REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Seat Ibiza 1.9 TDI: Sport nieukrywany

Michał Karczewski
Seat Ibiza 1.9 TDI przód Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI przód Fot. Maciek Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Samochodowy tuning ma oddanych fanów i zagorzałych przeciwników. Seat proponuje do swoich aut specjalny pakiet wizualnych zmian, sygnowany własnym logo. W taki zestaw może być zaopatrzona również miejska Ibiza.

Nasza redakcja miała już okazję testować dla Was nową generację Ibizy z benzynowymi silnikami, w tym wersję zasilaną gazem LPG. Znamy zatem wiele mocnych i kilka słabszych stron tego auta. Tym razem na naszym parkingu stanęła wściekle zielona Ibiza 1.9 TDI zaopatrzona w specjalny tuning pack sygnowany przez Seata. Auto można skwitować krótko: witajcie w krainie, w której żadne sprzęgło i żadna opona nie ma łatwego życia. Warto wiedzieć, że w jednym z miast, na specjalnie przygotowanej do tego celu części opuszczonego lotniska, odbywa się właśnie impreza skupiająca fanów motoryzacji. Są długie proste, specjalnie przygotowane przez organizatorów zakręty, są kibice - pasjonaci czterech kółek, no i oczywiście najważniejsze - sportowe auta. Wszyscy z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie pokazów. W pewnym momencie, tuż obok kibiców efektownym boczny ślizgiem przelatuje zielony pocisk. Obraz rozmywa się i ciężko rozpoznać co to za auto. Dopiero po chwili staje się jasne, że jednym z bohaterów imprezy jest intensywnie zielony Seat Ibiza, który od razu rzuca się w oczy za sprawą fabrycznego tuningu.

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Seat Ibiza

Auto pojawia się jakby z nikąd. Nikomu nie jest znany również kierowca, prezentujący wyjątkowo efektowny styl jazdy. Zgromadzeni tłumnie kibice pytają się wzajemnie: co to za wersja? Odpowiedź brzmi - sport. W tym przypadku nie jest ona tylko marketingowym chwytem. Sportowe fotele czy skórzana kierownica to tylko niektóre wyróżniki tej specyfikacji. To jednak nie wszystko. Auto zostało zaopatrzone w efektowny tuning pack, w skład którego wchodzi ospojlerowanie całego samochodu, zmienione zderzaki oraz niestandardowe alufelgi ubrane w siedemnastocalowe opony Pirelli P Zero Nero w rozmiarze 215/40. Ibizę wyposażono również w efektowny podwójny wydech umieszczony w centralnej części tylnego zderzaka. I wbrew pozorom nie jest to atrapa. Oczywiście nie mogło zabraknąć mocno przyciemnianych tylnych szyb. Z zewnątrz uwagę zwracają także opcjonalne biksenonowe reflektory i elektrycznie uchylany szklany szyberdach. Do tego kilka szczegółów wyposażenia wnętrza. Aluminiowe nakładki na pedały oraz zmieniony lewarek skrzyni biegów. Jednak nawet bez tych tuningowych elementów, we wnętrzu czuć sportowy klimat. Wciskając się w znakomicie wyprofilowany fotel i chwytając bardzo wygodną i przyjemną w dotyku kierownicę na twarzy od razu pojawia się uśmiech. A trzeba podkreślić, że fotele tej wersji są pierwszorzędne. Świetnie trzymają w zakręcie i zapewniają wygodę nawet podczas długiej jazdy. Do minusów należy zaliczyć mocno odczuwalne w nocy słabe oświetlenie tylnej części wnętrza oraz fakt, że plastikowe elementy bocznych drzwi lubią zatrzeszczeć.

Zobacz też: Renault Laguna Coupe: Rzadki gatunek

Wszyscy zgromadzeni fani motoryzacji patrzą jak Ibiza połyka każdy następny zakręt. Kilku kierowców postanawia podnieść rękawice i przyłącza się do szaleńczej jazdy po kolejnych łukach. Teraz widać jak samochody idą niemal łeb w łeb. Rozgrzane do czerwoności tarcze hamulcowe pozostawiają efekt ognistej smugi. Hiszpańsko-niemiecki pojazd nie daje jednak za wygraną. Zawieszenie pozwala poczuć się naprawdę pewnie i zwłaszcza przy szybszej jeździe daje wrażenie prowadzenia większego auta. Całe szczęście, że jesteśmy na torze, bo szerokie niskoprofilowe opony dają znać o każdej niedoskonałości jezdni. Auto potrafi zapewnić dużo frajdy z jazdy. Legendarny 1.9 TDI o seryjnej mocy 105 koni mechanicznych zaopatrzono w zmienione oprogramowanie silnika, uzyskując w efekcie moc równą 127 koni uzyskiwaną przy 3780 obrotach na minutę, zamiast przy 4000. Motor ten ma dwie natury. Obchodząc się z gazem delikatnie można jechać naprawdę spokojnie. Nic wtedy nie zdradza sportowych aspiracji auta. Jednak gdy zdecydujemy się na całkowite otwarcie przepustnicy, auto po przekroczeniu 2000 obrotów wyrywa do przodu z zaskakującą siłą. Przyspieszanie kończy się na 4000 obr./min., potem samochód wyraźnie traci wigor. I to chyba największy minus tego motoru, bo chciałoby się jeszcze. Maksymalny moment obrotowy wynoszący 240 Nm uzyskiwany standardowo przy 1900 obrotów na minutę został zwiększony do 289 Nm dostępnych przy 2730 obrotach. Silnik pracujący na pompowtryskach generuje spory hałas. Jednak jadąc ze stałą prędkością rzędu 80 km/h na piątym biegu, kiedy obroty utrzymują się w granicach 1,5 tysiąca odgłos pracy motoru nie daje aż tak bardzo w kość. A może łatwo się do niego przyzwyczaić? No i to rewelacyjne spalanie. Nawet przy bardzo dynamicznej jeździe ciężko przekroczyć wartość 7,2 litra na sto kilometrów. Auto wyposażono w pięciobiegową skrzynię i mówiąc szczerze szóstka jest tu zupełnie niepotrzebna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji

Ile kosztuje taka przyjemność, pytają się wzajemnie właściciele leciwych sportowych wozów? Ibiza 1,9 TDI w wersji sport to wydatek 61 990. Warto zwrócić uwagę, że Seat wprowadził niedawno korektę w cenniku tego modelu, bo auto w tej wersji jeszcze nie tak dawno było 3000 droższe. Niestety w standardowym wyposażeniu brakuje wielu elementów, jak na przykład boczne i kurtynowe poduszki, automatyczna klimatyzacja czy biksenony. Te i inne dodatkowe opcje windują cenę Ibizy do pokaźnych rozmiarów, jednak nie od dziś wiadomo, że indywidualiści nie mają lekko. Wpatruję się w śmigającego wśród owacji małego Seata. Nagle obraz znowu staje się nie ostry i przez moment widać przeszywający niebo błysk. Zasłaniam ręką oczy, a po chwili okazuje się, że samochody zniknęły. Na płycie opuszczonego lotniska nie ma już nikogo. Nie ma również zielonej Ibizy. W powietrzu unosi się jedynie zapach sportowych emocji. Może to po prostu był tylko sen? A może to Ibiza z pakietem tuningowym tak działa na wyobraźnie?

Seat Ibiza 1.9 TDI przód/bok Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI tył/bok Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI bok Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI wnętrze Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI szyberdach Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI szyberdach Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI bok Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI tył Fot. Maciek Medyj
Seat Ibiza 1.9 TDI przód Fot. Maciek Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA