REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Toyota Verso - jaką kupić? Poradnik kupującego

Kalinowski Marcin
Toyota Verso z silnikiem 2.0 D4D, fot. moto.wieszjak.pl
Toyota Verso z silnikiem 2.0 D4D, fot. moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Toyota Verso kojarzy się ze znaną i lubianą Corollą Verso. Jest to jednak zupełnie nowe auto, oparte na modelu Avensis.

Żeby zatem ocenić awaryjność Toyoty Verso, można zajrzeć do raportu awaryjności TUV za 2011, gdzie Avensis zajmuje wysoką, 15. Lokatę w rankingu aut 2-3 letnich. Wersja nadwoziowa jest tylko jedna (MPV), jednak w dwóch wariantach: 5 i 7 osobowych. Różnica w cenie to tylko tysiąc złotych, ale trzeci rząd siedzeń nie jest też zbyt wygodny czy praktyczny.

REKLAMA

Przeczytaj: Opinie kierowców o Toyota Corolla Verso

Silniki

Do wyboru są dwa silniki benzynowe i trzy diesle (przy czym jedna wersja pojemnościowa występuje w dwóch różnych wariantach). Ale po kolei:

Benzynowe:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

1,6 132 KM Valvematic – podstawowa i najtańsza wersja silnikowa. 11,7 sekundy do setki nie jest jednak wynikiem zbyt zadowalającym, zwłaszcza, że wartość ta po zapakowaniu do wnętrza kilku osób jeszcze spadnie.

1,8 147 KM Valvematic – 147 koni mechanicznych i 10,4 sekundy do setki przy marginalnie większym spalaniu i cenie wyższej o 2 tysiące złotych. Zdecydowanie najlepszy wybór wśród silników benzynowych… no ale wielkiej konkurencji nie ma.

Wybór: 1,8 147 KM Valvematic – jest mocniejszy, szybszy, ekonomia zużycia paliwa na podobnym poziomie, a różnica ceny jest minimalna.

Diesle:

2,0 D4D 126 KM D-CAT – na papierze osiągi nie wyglądają zbyt imponująco: 11,3 sekundy do setki i 185 km/h prędkości maksymalnej. Silnik ma jednak całkiem pokaźny moment obrotowy (310 Nm) co sprawia, że jazda nie jest już tak uciążliwa.

REKLAMA

2,2 D4D 150 KM D-CAT – dostępna tylko z automatyczną skrzynią biegów. Bardzo dziwna wersja. Upiornie droga, za przyjemność posiadania automatu i 150 KM musimy zapłacić o ponad 22 tysiące złotych więcej (!) niż za diesla 126-konnego, a przyspieszenie do setki jest tylko o 0,9 sekundy lepsze. Ceny 150-konnego Verso zaczynają się zatem od 122 tysięcy złotych, a to o wiele za dużo jak na taki samochód. Zdecydowanie nie polecamy.

2,2 D4D 177 KM D-CAT – najmocniejsza wersja silnikowa. Silnik dostępny jest tylko w wersji wyposażenia Prestige (czyli topowej)… i kosztuje mniej więcej tyle samo co 150-konny automat. 8,7 sekundy do setki i 210 km/h prędkości maksymalnej to bardzo przyzwoity wynik, ale za taką przyjemność musimy zapłacić minimum 122 tysiące złotych (według obecnie obowiązującego cennika).

Wybór: 1,8 147 KM Valvematic – na drodze nie poszalejemy, ale do jazdy silnik powinien wystarczyć nam w zupełności. Zdecydowanie najlepszy stosunek ceny do osiągów. Jeśli ktoś bardzo ale to bardzo musi mieć silnik diesla to wersja 126-konna wystarczy w zupełności.

Wersje wyposażenia:

Luna – podstawowa. Ceny zaczynają się od 75 600 złotych (plus ewentualne promocje). W standardzie jest radio + CD + Mp3 z 4 głośnikami, klimatyzacja manualna i stalowe felgi. Tylne szyby są na korbki.

Sol – dopłacamy 10 tysięcy złotych i otrzymujemy automatyczną klimatyzację dwustrefową, aluminiowe felgi, relingi dachowe, skórę na kierownicy i gałce zmiany biegów, światła przeciwmgielne przednie i elektryczne szyby z tyłu.

REKLAMA

Sol Plus – za kolejne 5500 zł otrzymujemy kilka drobiazgów: podgrzewany pierwszy rząd foteli (przydaje się w zimie w wersji diesel, który nagrzewa się dość wolno), system bezkluczykowy, rolety na bocznych drzwiach tylnych, czujnik deszczu i tempo mat.

Prestige – wersja ta mocno zawęża nasze możliwości wyboru w kwestii silników, można ją kupić tylko i wyłącznie z dieslami: 150 i 177-konnym. Różnica w cenie, porównując z wersją Sol Plus z identycznym silnikiem nie jest już jednak duża. Za 12 tysięcy złotych otrzymujemy panoramiczny dach, ksenony, nawigację z wyświetlaczem LCD, spryskiwacze reflektorów i zmieniarkę płyt CD. Jeśli więc koniecznie chcecie mieć wersję z silnikiem 150 lub 177 KM, to celujcie minimum w Prestige, choć Verso na tym pułapie cenowym przekracza już nieco próg rozsądku w stosunku ceny do jakości.

Premium – „topowy” odpowiednik Prestige dla aut z silnikami benzynowymi. Tańsza od Prestige nawet o 35 tysięcy złotych (w zależności od tego, jakie porównamy wersje silnikowe), ale też i bardziej ubogo wyposażona. Brak jest podgrzewanych foteli, ksenonów, tempomatu, a nawigacja jest wyposażeniem opcjonalnym. Niemniej jednak z wersji „topowych” jest to bardziej rozsądny wariant niż Prestige.

Wybór: Sol/Sol Plus – najbardziej uczciwy stosunek ceny do jakości, a niektóre „bajery” możemy dokupić sobie dodatkowo.

Redakcja poleca: Toyota Verso 1.8 147 KM Valvematic Sol – 87 500 złotych.

Przeczytaj: Test Toyota Verso: świątynia użyteczności


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA