REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Forda Fiesty: Dla młodych nie tylko duchem

Michał Karczewski
Ford Fiesta przód  fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta przód fot. Maciej Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Fiesta to wyjątkowo popularne auto. Ostatnia generacja tego modelu jest już na rynku od jakiegoś czasu, ale ciągle budzi zainteresowanie młodzieżowym wyglądem oraz własnościami jezdnymi.

REKLAMA

Fiesta jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych modeli Forda. Auto debiutowało w połowie lat 70-tych ubiegłego stulecia i bez zmiany nazwy wytwarzane jest do dziś. Obecnie w salonach można nabyć siódmą generację tego miejskiego auta. Wygląd aktualnej Fiesty utrzymany jest w charakterystycznym dla nowych Fordów stylu. Są kanty i ostre linie, a w efekcie duża wyrazistość. Auto z pewnością może się podobać. Patrząc na nie trudno oprzeć się wrażeniu, że jego potencjalnym i głównym odbiorca są ludzie młodzi, najlepiej płci pięknej.

REKLAMA

Z przodu wnętrze małego Forda jest przestronne. Ergonomia kokpitu stoi na wysokim poziomie, a wygląd deski rozdzielczej należy do najoryginalniejszych w klasie. W dodatku w testowanej wersji Titanium zastosowano ciekawą kolorystykę. Połączenie fioletu, ciemnej zieleni oraz srebrnych wstawek z pewnością będzie kolejnym elementem, który przypadnie do gustu płci pięknej. Cieszy również dobra ergonomia. Finezyjne kształty nie pociągnęły za sobą problemów z obsługą urządzeń pokładowych.

Zobacz też: Opinie kierowców o Fordzie Fiesta

Na uwagę zasługuje też precyzja z jaką zmontowane zostały elementy wnętrza. Nie ma tu żadnych stuków ani trzasków, a materiały użyte do jego budowy zasługują na uznanie. Fotele są wygodne, podobnie jak pozycja za kierownicą. Spory zakres ich regulacji sprawia, że można usiąść naprawdę nisko, a to spodoba się osobom chcącym lepiej czuć auto. Z tyłu jest dość ciasno, zwłaszcza na wysokości kolan. Wiadomo, że auta klasy B zwykle nie rozpieszczają pasażerów tej części kabiny, ale konkurencja potrafi być bardziej przestronna. Bagażnik ma przeciętną w tej klasie pojemność wynoszącą 281 litrów przy standardowym położeniu tylnej kanapy oraz 965 po jej złożeniu, kiedy to nie powstaje równa podłoga.

Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Silnik jaki znalazł się pod maską naszej testówki to benzynowy 1.4 o mocy 96 koni. Jest on dobrym wyborem do tego auta. Pozytywnie zaskakuje dynamiką i sprawia, że Fiesta nabiera charakteru. Ma w dodatku basowe, przyjemne dla ucha brzmienie. Trzeba się jednak pogodzić ze spalaniem, które w mieście kształtuje się na poziomie 9-10 litrów. Do przeniesienia napędu użyto manualnej skrzyni, która pracuje lekko i precyzyjnie. Szkoda, że producent nie zdecydował się zastosować wariantu sześciobiegowego. W efekcie silnik szybko „łapie” wysokie obroty, a w środku robi się głośno. Może to przeszkadzać podczas długich podróży.

Zawieszenie i układ kierowniczy Fiesty to z pewnością ścisła klasowa czołówka. Auto prowadzi się pewnie. Zawieszenie jest sprężyste, nie za twarde i nie za miękkie, choć jego charakterystyka nie jest nastawiona na przesadny komfort, a raczej na lepsze własności jezdne. W każdym razie auto pozwala szybko jeździć po zakrętach w czym z pewnością pomaga bardzo delikatnie pracujący układ ESP, który musi sobie radzić z lekką nadsterownością Fiesty.

Zobacz też: Test Ford Fiesta Sport - Pozorant?

Ciekawostką jest fakt, że po dokupieniu będącego w opcji ESP nie ma możliwości wyłączenia lub nawet częściowego znieczulenia tego systemu. Jeśli się na niego zdecydujemy musimy się liczyć ze wszystkimi plusami i minusami tego rozwiązania. Układ kierowniczy Fiesty jest bardzo przewidywalny. Nie brakuje mu szybkości działania dzięki czemu frajda z jazdy tym autem jest jeszcze większa. W kategorii radości z prowadzenia ten model wypada naprawdę dobrze. Z pewnością warto się przejechać i sprawdzić to na własnej skórze.

Zobacz też: Test Ford C-Max: Van w rozmiarze mini

Do testu dostaliśmy najbogatszą wersję Titanium. Na jej pokładzie znaleźć można przednie i boczne poduszki oraz airbag chroniący kolana kierowcy, manualna klimatyzację, komputer oraz chromowane elementy wykończenia nadwozia. Kwota jaką należy zostawić w salonie za tak wyposażone auto z benzynowym silnikiem 1.4 to niemal równe 50 000 zł. Testowy egzemplarz doposażony został w między innymi automatyczna klimę, przyciemniane szyby i alufelgi oraz sporo innych dodatków, przez co jego cena była o ponad dziesięć tysięcy wyższa. Trzeba jednak przyznać, że za tę kwotę dostaniemy efektowny miejski samochód o ponadprzeciętnych własnościach jednych i porządnym wyposażeniu.

Ford Fiesta przód i bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta tył fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta fotele przód fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta kanapa tył fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bagażnik fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bagażnik fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bagażnik fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta zegary fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta konsola środkowa fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta kokpit fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta tył i bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta przód fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta bok fot. Maciej Medyj
Ford Fiesta przód fot. Maciej Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA