REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: ze sportową nutą!

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz

REKLAMA

REKLAMA

Mercedes-Benz C200 to wyraźna alternatywa dla osób ceniących świetne prowadzenie BMW 3, ale przywiązujących też ogromną wagę do wizerunku marki auta. Czy niesztampowa limuzyna średniej klasy ze Stuttgartu ma jakieś słabe strony? Czy 184-konny silnik nie jest za słaby do tak dużego pojazdu?

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic

O tym jak ważny dla Mercedesa jest najnowszy model klasy C, dobitnie świadczy jego bezsprzeczne podobieństwo do króla aut ze Stuttgartu czyli S-klasy. Samochód oznaczony symbolem W205 czerpie garściami ze stylizacji swojego najdostojniejszego z braci, zarówno w przedniej jak i tylnej części nadwozia. Przednie reflektory z widowiskowo rozbłyskującymi najpierw na fioletowo, a potem na biało diodami LED, chromowany grill z charakterystyczną gwiazdą umieszczoną w jego centrum (w wersjach usportowionych) oraz ledowe, tylne lampy są szalenie podobne do tego, czym szczyci się najnowsza S-klasa. Różnice dotyczą oczywiście wymiarów zewnętrznych, ale i pod tym względem najnowsza C-klasa przeszła naprawdę spore zmiany, które zapisać można na poczet tych korzystnych.

REKLAMA

Zobacz też: Test BMW 428i xDrive - utalentowany debiutant 

Mercedes-Benz klasy C W205 znacznie urósł w stosunku do poprzednika. Jest od niego dłuższy (o 9,5 cm) i szerszy (o 4 cm), a przy tym dysponuje powiększonym aż o 8 cm rozstawem osi. Wynik na poziomie 2840 mm stawia Mercedesa pod tym względem na drugim miejscu w klasie (tuż za Infiniti Q50). Warto jednak zauważyć, że klasa C jest przy tym znacznie lżejsza swoich konkurentów, w tym od japońskiego auta. Mimo sporych gabarytów i tylnego napędu podstawowa wersja C200 waży zaledwie 1390 kg (Infiniti Q50 2.0T aż 1678 kg!). Efekt ten udało się uzyskać zwiększając udział elementów aluminiowych w konstrukcji W205 z 10-ściu do aż 50-ściu procent.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prezentowany egzemplarz jest nieco cięższy od standardowej wersji, ale to efekt m.in. bardzo rozbudowanego pakietu aerodynamicznego AMG,  potężnych 18-calowych kół oraz bogatego dodatkowego wyposażenia.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: wnętrze

Wnętrze nowej klasy C przeszło radykalne zmiany względem starego W204, ale nie obyło się bez kilku kontrowersyjnych zabiegów (zauważalnych zwłaszcza w prezentowanym egzemplarzu). Kierowcy zapewne spodoba się ergonomiczna, półleżąca pozycja za kierownicą (podobna do tej z BMW 3), świetna widoczność do przodu i na boki pojazdu oraz bardzo wygodny fotel z częściową regulacją elektryczną. Świetna jest także trójramienna kierownica z idealnie wyprofilowanym na dłonie wieńcem, przejrzyste zegary i efektowna, a przy tym czytelna, grafika komputera pokładowego.

Zobacz też: Test Lexus IS250 AT6

Nowoczesny projekt deski rozdzielczej wprawia w zachwyt za sprawą niesztampowego projektu okrągłych wlotów powietrza oraz zastosowaniem do jej wykończenia dużych połaci syntetycznej skóry i prawdziwego aluminium. Przyjemne odczucia pogłębiają także eleganckie przyciski służące sterowaniu bocznych okien (z niezwykle szybkimi siłownikami), czarna podsufitka (opcja) oraz bardzo wydajne ledowe oświetlenie wnętrza (także w drugim rzędzie siedzeń). Przyzwyczajenia wymaga obsługa skrzyni biegów za pomocą dźwigienki ulokowanej z prawej strony kierownicy oraz uruchamianie hamulca postojowego przyciskiem po lewej stronie kokpitu. Co zatem budzi wspomniane kontrowersje w nowej klasie C?

