REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

REKLAMA

Opel Mokka jest odpowiedzią niemieckiego producenta na rosnące zainteresowanie autami typu SUV w Europie. W tym przypadku mowa jednak o SUV-ie w rozmiarze M, bowiem Mokka to przedstawiciel miejskich aut tego typu. Jakie zatem są jej mocne i słabe strony? Kogo Opel Mokka ma szansę przekonać do siebie?

Ople Mokka: nadwozie

Opel Mokka, który zadebiutował na rynku w październiku 2012 roku, to auto zaliczane do segmentu miejskich SUV-ów. W stosunku do swojego amerykańskiego brata - Chevroleta Traxa - jego sylwetka wydaje się jest być bardziej dynamiczna, głównie za sprawą ciekawszej atrapy chłodnicy, wyrazistszych przetłoczeń na przedniej masce, podkreślonych przednich halogenów przeciwmgłowym czy zadziornie uwydatnionej linii przebiegającej obok tylnej szyby. 

REKLAMA

Zobacz też: Test Ford Ranger 3.2 TDCi Wildtrak : ze wsi do miasta bez kompleksów!

Sylwetka Mokki jest bardzo spójna i proporcjonalna, a srebrne plastiki na obu zderzakach mają na celu podkreślić terenowe aspiracje niemieckiego SUV-a. Trudno nie przejść obok tego auta obojętnie, chociaż w jaśniejszym kolorze sprawia jeszcze lepsze wrażenie. Ciemny lakier (Deep Espresso) skutecznie ukrywa wiele detali auta i aby je dostrzec, trzeba poświecić na to więcej czasu. Poza tym znacznie szybciej widać na nim wszelkie zabrudzenia.

Ople Mokka: wnętrze

Pozornie duże nadwozie (wysokość 1658 mm) skrywa przeciętnie obszerne wnętrze. Opel Mokka oparty jest bowiem na płycie podłogowej Gamma II zastosowanej min.  w Chevrolecie Aveo T300, dlatego jego rozstaw osi, wynoszący 2555 mm, nie imponuje. Na przednich siedzeniach pasażerowie nie mają najmniejszych powodów do narzekań, za to z tyłu osoby o wzroście ponad 180 cm mogą dotykać kolanami oparć przednich foteli. Bagażnik nie należy do największych – 356 litrów to wynik przeciętny nawet w autach kompaktowych (np. Honda Civic IX– 477 litrów, Opel Astra IV – 370 litrów). Konkurencja oferuje więcej – Skoda Yeti ma kufer o pojemności 416 litrów, a Mitsubishi ASX aż 442 litrów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Mitsubishi Outlander 2.0 MIVEC 4WD CVT

Ople Mokka: materiały wykończeniowe

Nie każdy jednak przykuwa wagę tylko do kubatury bagażnika auta, tym bardziej, że Mokka powstała z myślą o eksploracji głównie miejskich przestrzeni. Wymagający klienci powinni docenić za to przednie fotele, które są jednymi z najwygodniejszych na jakich podróżowałem (zwłaszcza ten kierowcy), świetną jakość materiałów wykończeniowych (porównywalna co najmniej z klasą średnią) i kapitalne spasowanie poszczególnych elementów wnętrza. Nawet najgorsze jakościowo odcinki warszawskich dróg i bezdroży nie były wstanie sprowokować jakiegokolwiek plastiku do wydobycia z siebie dźwięku! I to wszystko w aucie prasowym, które w różnych warunkach pokonało już ponad 15 000 km!

Przednie fotele uzyskały certyfikat niezależnej grupy ekspertów AGR specjalizujących się w zagadnieniach związanych z kręgosłupem. Pierwszy raz zdarza się, aby AGR swoją pieczęcią dopuściło do segmentu B SUV-ów fotel kierowcy, regulowany w ośmiu płaszczyznach.

