REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Nissana X-Trail FL 2.0 dCi 177 KM

Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk

REKLAMA

REKLAMA

W nasze ręce wpadł odświeżony Nissan X-Trail. W trakcie testu sprawdziliśmy czym przekonuje się do siebie japoński SUV i jakie ma wady.
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Nissan X-Trail to jeden z najlepiej sprzedających się SUV-ów na rynku. W 2016 roku na całym świecie sprzedano około 766 tys. egzemplarzy tego modelu co jest bardzo dobrym wynikiem. Co ciekawe, szczególnie przychylnie na japońskie auto patrzą Europejczycy, którzy z roku na rok coraz chętniej wybierają dużego Nissana. Obecna, trzecia już generacja X-Traila jest dostępna od 2013 roku, więc nikogo nie powinno dziwić, że w ubiegłym roku Japończycy zdecydowali się na odświeżenie swojego bestsellera.

REKLAMA

Nissan X-Trail FL - wygląd

Po ubiegłorocznym faceliftingu japoński SUV upodobnił się stylistycznie do pozostałych modeli marki. Zabieg odmładzający bardzo dobrze wpłynął na wygląd auta, które wciąż prezentuje się świeżo i nowocześnie. W ramach odświeżenia projektanci zmodernizowali pas przedni, przestylizowali zderzaki, zmodyfikowali przednie reflektory i dorzucili przyciemniane tylne światła wykonane w technologii LED. Kształt nadwozia nie uległ zmianie, dlatego już na pierwszy rzut oka widać, ze mamy do czynienia z jednym z najpopularniejszych modeli Nissana. Facelifting przyniósł ze sobą także nowe wzory felg oraz nowe kolory perłowych lakierów: pomarańczowy (jak w przypadku testowanego egzemplarza), czerwony, niebieski i ciemnobrązowy. Warto dodać, że odświeżony Nissan X-Trail mierzy 4690 mm długości, 1830 mm szerokości i 1740 mm wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 2705 mm.

Nissan X-Trail FL - wnętrze

REKLAMA

Facelifting objął również wnętrze auta. Nieco zmodyfikowano deskę rozdzielczą, a także zastosowano nową kierownicę, która nie dość, że świetnie wygląda, to w dodatku bardzo dobrze leży w dłoniach. Materiały wykończeniowe są lepszej jakości, a same tworzywa są przyjemne w dotyku. Deska rozdzielcza i boczki drzwi zostały wykonane dość miękkiego materiału, a twarde plastiki pojawiły się m.in. u spodu deski rozdzielczej i drzwi. Podobnie jak na zewnątrz, tak i w środku pojazdu projektanci dokonali jedynie niewielkich korekt. Najwyraźniej Japończycy doszli do wniosku, że skoro coś się sprzedaje, to po co to zmieniać?

Pasażerowie zasiadający na przednich fotelach i tylnej kanapie nie będą marudzili na brak przestrzeni. Z przodu będą się dobrze czuły nawet osoby o większych gabarytach, zaś z tyłu zmieszczą się dorośli nawet wtedy, gdy przed nimi zasiądą wysocy osobnicy. Mając 188 cm wzrostu nie narzekałem na brak miejsca niezależnie od tego gdzie zasiadałem. Fotele są wygodne i pozostają takie nawet podczas dłuższych podróży, jednak ich trzymanie boczne mogłoby być lepsze. Tylna kanapa jest obszerna i zmieści się na niej trójka dorosłych, a także można ją przesuwać i regulować kąt pochylenia oparcia. Warto dodać, że zajmowanie miejsca na kanapie jest ułatwione przez szeroko otwierające się drzwi i spory otwór wejściowy. Za kierownicą X-Traila siedzi się jak w większości SUV-ów czyli wysoko, dzięki czemu kierowca ma większe pole widzenia. Znalezienie odpowiedniej pozycji za kierownicą nie jest trudne, ponieważ kolumna kierownicza jest regulowana w dwóch płaszczyznach, a fotel ma szeroki zakres regulacji. Bagażnik w 5-osobowej konfiguracji pojazdu ma aż 565 litrów pojemności, zaś w wersji 7-osobowej wynik ten maleje do 445 litrów.

Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Nissan X-Trail FL - wyposażenie

Testowany przeze mnie egzemplarz to auto w wersji Tekna, czyli topowej. Pozostałe warianty to: Visia (podstawowy), Acenta i N-Connecta. Bazowo skonfigurowany Nissan X-Trail jest wyposażony w m.in. ABS, układ kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy, asystenta ruszania pod górę, system kontroli ruchów nadwozia, 6 poduszek powietrznych, LED-owe światła do jazdy dziennej, 17-calowe alufelgi, manualną klimatyzację, tempomat, kolumnę kierowniczą regulowaną w dwóch płaszczyznach oraz komputer pokładowy z 5-calowym wyświetlaczem. Z kolei wersja Tekna zawiera dodatkowo m.in. system rozpoznawania znaków drogowych, adaptacyjne reflektory przednie wykonane w technologii Full LED, system ostrzegający przed niezamierzonej zmianie pasa ruchu, czujnik martwego pola, asystenta parkowania, system ostrzegający o ruchu poprzecznym, przednie i tylne czujniki parkowania z kamerą cofania, przednie światła przeciwmgłowe, 19-calowe obręcze z lekkich stopów, panoramiczny szyberdach, przyciemniane tylne szyby, dwustrefową automatyczną klimatyzację, elektrycznie otwieraną i zamykaną klapę bagażnika, dostęp bezkluczykowy, elektrycznie sterowane fotele przednie, skórzaną tapicerkę, podgrzewane przednie i tylne fotele oraz podgrzewaną kierownicę, system audio Bose z 8 głośnikami oraz system multimedialny z nawigacją i systemem kamer 360°. Szkoda, że system audio Bose jest zarezerwowany tylko dla topowej odmiany, ponieważ gra naprawdę nieźle, a w odmianach Visia, Acenta i N-Connecta jest niedostępny nawet w opcji. System multimedialny jest prosty w obsłudze, jednak jego szata graficzna jest po prostu przestarzała. Różnice cenowe pomiędzy poszczególnymi poziomami wyposażenia wynoszą około 10-12 tys. zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Nissan X-Trail FL - prowadzenie

REKLAMA

Odmłodzony X-Trail prowadzi się po prostu dobrze. Chociaż na zakrętach daje się we znaki wysoko umieszczony środek ciężkości, a nadwozie ma tendencje do lekkiego wychylania się, o tyle japoński SUV posłusznie podąża obranym torem jazdy i oferuje spore pokłady przyczepności, co jest także zasługą napędu na wszystkie koła, zastosowanego w testowanym egzemplarzu. Zawieszenie jest sprężyste i dobrze radzi sobie na polskich drogach, skutecznie i dość cicho tłumiąc nierówności. Podróż dużym Nissanem jest komfortowa, a podczas jazdy nie występuje efekt "łódki na wodzie", dzięki czemu auto nie buja się jakby przemierzało fale a nie poruszało się na asfalcie. Warto dodać, że gdy kierowcę najdzie ochota na szaleństwa po szutrach, wtedy Nissan X-Trail pokazuje swoje bardziej zadziorne oblicze. Auto chętnie daje się wprowadzić w nadsterowny poślizg wyłącznie poprzez balansowanie masą i odpowiednie użycie hamulca. Podobny efekt można uzyskać także na mokrym lub mało przyczepnym asfalcie. Dzięki temu można zredukować ewentualną podsterowność, chociaż ta pojawia się dość rzadko. Układ kierowniczy jest precyzyjny, ale przeciętnie informuje o poczynaniach przednich kół. Pewne zastrzeżenia miałem do układu hamulcowego - o ile pedał hamulca "łapie" już od niemal samego początku, o tyle faktyczne wytracanie prędkości następuje dość późno. Można się do tego przyzwyczaić, jednak przy pierwszym hamowaniu byłem zdziwiony.

Największe zastrzeżenie mam do pracy nadwozia. Auto było wyposażone w otwierany szklany dach i niestety jego obecność była odczuwalna na nierównych drogach. Podczas wjazdu na krawężnik lub przy przejeździe przez zapadniętą studzienkę nadwozie X-Traila potrafiło zatrzeszczeć. To zaskakujące, ponieważ podobnie skonfigurowanym egzemplarzem jeździłem podczas pierwszej jazdy w Austrii, gdzie na nierównych szutrowych drogach nie oszczędzałem pojazdu i takie dźwięki się nie pojawiały. Być może był to defekt występujący tylko w testowanym wozie.

Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Nissan X-Trail FL - układ napędowy

Gama jednostek napędowych dostępnych w odświeżonym Nissanie X-Trail składa się z dwóch turbodiesli (1.6 dCi oraz 2.0 dCi) i jednego turbodoładowanego "benzyniaka" o pojemności 1.6 l. Jednostki wysokoprężne generują odpowiednio 130 KM (320 Nm) i 177 KM (380 Nm), zaś motor benzynowy rozwija 163 KM i 240 Nm. W zależności od konfiguracji jednostki mogą być połączone z 6-biegową skrzynią manualną lub bezstopniową przekładnią CVT, a napęd może być przekazywany na przednią oś lub wszystkie koła.