Najsłabsze wrażenie sprawia materiał użyty do wykończenia konsoli centralnej. Błyszczący plastik imitujący lakier fortepianowy wygląda z początku efektownie, ale jest niezwykle podatny na zarysowania i już po kilkunastu tysiącach kilometrów wygląda mało estetycznie. Nauki i obycia wymaga także dość skomplikowany system sterowania systemem multimedialnym obsługiwany za pomocą obrotowego pokrętła i dotykowego touchpada. Sporo kontrowersji wzbudza także umieszczony na stałe duży, 7-calowy ekran umieszczony na konsoli centralnej przypominający swym kształtem pierwsze tablety. Wyraźnie odcina się  stylem od projektu deski rozdzielczej, ale za to wyświetla obraz o niezwykle wysokiej rozdzielczości i świetnych barwach, przez co z nawiązką rekompensuje swój nieco kontrowersyjny design. Szkoda tylko, że pozbawiony jest dotykowej matrycy, która ułatwiłaby posługiwanie się nawigacją.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: przestronność

Wysokie oceny Mercedes klasy C zyskuje za to za przestronność kabiny i bardzo dobre jej wyciszenie. Nareszcie w obu rzędach siedzeń mogą jednocześnie zasiąść pasażerowie o wzroście 185 cm i cieszyć się pełną swobodą ruchów. Miejsca nie powinno im zabraknąć ani nad głową, ani tym bardziej na wysokości kolan. Pod tym względem C-klasa deklasuje zarówno wspomniane wcześniej Infiniti Q50, jak i Volvo S60 czy nowego Lexusa IS. Wygodę podróży poprawia także przyjemnie wyprofilowana tylna kanapa, której oparcia można całkowicie złożyć tworząc zupełnie płaską powierzchnię bagażnika. Ten ostatni jest naprawdę spory, ale 480-litrowy kufer powinien mieć bardziej regularne kształty.

Zobacz też: Test Infiniti Q50 2.2d: szlacheckie aspiracje

Nowoczesny projekt nadwozia i niesztampowy projekt kokpitu nowej C-klasy wydają się być zabiegami, które przyciągnąć mają do tego auta młodych kierowców. Problem w tym, że ta specyficzna grupa odbiorców, oprócz prestiżu,m którego oczekuje od auta, ceni przede wszystkim jego dobre osiągi i prowadzenie. Pod tym względem nowa C-klasa pozytywnie zaskakuje.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: zawieszenie

Pierwsze skrzypce w niemieckiej orkiestrze gra podwozie. Mercedes C200 z usztywnionym i obniżonym o 15 mm zawieszeniem (opcja) oraz ze świetnie skalibrowaną przekładnią kierowniczą wyraźnie odcina się od swoich poprzedników. W sposób stanowczy i zdecydowany reaguje na każdy ruch kierownicy, zachowując przy tym oczekiwaną po tej klasie auta stabilność. Świetna trakcja na mokrej nawierzchni i czterowahaczowa konstrukcja przedniego zawieszenia pozwalają płynnie przechodzić kolejne sekwencje ostrych zakrętów bez poczucia wynoszenia przodu auta z łuku czy kołysania nadwoziem. Choć tył auta ma tendencję do lekkich przechyłów, to stabilność auta, przyczepność opon do drogi oraz szybkość przenoszenia ruchów kierownicy na przednie koła są po prostu znakomite. Nawet przy częściowo wyłączonym ESP, C-klasa pozwala bez strachu pokonywać kolejne szykany z dużą prędkością, a ewentualny uślizg tylnej osi jest czynnością tak łatwą w opanowaniu, że z czasem staje się zjawiskiem nie tyle niepożądanym co wręcz kuszącym! Komfort jazdy na opcjonalnych 18-calowych kołach obutych w opony typu runflat jest przyzwoity i spada wyraźnie tylko na głębokich wyrwach czy szybko następujących po sobie poprzecznych nierównościach. Na tle CLA ze sportowym zawieszeniem, prezentowane C200 ma dużo płynniejszy skok amortyzatorów.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: silnik 2.0 Turbo 184 KM

Z podwoziem auta dobrze współpracuje benzynowy motor Mercedesa o pojemności 2,0-litrów i mocy 184 KM. Silnik wyposażony w turbodoładowanie i bezpośredni wtrysk benzyny zachwyca płynnym przebiegiem momentu obrotowego i brakiem niepożądanego, nagłego przyrostu mocy, mogącego zakłócić trakcję tylnych opon. Na tle obecnie produkowanych turbodoładowanych jednostek napędowych ma zaskakujący, wysokoobrotowy charakter. Nie boi się górnych zakresów prędkości obrotowych (choć osiąga je dość spokojnie), a pełny swój wigor motor odkrywa po przekroczeniu 4 tys. obr./min!