Ople Mokka: multimedia

Projekt deski rozdzielczej jest bardzo czytelny i przejrzysty, kierowca szybko odnajduje na niej potrzebne pokrętła i przyciski. Nawigacja działa świetnie i przed każdą zmianą kierunku jazdy zwiększa skalę mapy, aby precyzyjnie pokierować kierowcę na właściwy pas jezdni. System audio gra wyśmienicie – widać silną współpracę Opla z marką Chevrolet, bo głośniki Mokki grają równie dobrze jak np. modelu Orlando. Konkurencja jest pod tym względem daleko w tyle.

Zobacz też: Test Volvo XC60 2.4 Diesel Polestar

Ople Mokka: funkcjonalność

Bardzo ciekawie prezentują się zegary Opla Mokki, które nie dość, że są czytelne, to na dodatek wykonane są z należytą pieczołowitością i stylem. Wiele podzespołów, takich jak kierownica, przełączniki świateł, wloty powietrza do kabiny czy podwójny schowek przed pasażerem (łącznie jest ich 19 w aucie!) to elementy wspólne także dla aut Chevroleta. Nie jest to jednak żadna wada, bo wszystkie są zaprojektowane z głową i pomysłem. Bardzo rozbudowany komputer pokładowy z wyświetlaczem CID ma potrójne menu i potrafi przedstawić wykres stylu jazdy kierowcy, czy obowiązujące na danym odcinku drogi ograniczenie prędkości (system Opel Eye). Niespotykanym rozwiązaniem w tym segmencie jest podgrzewana kierownica, której walory odkryć będzie można w chłodniejsze dni.

Ople Mokka: silnik 1.7 CDTI 130 KM (A17DTS)

Opel Mokka nie należy do lekkich aut – ponad 1400 kg to słuszny wynik w klasie. Dlatego bardzo ważny jest dobór odpowiedniego silnika dla tego modelu. W prezentowanym egzemplarzu pracuje jednostka idealnie odnajdująca się roli „zaprzęgowca”. Silnik 1.7 CDTI o mocy 130 KM to dzieło japońskich inżynierów z ISUZU. Wyposażony jest we wtrysk Common Rail III z elektromagnetycznymi wtryskiwaczami. Motor wzbudza zaufanie za sprawą dużego momentu obrotowego wynoszącego 300 Nm. Jego wartość jest stała w zakresie 2000-2500 obr./ min, co pozwala na płynne rozpędzanie nawet mocno obciążonego pojazdu. Mokka z tym silnikiem z łatwością wyprzedza inne pojazdy na trasie, zużywając przy tym niewielkie ilości paliwa. Średnie spalanie w mieście wyniosło mniej niż 6,1 litra na 100km! Na trasie spalanie spada do 4,8-5,1 l na 100 km. Diesel Mokki po raz kolejny obala sensowność zakupu auta hybrydowego. Niecałe 28 zł za przejazd 100 km zapewnia tańsze podróżowanie autem niż pociągiem PKP. Mankamentem jednostki napędowej Opla jest tylko charakterystyczny klekot lekko słyszalny przy niskich obrotach silnika i bezwładność turbiny poniżej 1700 obr./min.

Ople Mokka: zawieszenie i napęd 4x4

Tyle dobrego co o silniku nie można powiedzieć jednak o zawieszeniu Opla Mokki. Masę auta oraz jego wysokość wyraźnie czuć na drodze. Szybsze wejście w prostopadłą uliczkę bądź nawrót, bezlitośnie odkrywa wyraźną podsterowność pojazdu. Napęd na wszystkie koła w skrajnych sytuacjach próbuje wyciągnąć auto z opresji, ale zbyt duża masa ulokowana przed przednią osią jest trudna do ukrycia. Mokka po prostu nie lubi szybkiej jazdy w ciasnych zakrętach. Układ 4x4 okazuje się przydatny na kopnym podłożu bądź śliskiej nawierzchni, ale czuć pewną zwłokę w przeniesieniu momentu obrotowego na tylne koła.

Zobacz też: Test Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM - niezwykle oszczędny

Sytuacja istotnie zmienia się jeśli auto porusza się na autostradzie. Ciężar auta powoduje, że Mokka stabilnie zachowuje się nawet przy prędkościach powyżej 150 km/h. Kierowca czuje się pewnie i bezpiecznie za kierownicą nawet w szerokich łukach. Nieźle też tłumione są także niedoskonałości polskich dróg. Zawieszenie jest ciche i zapewnia niezły komfort. Elektrycznie wspomagana przekładnia kierownicza jest precyzyjna i pracuje z przyjemnym oporem.

Ople Mokka: układ hamulcowy

Zatrzymanie ciężkiego auta nie jest zadaniem łatwym. Zastosowanie dużych 300 mm przednich tarcz sprawia, że Opel Mokka z tego zadania wywiązuje się dobrze. Zanim układ ten trafił do Mokki, był testowany m.in. na słynnym niemieckim torze Nurburgring w górach Eifel.

Ople Mokka: cena

Decyzja o wyborze Opla Mokki może odejść w zapomnienie jeśli zwrócimy uwagę na cenę prezentowanego modelu. Prawie 120 tys. zł świetnie wyposażonego, miejskiego SUV-a to po prostu za dużo. Jeśli jednak dokładnie sprawdzimy cennik to okaże się, że można tak skonfigurować Mokkę, by jej cena z bardzo podobnym wyposażeniem nie przekroczyła 100 000 zł. W kwocie tej kupimy auto w wersji Cosmo z silnikiem 1.7 CDTI, napędem 4x4, automatyczną klimatyzacją, 6-cio głośnikowym systemem audio,  kompletem poduszek powietrznych, systemami ASB, ESP, HSA, HDC, wszystkimi szybami sterowanymi elektrycznie, tempomatem, gniazdkiem 230 V, czujnikami parkowania z przodu i z tyłu, metalicznym lakierem i wieloma innymi gadżetami. Ergonomiczny fotel kierowcy do dodatkowe 1600 zł a nawigacja niecałe 3000 zł. Najtańsza wersja Opla Mokki to 67 900 zł.

Zobacz też: Test Ford Kuga 2.0 TDCI 163KM AWD: krok naprzód!

Ople Mokka: opinia

Opel Mokka to auto dla osób, które idąc ulicą podążają wzrokiem za autami terenowymi, ale chcą posiadać samochód, którym łatwiej będą lawirować w miejskiej przestrzeni. Wysoką cenę rekompensuje świetna jakość wykonania, której na próżno szukać u większości klasowych konkurentów. Pozytywne oceny zbiera także silnik, który choć czasami mało kulturalny, to jednak dobrze radzi sobie z masą auta i jest bardzo ekonomiczny. Autu brakuje jednak lekkości w prowadzeniu, a dla pięciu osób wnętrze będzie za małe. Jeśli jednak pieniądze nie są dla Ciebie problemem, podróżujesz głównie w dwie osoby bądź masz małe dzieci, a od auta oczekujesz głównie wygody i świetnego wykończenia, to Mokka może Cię do siebie przekonać.

Dane techniczne Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4 S&S

Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4 S&S
Typ silnika turbodiesel (system Start&Stop)
Pojemność 1596 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 130 KM/4000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 300 Nm/2000-2500 obr./min.
Napęd 4x4
Skrzynia biegów 6+1
Wymiary (dł./szer./wys.) 4278/1777/1658 mm
Rozstaw osi 2555 mm
Masa własna 1415 kg
Maksymalna ładowność -
Średnica zawracania 10,9 m
V-max 184 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,9 s
Zużycie paliwa* 5,6/4,5/4,9 l
Pojemność bagażnika 356/1372 (do dachu) l
Cena od 95 500 zł (wersja Enjoy)
Cena prezentowanej wersji 119 000 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany

Zdjęcia: Kamil Fraszkiewicz

Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka hamulec ręczny
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka zegary
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka podgrzewana kierownica
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka podwójny schowek
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka nawigacja GPS
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka siedzenia
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka siedzisko fotela
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka deska rozdzielcza
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka komputer pokładowy
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Opel Mokka
Kamil Fraszkiewicz
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
To już pewne: samochód zarejestrujesz przez Internet, koniec z kolejką w urzędzie po tablice. Znamy termin

Samych tablic rejestracyjnych jeszcze z sieci nie ściągniemy – choć kto wie, może za jakiś czas będzie można je wydrukować techniką 3D albo zmienią się przepisy i auta dopuszczone do ruchu będą inaczej znakowane niż formie tablic – ale wkrótce formalności związane z rejestracją załatwimy sami przez Internet. Teraz to jest możliwe tylko jeśli upoważnimy do tego dealera w salonie – i to nie każdego.

Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

Drogowa kumulacja na Śląsku. Pijany kierowca z potrójnym zakazem prowadzenia i poszukiwany w jednym aucie

Myśleliście, że nic już was nie zdziwi? No to przeczytajcie tę historię. Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Jak się okazało, jego kierowca był pijany. I miał potrójny zakaz prowadzenia. A to dopiero początek czarnej serii.

Jak sprawdzić kontrahenta w branży TSL?

Podstawą każdej współpracy biznesowej jest zaufanie. A nic tak nie wzmaga jego poziomu, jak... kontrola i wcześniejsze sprawdzenie kontrahenta. Jak zweryfikować partnerów z branży TSL? To ważne pytanie, aby nie dać się złapać w oszustwo "na zlecenie transportowe".

REKLAMA

Dłuższa trasa elektrykiem: ładowanie auta przestaje być problemem bo sieć stacji zaczyna się pokrywać z siecią Biedronki

Wkrótce ruszając w dalszą trasę samochodem elektrycznym i szykując plan podróży łatwiej będzie wybrać market Biedronki na trasie na przerwę połączoną z ładowaniem auta niż przeglądać samą sieć dostępnych stacji ładowania. Biedronka we współpracy z firmą Powerdot stara się w szczególności wypełniać nowymi stacjami ładowania wszelkie białe plamy polskiej elektromobilności.

Blisko milion pasażerów. Tylu w 2023 r. przewiozły wąskotorówki. Nie wiedzieliście, że takie pociągi jeszcze jeżdżą?

Koleje wąskotorowe po latach zapomnienia znów stają się popularne w Polsce. W 2023 r. podróżowało nimi ponad 948 tys. osób. To prawie dwukrotnie więcej niż przed 10 laty. A to nie koniec ciekawych statystyk.

Mitsubishi się rozpędza. Nowy ASX stał się właśnie starym ASX-em. Na rynku zadebiutuje nowsza wersja

Mitsubishi szykuje się do liftingu nowego ASX-a. Samochód w zmienionej formie zadebiutuje w Polsce już jesienią tego roku. Tak, dobrze zgadliście. W tle nowego ASX-a nadal powiewać będzie francuska flaga. A metod modernizacji można upatrywać w poliftingowym Capturze.

Gęstszy olej w starym silniku? To popularny mit wśród kierowców. Ile w nim prawdy?

Auto ma spory przebieg? Zatem do silnika trzeba wlać gęstszy olej. To ma wydłużyć jego żywotność. Tak przynajmniej mówi popularny wśród kierowców mit. Okazuje się jednak, że efekt może być zupełnie odwrotny. Mechanicy i specjaliści z rynku mechanicznego ostrzegają.

REKLAMA

Znamy cenę nowych tablic rejestracyjnych. Będą droższe od starych. A i tak nie dostanie ich każdy kierowca

1 czerwca 2024 r. w Polsce pojawią się nowe tablice rejestracyjne. Żółte oznaczenia z czerwonymi literami będą przeznaczone do czasowej rejestracji samochodów osobowych przeznaczonych do zawodów sportowych. Ile będzie kosztować ich wydanie?

MAN stworzy ciężarówkę z napędem wodorowym. hTGX nie będzie miał ogniwa paliwowego. On będzie spalać wodór

Nowa ciężarówka MAN hTGX zadebiutuje w 2025 r. Będzie to pojazd wyposażony w silnik spalinowy. Jego paliwem stanie się wodór. Ciągnik ma mieć zastosowanie specjalne. Czemu jednak MAN nazywa go pojazdem bezemisyjnym?

REKLAMA