Pod maską testowanego X-Traila pracował dwulitrowy turbodiesel generujący 177 KM i 380 Nm, połączony z manualną skrzynią biegów, przekazującą napęd na wszystkie koła. Wysokoprężny motor bardzo dobrze radzi sobie z rozpędzaniem ważącego około 1,7 t pojazdu. Mocy i momentu obrotowego ma w sam raz, dzięki czemu podczas szybszej jazdy i wyprzedzania nie brakuje koni mechanicznych i niutonometrów. Tak skonfigurowany Nissan X-Trail przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,4 s, co w zupełności wystarcza w trakcie codziennego użytkowania, zaś prędkość maksymalna pojazdu to 204 km/h. Trzeba jednak podkreślić, że zakres użytecznych obrotów jest stosunkowo wąski, ponieważ maksymalny moment obrotowy uzyskiwany jest przy 2000 obr./min, natomiast maksymalna moc przy 3750 obr./min. Wiąże się to z koniecznością częstego korzystania z dźwigni zmiany biegów podczas przyspieszania, ale na szczęście skrzynia biegów pracuje precyzyjnie, a skok lewarka nie jest przesadnie długi. Trzeba się również przyzwyczaić do działania sprzęgła, ponieważ zbyt małe dodanie gazu przy ruszaniu może zakończyć się "kangurem". Średnie zużycie paliwa z całego testu wyniosło około 9l/100 km.

Warto co nieco wspomnieć także o napędzie 4x4, w który wyposażono testowany egzemplarz. W większości sytuacji na drogach napęd standardowo jest przekazywany na przednią oś, jednak gdy zajdzie taka potrzeba, w trybie AUTO na tylne koła trafia do 50% momentu obrotowego. Sama ingerencja komputera sterującego jest bardzo szybka, dzięki czemu nie występują większe opóźnienia we wkroczeniu do akcji także tylnej osi. Ponadto kierowca ma możliwość wybrania trybu 2WD, w którym napęd trafia tylko na przednie koła, a także zablokować napęd na wszystkie koła w stosunku 50:50, jednak ten tryb (LOCK), działa tylko do pewnej prędkości.


Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Nissan X-Trail FL 2.0 dCi - dane techniczne

Silnik  1995 cm3, Turbodiesel R4
Moc maksymalna 177 KM przy 3750 obr./min
Maksymalny moment obrotowy 380 Nm przy 2000 obr./min
Prędkość maksymalna 204 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,4 s
Skrzynia biegów Manualna 6-biegowa
Napęd Na obie oś
Zbiornik paliwa 60 l
Długość 4690 mm
Szerokość 1830 mm (bez lusterek)
Wysokość 1740 mm
Rozstaw osi 2705 mm
Masa własna 1625 kg - 1720 kg
Pojemność bagażnika 565 l

Nissan X-Trail FL - podsumowanie

Odświeżony Nissan X-Trail to wciąż mocny gracz w klasie SUV-ów, który ma kilka ważnych zalet. Japoński wóz może pochwalić się przestronną kabiną i dużym bagażnikiem, świetnie radzącym sobie w polskich warunkach zawieszeniem, a także mocnym 177-konnym turbodieslem, pasującym do charakteru auta. Facelifting uatrakcyjnił nadwozie i nieco upiększył kabinę pasażerską, dzięki czemu jeszcze przez kilka lat auto będzie się prezentować stosunkowo świeżo. Szkoda, że upływ czasu widać po systemie multimedialnym, który aż prosi się o aktualizację grafiki. Skrzypiący szklany dach pozostawił pewien niesmak po teście tego bardzo przyjemnego w codziennym użytkowaniu modelu. Mam nadzieję, że była to jednorazowa wpadka Japończyków. Zastanawiając się nad kupnem SUV-a warto zajrzeć do salonu Nissana, bo właśnie X-Trail może być właściwą odpowiedzią na potrzeby klientów szukających tego typu pojazdu.

Nissan X-Trail FL - cennik

Ceny Nissana X-Traila w Polsce zaczynają się od 102 tys. zł, a w tej cenie klient otrzymuje samochód w podstawowej wersji Visia ze 163-konnym silnikiem benzynowym, manualną skrzynią biegów i napędem na przednie koła. Nissan X-Trail w najbogatszej iwersji Tekna ze 177-konnym turbodieslem, napędem na wszystkie koła i manualną skrzynią biegów, czyli tak jak w przypadku testowanego egzemplarza, kosztuje minimum 165 950 zł.

Silnik/Wersja Visia Acenta N-Connecta Tekna
1.6 dCi (130 KM) 6M 110 500 zł 121 300 zł 133 250 zł 147 250 zł
1.6 dCi (130 KM) CVT - 129 300 zł 141 250 zł 155 250 zł
1.6 dCi (130 KM) 6M 4x4 - 129 300 zł 141 250 zł 155 250 zł
2.0 dCi (177 KM) CVT - 140 000 zł 151 950 zł 165 950 zł
2.0 dCi (177 KM) 6M 4x4 - 140 000 zł 151 950 zł 165 950 zł
2.0 dCi (177 KM) CVT 4x4 - 148 000 zł 159 950 zł 173 950 zł
1.6 DIG-T (163 KM) 6M 102 000 zł 112 800 zł 124 750 zł 138 750 zł
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Nissan X-Trail / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA