REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie było zmowy przetargowej przy zamówieniach drogowych w 2009 roku?

Oskarżeni w aferze przetargowej to szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil, Eurovia Polska.
Oskarżeni w aferze przetargowej to szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil, Eurovia Polska.
GDDKiA

REKLAMA

REKLAMA

Prokuratura wystapiła o uchylenie wyroków uniewinniających dla 11 osób oskarżonych o zmowę przetargową w kontraktach drogowych z 2009 r. Oskarżeni to ówcześni szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil, Eurovia Polska.

Zmowa przetargowa dotycząca budowy dróg w Polsce

Uchylenia wyroków uniewinniających w głośnym procesie 11 osób oskarżonych o zmowę przetargową w kontraktach drogowych z 2009 r. żąda prokuratura i uznana za pokrzywdzoną w sprawie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W piątek warszawski sąd bezterminowo odroczył badanie apelacji w tej sprawie.

REKLAMA

W piątek wydział odwoławczy Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoczął badanie apelacji prokuratury i oskarżyciela posiłkowego (jest nim GDDKiA) oraz obrony jedynej skazanej w sprawie osoby. Rozpoznanie apelacji zostało odroczone bezterminowo, bo sąd doszedł do wniosku, że musi ściągnąć dodatkowe dokumenty i wezwać na świadka żonę skazanego.

Zobacz też: Ekolodzy blokują budowę drogi S7 w okolicach Skarżysko-Kamiennej

REKLAMA

Proces zaczął się w lipcu 2014 r. i po roku zakończył się w sądzie I instancji (Sąd Rejonowy Warszawa-Wola przeprowadził w tym czasie 90 rozpraw). 11 osób zostało oskarżonych przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie o "zmowy przetargowe" przy inwestycjach drogowych, co w 2012 r. spowodowało zawieszenie wypłaty 3,5 mld zł z funduszy UE na projekty drogowe w Polsce. Podsądni nie przyznawali się do winy. Oskarżeni to ówcześni szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil (tu oskarżonym jest prokurent firmy, obywatel Portugalii Antonio S.), Eurovia Polska (oskarżonym jest b. prezes firmy, obywatel Szwecji Jonas H.).

Oskarżonym zarzucono ustalanie w 2009 r. między sobą, kto ma wygrywać przetargi na inwestycje drogowe. Aby inni uczestnicy zmowy nie byli stratni, mieli zostawać podwykonawcami. Oskarżonym zarzucono działanie w celu "osiągnięcia korzyści majątkowej" przez swe firmy oraz na szkodę Skarbu Państwa, bo weszli w przestępcze porozumienie, by wygrywać przetargi i eliminować konkurencję. Oskarżenie wstrzymało w 2012 r. fundusze UE na projekty drogowe zarządzane przez GDDKiA w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej. W 2013 r. Komisja Europejska przywróciła wypłaty.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

W lipcu zeszłego roku SR dla stołecznej Woli uznał, że kontrakty nie były przestępstwem zmowy przetargowej, choć elementy zmowy w sprawie są, ale nie można ustalić, że na szkodę GDDKiA. 11 oskarżonych z firm budowlanych zostało uniewinnionych, bo według sądu sprawa kwalifikuje się raczej na postępowanie przed Urzędem ds. Ochrony Konkurencji i Konsumenta niż na proces karny.

Dowodem w sprawie były podsłuchy ABW stosowane wobec ludzi z firm budowlanych. W wyroku sąd uznał te podsłuchy za nielegalne, co według niego wynika z pierwszeństwa praw obywatelskich nad podstawami bezpieczeństwa ekonomicznego kraju oraz tego, że nawet kilkanaście tygodni trwało, zanim ABW uzyskiwała zgodę na podsłuchy stosowane w tzw. sytuacjach niecierpiących zwłoki - co oznacza, że ABW ani prokuratura nie mogły weryfikować tego, co podsłuchują i przez to niektóre dowody utracono bezpowrotnie. "Oskarżeni postępowali nieetycznie, ale nie tego dotyczy proces karny" - wskazał sąd.

Według sądu nawet jeśli założyć, że w zachowaniu podsądnych wystąpiły elementy zmowy, to nie można uznać ich za przestępstwo z art. 305 Kodeksu karnego - zmowa ta nie stanowiła straty dla organizującego przetarg. Nie ustalono, że w przetargach ktoś złożył lepszą ofertę albo że oferowana kwota była wyższa od przewidzianej przez GDDKiA - stąd uniewinnienie. "Tych zjawisk społecznych i gospodarczych sąd nie może pominąć" - dodał sąd.

Zobacz też: Ruszyła nowatorska budowa mostu na Widawie

Na pół roku w zawieszeniu na dwa lata i 20 tys. zł grzywny sąd skazał b. dyrektora warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciecha D. za przyjęcie od oskarżonego Janusza D. (ówczesnego dyrektora Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Maz. - skazanego na półtora roku w zawieszeniu i 20 tys. zł grzywny) łapówki w postaci ekskluzywnego wiecznego pióra o wartości 11,7 tys. zł. Miało to za sobą pociągnąć "przychylne traktowanie" tych oferentów przez D.

Sąd ustalił, że kwestia tej łapówki nie wiąże się z pozostałymi przetargami, których dotyczył proces. Wojciech D. - tak jak inni - został uniewinniony od zarzutu pomocy w zmowie, która według prokuratury miała polegać na informowaniu oferentów o kwocie przeznaczonej przez GDDKiA na daną inwestycję. Według sądu, budżet inwestycyjny GDDKiA w ogóle nie powinien być utajniany, więc D. nie może być skazany za jego ujawnienie.

Sprawa ekskluzywnego pióra wraca w argumentacji skargi apelacyjnej obrońcy Wojciecha D., mec. Rafała Poniewierskiego. Wniósł on o to, aby sąd ponownie ocenił wartość tego przedmiotu. Na ten temat zeznawać ma m.in. żona Wojciecha D. i jest to jeden z powodów odroczenia sprawy, bo kobietę trzeba wezwać do złożenia zeznań (teoretycznie może ona tego odmówić, bo sprawa dotyczy jej męża - może jednak także zdecydować się zeznawać).

Zobacz też: Kiedy powstanie obwodnica Płocka?

Prokuratura i GDDKiA walczą o uchylenie wyroków uniewinniających, składając m.in. dokumentację z korespondencji między polskimi władzami a Komisją Europejską. Jak dowiedziała się PAP od osób znających sprawę, chodzi o wykazanie, że liczone w miliardach kwoty, które mogły przepaść z powodu decyzji KE, mogły godzić w podstawy ekonomiczne Polski - co mogłoby pomóc w wykazaniu, iż do szkody doszło.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA