechnienie samosterowalnych samochodów może też prowadzić do zmiany architektury miast. Nie będzie potrzebna duża liczba parkingów, ponieważ samochody po odwiezieniu pasażerów do pracy będą parkować się w domu lub jechać na przegląd. Auta będę też parkować się ciaśniej niż gdyby miały pasażerów, zostawiając na chodnikach więcej miejsca pieszym i rowerzystom.

Można założyć, że istnieją dwie drogi prowadzące do automatyzacji pojazdów. Jedna zakłada, że zajdą rewolucyjne zmiany prawne, technologiczne i mentalne, które spowodują masowe upowszechnienie się samosterowalnych pojazdów. Drugą opcją jest to, że bariery okażą się zbyt duże, by wprowadzić autonomiczne auta na rynek.  Producenci i dostawcy rozwiązań dla samochodów będę pracować nad ulepszaniem systemów wspomagających kierowcę. Mając na uwadze fakt, że zaawansowane rozwiązania IT dla pojazdów stają się coraz powszechniejsze, a co za tym idzie tańsze, można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że jeszcze w tej połowie XXI w. będzie można spotkać na drogach samosterowalne samochody.

Źródło: materiały prasowe Linkleaders Communication & Consulting

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

    Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

    Ile zarabiają kierowcy zawodowi w Polsce?

    Dziś porozmawiamy o kierowcy samochodu ciężarowego lub autobusu w Polsce. Ile zarabiają? Oraz jak ich zarobki rosły na przestrzeni ostatnich lat?

    AFIR już obowiązuje. I stanowi potężne wyzwanie. Całe szczęście nie dla kierowców

    AFIR brzmi groźnie. Czy jednak kierowcy w Polsce mają się czego bać? Oni tak właściwie nie. Nowe rozporządzenie stanowi wyzwanie, ale dla operatorów pracujących na rynku elektromobilności. Stawia ambitne cele.

    Dziś wielka akcja policji "Pomiar prędkości". Na drogi ruszy cały sprzęt pomiarowy. Noga z gazu!

    Policja będzie dziś prowadzić wielką akcję "Pomiar prędkości". Na drogach pojawi się praktycznie cały dostępny sprzęt. Widać będzie mierniki stacjonarne, nieoznakowane i oznakowane radiowozy, a do tego będą prowadzone kaskadowe pomiary prędkości.

    REKLAMA

    Im więcej samochodów elektrycznych w Polsce, tym więcej musi być stacji ładowania – nowe prawo już działa

    Unia Europejska już dawno uznała, że główną barierą pożądanego tempa przyrostu samochodów elektrycznych jest gęstość stacji ładowania. W przeciwieństwie do konwencjonalnych pojazdów, dla których stacje paliw budowane są już od ponad stulecia, stacje obsługi dla elektryków trzeba zbudować błyskawicznie.

    Stacje ładowania elektryków (min. 400 kW) co 60 km do 2025 roku. Przepisy AFIR już weszły w życie - czy dadzą spodziewane efekty?

    W sobotę 13 kwietnia 2024 r. weszło w życie unijne rozporządzenie ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR), które nakłada na państwa członkowskie obowiązek rozbudowy sieci ładowania pojazdów elektrycznych. Nowe regulacje stawiają ambitne cele przed Polską i pozostałymi krajami UE oraz stanowią istotny krok w rozwoju zeroemisyjnego transportu. Aby dostosować się do nowych przepisów, działania Polski powinny być skoncentrowane na współpracy interesariuszy w taki sposób, aby zwiększać liczbę stacji ładowania o odpowiedniej mocy i zapewniać im szybkie przyłącze do sieci. 

    Ile kosztuje hybrydowa Dacia Jogger? Rumuńska nowość w polskich salonach

    Rumuńska marka stawia na technologię. To widać nie tylko po nowym Dusterze, ale i starszych modelach. Przykład? W Polsce debiutuje właśnie Dacia Jogger Hybrid 140. Ile kosztuje ta mocno rodzinna hybryda?

    Ten samochód jest wart 6,3 mln, ale... sztuk! On też był jednym z pionierów rynku SUV-ów

    Poprzednika zaprojektował sam Giorgetto Giugiaro. Twórcy Golfa II nie mieli zatem łatwego zadania. Historia pokazuje jednak, że wywiązali się z niego w stu procentach. Bo drugi etap ewolucji był ważnym elementem legendy kompaktowego Volkswagena.

    REKLAMA

    Nowe paliwo pojawi się w Polsce. Wielka zmiana na stacjach benzynowych od 1 maja

    Już 1 maja na polskich stacjach paliw pojawi się kolejna rewolucja. Z dystrybutorów zacznie płynąć nowe paliwo. Nowe, czyli tak właściwie to jakie? I czy ma to coś wspólnego np. z wycofywaniem się z E10? Sprawdźmy.

    Test: Nissan X-Trail 1.5 VC-T MHEV. To niby tylko zwykły, benzynowy X-Trail. Jednak zwykły nie jest

    To miał być zwykły X-Trail, ale mimo wszystko taki zwykły nie jest. Bo standardowy benzyniak moim zdaniem stanowi soczewkę. Soczewkę, która uwydatnia tylko zalety tego SUV-a. Przy tym teście warto jednak zadać pewne pytanie. Czy rodzinny Nissan nie jest trochę zbyt drogi?

    REKLAMA