Zobacz też: Test Audi A7 Sportback 3.0 TFSI facelifting: kropka nad i!

Dźwięk towarzyszący jego pracy jest przyjemny, lecz pozbawiony rasowego warkotu. Gdy wskazówka obrotomierza dotrze do czerwonego jego pola, do akcji wkracza 7-stopniowy automat Mercedesa. Zmienia biegi szybko i sprawnie, choć prędkością działania ustępuje 8-stopniowemu automatowi ZF stosowanemu w BMW 3. W trybie sport jest jednak na tyle skuteczny w działaniu, że kierowca nie czuje wyraźnej potrzeby wspomagania się wygodnymi manetkami do sterowania przekładnią umieszczonymi tuż za kierownicą.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: zużycie paliwa

Silnik nieźle wypada także pod względem zużycia paliwa. W trakcie spokojnej jazdy po mieście zużywa średnio od 9,7 do 10,7 l benzyny na 100 km, natomiast poza nim można ograniczyć jego apetyt do zaledwie 6,0 l na 100 km. Nieźle jak na prawie 200-konny silnik. Duża w tym zasług automatu, którego długie, 7-me przełożenie, wyraźnie ogranicza obroty silnika (przy 140 km/h ma on tylko 2600 obr./min.)

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: hamulce

Jeszcze lepsze wrażenia z jazd testowych pozostawiły hamulce jakich użyto w prezentowanym egzemplarzu Mercedesa C200. Pedał hamulca ma bardzo krótki skok, a siła hamowania jest ogromna. Odczucia potęguję także fakt, że C-klasa nie przejawia tendencji do nurkowania w trakcie hamownia.

Praca układu hamulcowego w C200 na tle rozwiązań BMW i Audi jest moim zdaniem najbardziej zbliżona do aut o sportowym charakterze.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: cena i wyposażenie

Mercedesy zawsze kojarzone były z równie wysoką jakością jak i ceną. W przypadku prezentowanego egzemplarza C200, koszt zakupu nie jest niski, bowiem sięga aż 220 tys. zł. Biorąc jednak pod uwagę, że słabiej wyposażone i sporo mniejsze Audi A3 Limousine udostępnione nam do testów kosztowało ok. 180 tys. zł, a mniej przestronne Infiniti Q50 2.0 T kosztowało podobnie co Mercedes, to cena C-klasy wydaję się być skalkulowana adekwatnie do klasy auta. Co więcej, jeśli klientowi zależy na sportowo skonfigurowanym C200 może on zrezygnować chociażby z automatycznej przekładni (8 940 zł) czy panoramicznego okna dachowego (4 470 zł), a zaoszczędzoną kwotę przeznaczyć albo na lepsze wyposażenie z zakresy komfortu, albo na pokrycie kosztów związanych z przyszłą eksploatację auta.

Zobacz też: Test Volvo XC60 T6 AWD aut.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic: opinia

Mercedes-Benz C200 w wersji ze skrzynią automatyczną 7G-Tronic to auto o zaskakująco sportowym charakterze. Decyduje o tym przede wszystkim bardzo dobrze zestrojone podwozie auta oraz porządnie skalibrowany układ kierowniczy. Nowa Klasa C bardzo pewnie pokonuje szybko przejeżdżane, ciasne zakręty, pozostając przy tym na wystarczająco wygodna w codziennej eksploatacji. Silnik zapewnia dobre osiągi i jest całkiem ekonomiczny. Także wnętrze Mercedesa C200 zebrało wiele pochwał, głównie za bardzo przestronną na tle konkurencji kabinę (zwłaszcza z tyłu), jakość wygłuszeń i wzorowo ukształtowane fotele. Największym mankamentem okazał się częściowo lakierowany kokpit, którego powłoka szybko ulega zarysowaniom i zabrudzeniom. Szkoda też, że kierowcy o nieco większych umiejętnościach nie mogą w pełni dezaktywować sytemu ESP by czerpać jeszcze więcej przyjemności z jazdy. Podsumowując, nowy Mercedes-Benz C200 to naprawdę intrygujące auto klasy średniej, które powinno wyraźnie odmłodzić klientelę tej marki.

Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014 alufelga tarcza hamulcowa
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014 opona koło felga tarcza hamulcowa
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014 wnętrze
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014 system multimedialny
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014 reflektor
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Mercedes-Benz C200 7G-Tronic 2014
Kamil Fraszkiewicz
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA