REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości jest niekonstytucyjne?

Prawo jazdy. Fot. Fotolia
Prawo jazdy. Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjne jest bezsprzeczne odbieranie prawa jazdy, kiedy kierujący autem przekroczył prędkość o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym. Nie uwzględnia się w takich przypadkach np. stanu wyższej konieczności usprawiedliwiającego kierowcę.

Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie odbierania praw jazd za przekroczenie prędkości

"Zaskarżone przepisy nie dają policji i staroście prawnych możliwości odstąpienia od zatrzymania prawa jazdy z uwagi na zaistnienie okoliczności, które można byłoby kwalifikować jako stan wyższej konieczności" - powiedział wiceprezes TK sędzia Stanisław Biernat, który jako sprawozdawca uzasadniał wyrok. Chodzi - jak wskazał - o "aktualne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia" pasażerów pojazdu. Podczas wtorkowej rozprawy przywoływano przykłady rodzica wiozącego dziecko do szpitala lub męża wiozącego żonę do porodu. Jak zastrzegł TK w uzasadnieniu wyroku, w przypadku omawianych przepisów "stan wyższej konieczności winien być rozumiany wąsko".

REKLAMA

Zobacz też: Odebrania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h

REKLAMA

Trybunał rozpatrzył we wtorek składzie pięciu sędziów regulacje zobowiązujące starostę do zatrzymania prawa jazdy, kiedy kierujący pojazdem przekroczył prędkość o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym. Zgodnie z tymi przepisami w takim przypadku prawo jazdy zatrzymuje policjant w czasie kontroli drogowej i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzymuje dokument. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśli jednak mimo to kierowca dalej prowadzi auto i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuża się do sześciu miesięcy; kolejna "wpadka" bez prawa jazdy kończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

Wyrok zapadł przy jednym zdaniu odrębnym zgłoszonym przez sędzię Julię Przyłębską, która przewodniczyła rozprawie. Przepisy, które obowiązują od maja zeszłego roku, zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. RPO nie zakwestionował samego zabierania prawa jazdy, tylko fakt, że kierowca może być karany podwójnie: mandatem karnym oraz zabraniem prawa jazdy na drodze administracyjnej. Dodawał, że można by zabierać prawo jazdy, natomiast może się to dokonywać na podstawie przepisów prawa o wykroczeniach i nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych sankcji administracyjnych. W ocenie TK w przypadku zaskarżonych przepisów nie można jednak mówić o podwójnym karaniu. "TK doszedł do wniosku, że zatrzymanie prawa jazdy, jako sankcja administracyjna, nie jest de facto sankcją karną" - mówił sędzia Biernat.

"Sankcja administracyjna ma stanowić środek będący następstwem niewykonania obowiązku wynikającego z prawa administracyjnego, a nie jest traktowana jako odpłata za popełniony czyn niedozwolony, bo temu służy sankcja wykroczeniowa" - zaznaczył. Dodał, że "zatrzymanie prawa jazdy realizuje przede wszystkim funkcję prewencyjną, bo obligatoryjność i natychmiastowość jej zastosowania ma działać odstraszająco na kierowców zniechęcając ich do nadmiernego przekraczania dozwolonej prędkości".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zdaniem TK zatrzymanie prawa jazdy na podstawie prawa administracyjnego nie jest sankcją surową, a ponadto ma ono charakter czasowy. "Ustawodawca ma swobodę w zakresie wyboru sankcji za naruszenie prawa, choć musi się mieścić w ramach standardów demokratycznego państwa prawa i w tych ramach swobody ustawodawczej mieści się sankcja administracyjna zatrzymania prawa jazdy" - mówił sędzia Biernat.

Zobacz też: Zmiany dotyczące prawa jazdy nie wejdą w życie w 2017 roku?

REKLAMA

Jak podczas rozprawy poinformował dyrektor Biura Ruchu Drogowego KGP Rafał Kozłowski porównanie roku po wejściu zaskarżonych przepisów w życie z rokiem sprzed ich obowiązywania pokazuje, że po zmianie prawa w kraju doszło do 2,2 tys. wypadków mniej, a liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyła się o blisko 10 proc. "Od chwili wejścia w życie tych przepisów do 30 września było 47 tys. przypadków zatrzymania prawa jazdy" - dodał.

Obecny w TK przedstawiciel Biura RPO Piotr Sobota wskazał po wyroku, że według dotychczasowych przepisów policjant nie miał wyboru i jeśli stwierdził przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, to nie miał podstaw do odstąpienia od zatrzymania prawa jazdy. Dodał, że po analizie pisemnego uzasadnienia wyroku być może pojawi się konieczność modyfikacji przez Sejm tych regulacji w kierunku dopuszczenia możliwości oceny motywów kierowcy. Wniosek w tej sprawie skierował do TK także poprzedni prokurator generalny Andrzej Seremet. Przed kilkoma dniami obecny szef prokuratury Zbigniew Ziobro wycofał ten wniosek wskazując, że termin sprawy wyznaczono z naruszeniem ustawy o TK z 22 lipca 2016 r. Tych kwestii proceduralnych dotyczyło także zdanie odrębne sędzi Przyłębskiej.

"Pan sędzia sprawozdawca wskazuje mi, żebym poinformowała, że wyroki TK podlegają ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw RP, w związku z tym informuję, że tak stanowi konstytucja" - zakończyła wtorkowe posiedzenie Trybunału i ogłoszenie wyroku sędzia Przyłębska.

Źródło: materiały prasowe PAP

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA