REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Renault Megane RS: Sporty zimowe

Michał Karczewski
Renault Megane RS przód fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS przód fot. Maciej Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Renault Sport od lat opracowuje sportowe wersje cywilnych aut francuskiej marki. Robi to w dodatku nieźle, bo podrasowane "renówki" zyskują uznanie nawet w oczach osób związanych ze sportem motorowym.

Jakie auto jest najlepsze na zimę? Oczywiście wysoko zawieszony SUV lub Crossover, a najlepiej po prostu terenówka. Najważniejsze aby miał napęd na cztery koła. Najlepiej w parze z automatyczną skrzynią biegów. Dlatego idąc na przekór utartym schematom przedstawiamy Wam test prawdziwego hot-hatcha, czyli Renault Megane RS. Trzecia generacja Megane jest już dobrze znana, jednak najmocniejsza odmiana tego popularnego kompakta pojawiła się na rynku stosunkowo niedawno. Auto bazuje na trzydrzwiowej odmianie, określanej w cennikach jako Megane Coupe. Z zewnątrz wyróżnia ją jednak komplet spojlerów oraz specjalne nakładki na karoserię, które zmieniają nieco jej kształt. Do tego jeszcze potężne, efektowne alufelgi, które niemal wystają do obrysu opon i zaciski hamulcowe Brembo. Z tyłu uwagę zwraca zmieniony w stosunku do zwykłego Coupe zderzak, który teraz ma centralnie umieszczoną końcówkę układu wydechowego. Całości dopełnia żółty kolor testowanego egzemplarza. Poza tymi wszystkimi smaczkami to funkcjonalny (jak na trzydrzwiowe auto) kompakt z 377 litrowym bagażnikiem.

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Renault Megane

Wnętrze ma już w sobie mniej zmian w stosunku do innych, „niesportowych” wersji Megane, ale na szczęście dodano kilka elementów wyróżniających. Fotele są odpowiednio twarde i mają dobrze boczne podparcie. Jeśli jednak oczekujecie prawdziwie sportowych kubełków musicie dopłacić za pakiet CUP (7950 zł) w skład którego wchodzą znakomite kubły Recaro. Poza tym mamy tu mocniej profilowaną kierownicę, która bardzo dobrze leży w dłoniach i podobnie jak lewarek skrzyni biegów przeszyta jest żółtą nicią. Kolejna różnica to zestaw zegarów. Cyfrowy prędkościomierz zwykłej Meganki zastąpiony został wskaźnikiem analogowym, zaś obrotomierz ma charakterystyczną żółtą tarczę. Do tego jeszcze metalowe nakładki na pedały. Poza tym to dobrze znane wnętrze ze wszystkich wersji Meganki.

Zobacz też: Test Renault Megane: Bez eksperymentów

REKLAMA

Najważniejsze jednak drzemie pod maską. Znajdziecie tam dwulitrową, turbobenzynową jednostkę o czterech cylindrach i szesnastu zaworach. Generuje ona 250 koni mechanicznych uzyskiwanych przy 5500 obrotów na minutę oraz moment obrotowy równy 340 Nm osiąganych przy 3000 obrotów. Po włożeniu karty i wciśnięciu startera, w do uszu dobiega basowe brzmienie wydechu. Na biegu jałowym silnik jest jednak ledwie słyszalny, przy niskich obrotach przyjemnie basowy, a w coraz wyższym pułapie obrotów basowy pomruk zmienia się w coraz wyższy dźwięk. Cechą charakterystyczną Meganki RS jest to, że można nią jeździć całkiem spokojnie. Nie ma w sobie nic z nieprzyjemnej narowistości (choć pewnie niektórzy by tego oczekiwali). Nie uświadczycie tu zatem wyrywania kierownicy z rąk ani ryku i plucia ogniem. Do trzech tysięcy obrotów możemy jeździć zupełnie, jak byśmy mieli zwykłe Megane 1.6.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jednak nikt nie kupuje RSa do takiej jazdy, dlatego po przekroczeniu 4000 tysięcy obrotów wszystko diametralnie się zmiania i auto strzela do przodu, jak z procy. Przyspieszenie jest bardzo dobre, co zresztą potwierdzają dane producenta mówiące o sześciu sekundach do setki. Auto ma szesciobiegową manualną skrzynię, która ma znacznie lepiej dobrane przełożenia niż w zwykłym Megane. W dodatku charakteryzuje się precyzja i stosunkowo krótkim skokiem lewarka. Poszczególne biegi wchodzą z przyjemnym oporem. Dobrym rozwiązaniem jest też brzęczyk informujący o końcu skali obrotomierza i konieczności wrzuceniu wyższego biegu. Na pochwałę zasługuje też sprzęgło, które mimo że pracuje ciężej i nieco szybciej „odbija” niż w cywilnych wersjach Megane, to nie jest przy tym męczące i pozwala również w razie potrzeby na spokojna jazdę bez szarpnięć.

Zobacz też: Test Renault Laguna III – krok w stronę jakości

REKLAMA

Megane RS prowadzi się bardzo precyzyjnie. W pracy układu kierowniczego również widać sporą różnicę w stosunku do zwykłej Meganki, choć już tam układ kierowniczy być dość bezpośredni. Tu jest jeszcze lepiej i auto bardzo szybko reaguje na polecenia kierowcy, okazując się przy tym bardzo zwrotne. Zawieszenie jest twarde i dość bezkompromisowe (to nie powinno dziwić), a kupując wspomniany już pakiet CUP można je jeszcze doposażyć w blokadę mechanizmu różnicowego. Warto jeszcze wspomnieć o hamulcach, bo auto zostało seryjnie zaopatrzone w zaciski Brembo. Dzięki temu hamuje znakomicie, a układ reaguje już po lekkim dotknięciu pedału.

Oddział Renault Sport wykonał kawał dobrej roboty. Samochód zdecydowanie poprawiono w zakresie wszystkich elementów, które mają wpływać na przyjemność z szybkiej i ofensywnej jazdy. Szkoda tylko, że nasz test tego auta nie przypadł na bardziej przyjazną porę roku...Posiadaczem Megane RS można stać się mając w kieszeni 100 600 zł. To niezbyt wygórowana cena jak za kompakt z 250 konnym silnikiem. Dla porównania Seat - w obowiązującej promocji - za Leona Cupra R (265KM) żąda 106 tysięcy, a za zwykła Cuprę (240KM) – 98 tysięcy złotych. Z kolei Ford za słabszego Focusa ST (225KM) liczy sobie 100 200 zł, a za sporo mocniejszą (305KM) i znacznie trudniej dostępną wersję RS – 125 600 zł. Jeśli ktoś myśli o hot-hatchu za rozsądne pieniądze to Megane RS jest ciekawą propozycją.

Renault Megane RS przód fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS przód fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS tył fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS wnętrze fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS fotele przód fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS fotele fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS silnik fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS zegary fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS kokpit fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS deska rozdzielcza fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS bagażnik fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS wnętrze przód fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS bok fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS tył fot. Maciej Medyj
Renault Megane RS przód fot. Maciej Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

REKLAMA

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

Kiedy pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach?

Polskie przepisy przewidują przypadki, w których pieszy wcale nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Dziś je zatem omówimy. Wskażemy także, jaki pieszy może dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa na pasach.

REKLAMA

Nissan Qashqai 2024. Lifting japońskiego hitu sprzedaży stawia na nowości technologiczne

Trzecia generacja Nissana Qashqaia po 3 latach obecności rynkowej otrzymuje delikatny lifting. Zmiany stylistyczne? To początek. Bo tu ważniejsza jest technologia. Auto dostanie m.in. nową kamerę 360 stopni 3D, asystenta głosowego Google czy możliwość zdalnych płatności Google Pay.

Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

REKLAMA