REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaki system poboru opłat powinien obowiązywać w Polsce?

Jaki system poboru opłat powinien obowiązywać w Polsce?
Jaki system poboru opłat powinien obowiązywać w Polsce?
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Jaki system poboru opłat powinien obowiązywać w Polsce? Pomysłów jest wiele, choć wszyscy są zgodni co do jednego - w UE system poboru opłat powinien zostać ujednolicony.

Bramki na autostradach to był zły pomysł

Dotychczasowy system, który funkcjonuje w Polsce już od kilku lat, nie spełnia swojej roli. Na autostradach wciąż powstają zatory, związane z newralgicznym momentem przejazdu przez punkt poboru opłat. Problem odczuwają nie tylko kierowcy, ale również rząd, który do 2018 roku postanowił go rozwiązać.

REKLAMA

Obecnie resort musi się zmierzyć z nie lada wyzwaniem. Na polskich autostradach nie obowiązuje jeden, wspólny system poboru opłat. Docelowe rozwiązanie powinno dawać możliwość kompatybilnego zintegrowania go z systemami europejskimi (reguluje to dyrektywa unijna), jak i z tymi już funkcjonującymi w kraju (odcinki koncesyjne). To jeszcze bardziej utrudnia sprawę.

Więcej informacji na temat dróg w Polsce znajdziesz tutaj

Jaki system poboru opłat powinien obowiązywać w Polsce?

REKLAMA

W ocenie wiceministra infrastruktury i budownictwa, Jerzego Szmita, nowy system musi spełniać kilka warunków. Wchodzący w życie od 2018 roku, nowy sposób poboru opłat, powinien być ujednolicony z innymi krajami UE. Musi być także elastyczny i zapewniać możliwości rozbudowy i wdrażania nowych technologii, w zależności od potrzeb i kierunku rozwoju naszego kraju w najbliższych latach. Kluczowe jest zachowanie jak największej części istniejącego już systemu, aby dotychczas zainwestowane środki nie zostały zmarnowane. Co oznacza, że nowy system musi wchłonąć istniejący, żeby nie zmarnotrawić już wydanych kwot. Ważny jest też stosunkowo niewysoki koszt jego budowy i utrzymania oraz potencjalnej rozbudowy w przyszłości, co pozwoli na uniknięcie podobnych dylematów za kilka czy kilkanaście lat. Na razie nie ma jednak jednej, spójnej wizji, ani pomysłu na wprowadzenie systemu poboru opłat dla autostrad. Trwają natomiast analizy. W rękach decydentów są możliwości wyeliminowania złych rozwiązań, które w Polsce nie mają racji bytu.

Jedną z propozycji wiceministra jest powrót do pomysłu, który w 1994 roku wprowadził w życie minister Marek Pol. System winiet funkcjonował stosunkowo dobrze do 2005 roku, kiedy to wprowadzona została korekta w systemie naliczania opłat. Przy kończących się winietach należało obliczyć sumę należną koncesjonariuszom, w efekcie czego sprawa trafiła do Komisji Europejskiej, a Skarb Państwa, który domagał się zwrotu w związku ze źle naliczonymi dopłatami, przegrał już arbitraż europejski. W tej sprawie nadal toczy się postępowanie sądowe, a wyrok może skutkować wielomiliardowymi stratami dla Skarbu Państwa. Jeśli nie chcemy powtórki sprzed lat, nasuwa się pytanie czy trzeba dalej podejmować ryzyko i podążać tą samą drogą? Zdecydowanie nie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trudno egzekwować stosowanie winiet?

REKLAMA

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ponowne wprowadzenie winiet skończyłoby się podobnie. Pamiętać należy również, że ówczesny system nie gwarantował stuprocentowej skuteczności – opłaty nie zawsze były należycie ściągane. Pozytywnym wyjątkiem były odcinki koncesjonowane z właściwymi systemami kontroli.

Zarówno minister, jak i Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad zakładają, że nowy system ma być nowoczesny (obsługa elektroniczna), oraz relatywnie tani. Historia pokazuje jednak, że obsługa winiet pociąga za sobą wysokie koszty oraz jest nieelastyczna. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że Polska to kraj tranzytowy – przewoźnik, mający zaplanowany jeden kurs w miesiącu, nie zdecyduje się na zakup winiety, która w takim przypadku będzie dla niego po prostu nieopłacalna. Wystarczy oszacować, jak ogromny będzie koszt wydruku i dystrybucji winiet, kontroli wykonalności na drogach całej Polski, czy skuteczność ściągania kar.

Jerzy Szmit chce, żeby system został wdrożony jak najszybciej, a przetarg ogłoszony najpóźniej w październiku. Cieszą chęci sprawnych zmian, jednak branie pod uwagę rozwiązania winietowego może spowodować, że dzisiejszy system będzie trzeba całkowicie zniszczyć i zutylizować, co będzie stanowiło ogromny wydatek.

Należy zatem jak najszybciej dokonać wyboru kluczowych kryteriów dla projektu, takich jak elementy techniczne, finansowe i prawne, a następnie zlecić wykonanie SIWZ, aby szybko ogłosić procedurę przetargową.

Minister Szmit będzie musiał wykazać się determinacją, w tym niezwykle trudnym projekcie celnego wyboru systemu, nie tylko dla Polaków, ale i wszystkich tranzytowców w Europie.

Tekst: Maciej Rogala  – niezależny analityk

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA