REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Ford Ranger 3.2 TDCi Wildtrak : ze wsi do miasta bez kompleksów!

REKLAMA

REKLAMA

Ford Ranger to konstrukcja Forda nawiązująca do amerykańskich korzeni marki. Ranger wygląda świetnie i jest zaskakująco komfortowy. W teście Ford Ranger z dieslem o pojemności 3,2 l.

Ford Ranger budzi respekt swoją masywną posturą i potężnymi wymiarami. Kolorem nawiązuje do piasków prerii czy pustynnej sawanny. Jako jeden z nielicznych ma szansę pokonać dziewicze obszary obu Ameryk czy Afryki. A gdy trzeba zabierze wasze dzieci na wyprawę w góry. Przy tym wszystkim nawet nie jęknie z wysiłku. Naprawdę. W naszym teście Ford Ranger w wersji Wildtrak.

REKLAMA

Ford Ranger Wildtrack: budzi respekt!

REKLAMA

Nie pamiętam kiedy ostatni raz jechałem autem, które budzi tak wiele skrajnych emocji. Z jednej strony, ogromne nadwozie Rangera sieje zamęt na drodze, bo kierowcy innych aut w popłochu ustępują mu miejsca zarówno na lewym, prawym jak i środkowym pasie jezdni. Świadomość ogromnej masy pędzącej za ich plecami działa na nich wybitnie demotywująco, a wrodzona pewność siebie co poniektórych z nich, zmniejsza się tym bardziej, im szybciej ich wsteczne lusterko zaczyna być zakrywane sylwetką Rangera. Nic dziwnego, gdy robi to kierowca Skody Citi, ale widok spłoszonego z lewego pasa Audi Q7 wywołuje na twarzy grymas zdziwienia.

Z drugiej strony, Ranger jest absolutną maskotką miejskich ulic. W przeciwieństwie do luksusowych aut niemieckich koncernów, obdarowywany jest szczerymi uśmiechami, kierowcy chętnie ustępują mu pierwszeństwa na drodze, a spora cześć z nich szybko chwyta za telefon, aby uwiecznić na zdjęciu jego wygląd.

Zobacz też: Test Nissan Navara: drwal w garniturze

Nietuzinkowe nadwozie Forda Rangera

A ten potrafi przykuć uwagę. Piękny kolor lakieru, wysokie, prawie 2-metrowe nadwozie, ogromna skrzynia ładunkowa wyposażona w zwijaną, metalową roletę oraz sportowy spoiler i masywne zderzaki – nie można przejść obok Rangera obojętnie. Swoim urokiem potrafi zaczarować nie tylko innych kierowców, ale i spacerujących chodnikiem pieszych. Ich pełne zachwytu miny delikatnie łechcą ego jego właściciela. Chcą czy nie, robocze auto okazuje się prawdziwym wozem dla pozerów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Mitsubishi L200: Sportowa lokomotywa

Wnętrze Forda Rangera - wygoda, pojęcie tak rzadko łączone z pickupami

REKLAMA

Ford Ranger w wersji Wildtrak oferuje kierowcy nie tylko satysfakcję z posiadania wyrazistego i nietuzinkowego samochodu, ale i prawdziwą dawkę komfortu. Oczywiście komfortu, na miarę pojazdu użytkowego. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że wnętrze Rangera, jego wyciszenie i bogate wyposażenie wyraźnie odróżniają go od klasowych rywali pokroju Mitsubishi L200 czy Toyoty Hilux.  Pasażerowie siedzą bardzo wysoko nad jezdnią, w poczuciu pełnego bezpieczeństwa jakie daje im nadwozie Rangera. Świadomość ta utrwala się w ich głowach tym bardziej, jeśli wiedzą, że model ten osiągnął najlepszy wynik w swojej klasie w testach zderzeniowych Euro NCAP.

Miejsca z przodu jest bardzo dużo, a obszerny podłokietnik mogą współdzielić zarówno kierowca jak i pasażer. Kokpit wykonany jest z dobrych materiałów, choć co pewien czas zdało się usłyszeć poskrzypywania z jego centralnej części. W wersji Wildtrak siedziska i boczki drzwi obite są skórą, z wyraźnie zaakcentowanymi pomarańczowymi przeszyciami. Nadaje to kabinie dodatkowego splendoru i doskonale współgra z mnogością gadżetów jakie zainstalowano w Rangerze.

Zobacz też: Test Toyota Hilux 3.0 D-4D: nie osiołek lecz Mustang

Ford Ranger za pan brat z nowoczesnymi technologiami

Spośród wszystkich z nich najbardziej doceniłem tylną kamerę, wyświetlającą obraz we wstecznym lusterku oraz świetnie grający system audio z sześcioma głośnikami ( o ile dezaktywujemy koncentrację dźwięku na kierowcy). System nawigacyjny pomaga nam trafić do celu wyświetlając tablicę informacyjną z kierunkiem, w jakim mamy się kierować na poszczególnych etapach trasy. Poranne skrobanie szyb z lodu przestaje być problemem, dzięki podgrzewanej przedniej szybie. Podobną funkcję mają przednie fotele. Szkoda, że nie można precyzyjniej sterować zakresem ich temperatury. Prawdziwą niedopatrzeniem jest fatalne umieszczenie wejść AUX i USB. Bez instrukcji obsługi raczej ich nie odnajdziemy.

Na tylnej kanapie zmieszczą się trzy osoby, ale wygodnie będzie raczej tylko dwóm. Mankamentem jest stosunkowo pionowe oparcie kanapy i wysoki środkowy tunel. Ogromna skrzynia ładunkowa jest łatwa w czyszczeniu, ale jako klasyczny bagażnik spisuje się słabo.

Zobacz też: Test Infiniti FX30d S: SUV w sportowej okrasie

Silnik 3.2 TDCi – na równi z włoskim V8

W odróżnieniu od dyskotekowych osiłków, wspomagających się omnadrenem 250, Ford Ranger pręży swe ogromne muskuły, świadomy epickiej siły jaka w nim drzemie. Turbodoładowany silnik diesla ma pojemność 3,2 litra i osiąga moc 200KM, a wszystkie jego pięć cylindrów umieszczonych jest w rzędzie. Kluczem do jego siły jest potężny moment obrotowy, który z łatwością rozpędza go do autostradowych prędkości nawet wtedy, gdy jest mocno obciążony ładunkiem. Żebyście dobrze mnie zrozumieli – 470 Nm to dokładnie tyle samo co w najmocniejszej odmianie Ferrari F430 czyli Scuderii. Sęk w tym, że w Rangerze wartość ta jest do dyspozycji kierowcy już od 1500 obr./min. A to oznacza, że jeśli wprawnie utrzymuje się obroty silnika w najefektywniejszym zakresie jego pracy (między 2-3 tys. obr./min.) wtedy nigdy nie zabraknie nam „pary” pod prawą nogą. Moja autorska próba zdławienia wigoru amerykańskiego pickupa spełza na manowcach. 450 kg ładunku nie zrobiło żadnego wrażenia na tym amerykańskim atlecie. 80 litrowy bak wystarcza na to, aby Ranger pokonał dystans ok. 650km. W mieście zadowoli się ok. 12,5 litrami paliwa. Bardzo dynamiczna jazda przesunie ten wynik w okolice 15 litrów. Świeże powietrze i  długie proste pozwolą na to, aby poza miastem ograniczyć spalanie do ok. 10 litrów. Bardzo pomocny w tym zadaniu okazuje się tempomat.

Zobacz też: Test Honda CR-V: Dla mieszkańców przedmieść

Skrzynia biegów - łyżka dziegciu

Gorzej sprawuje się automatyczna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach. W trakcie dynamicznego przyspieszania niepotrzebnie wkręca ona silnik na 4 tys. obr. / min. Kabinę wypełnia wtedy tylko nieprzyjemny dźwięk diesla, a mocy przy tych obrotach i tak już silnik nie potrafi z siebie wykrzesać. Tryb manualny działa znacznie lepiej, choć poszczególne biegi „wskakują” z pewną zwłoką. Podoba mi się jednak to, że wyższe przełożenia wybieramy pociągając dźwignię do siebie, a niższe odpychając ją do przodu.

Ford Ranger potwierdza swą dzielność w ciężkim terenie

W tego typu pojeździe najważniejsze są jednak jego właściwości terenowe. Trzeba przyznać, że nawet wyjątkowo dziewicze miejsca Ford Ranger jest wstanie pokonać, bez potrzeby zaprzęgania do pracy traktora. Jeśli standardowy napęd tylnych kół nie daje rady, wystarczy przełączyć tryb pracy napędu w położenie 4L. Służy w do tego pokrętło umieszczone obok lewarka skrzyni biegów. Wtedy załączony zostaje dodatkowo napęd przednich kół, a o odpowiednie przeniesie momentu obrotowego na koła dba reduktor. Dzięki niemu nawet grząski piach nie stanowi przeszkody dla Rangera. Pomocny w walce w trudnym terenie okazuje się również 23-centymetrowy prześwit Forda, możliwość brodzenia nim na głębokości do 80 cm oraz asystent zjazdu ze wzniesienia.

Tylne zawieszenie, oparte na resorach piórowych, świetnie nadaje się do przewożenia ciężkiego ładunku i rozprawiania się z wymagającym terenem, ale obniża komfort podróżowania. Auto nie lubi dynamicznego pokonywania zakrętów , a kierowca ma wrażenie, że porusza się pojazdem przegubowym – najpierw łuk pokonuje jedna część pojazdu, potem druga. Obie czynią to sposób jakby niezależny od siebie. Trzeba jednak przyznać, że systemy bezpieczeństwa dbają o to, by Ranger nie obnażył się na drodze i skutecznie zapobiegają jego wywrotce. Czasami jednak system ESP potrafi w sposób twardy i zdecydowany przywrócić auto do pionu.

Zobacz też: Test Mazda CX-7: Amerykanka w Warszawie

Ford Ranger - układ kierowniczy i hamulcowy

Układ kierowniczy mimo wspomagania pracuje z wyraźnym oporem. Czyni to jednak i tak w znacznie bardziej cywilizowany sposób niż konkurencyjne układy (zwłaszcza w L200). Poza tym, po kilkunastu kilometrach kierowca przyzwyczaja się do jego pracy i docenia wysoką precyzję jego działania (oczywiście jak na standardy pickupa). Hamulce (z przodu tarczowe, z tyłu bębnowe) próbują skutecznie zatrzymać Rangera, ale musimy jednak pamiętać, że to ogromny pojazd i jednak przy wyższych prędkościach może zabraknąć nam miejsca na wyhamowanie samochodu. Warto zatem z uwagą śledzić wskazania prędkościomierza, bowiem Ranger jest świetnie wyciszony i nie czuć w nim prędkości. Nawet powyżej 140 km/h hałas nie zakłóca w najmniejszym stopniu rozmowy w kabinie. Rewelacja!

Zobacz też: Test Ford S-Max: minivan w sportowej okrasie

Cena i wyposażenie

Kończąc muszę napisać, ile trzeba wydać pieniędzy, aby stać się posiadaczem Forda Rangera. Prezentowana wersja to odmiana Wildtrak z podwójną kabiną i najbogatszym wyposażeniem. Nie dziwi mnie więc jego cena wynosząca 140 480 zł. Trzeba bowiem pamiętać, że oprócz ogromnych możliwości transportowych i terenowych posiada on bogate wyposażenie obejmujące m.in. : rozbudowane systemy stabilizacji auta (ESP, EBA, HSA, TSA, ROM, LAC), dwustrefową automatyczną klimatyzację, zaawansowany system audio wraz z nawigacją GPS i łącznością Bluetooth, skórzaną tapicerkę, podgrzewane przednie fotele, podgrzewaną przednią szybę, pełną elektrykę szyb i lusterek, 3 gniazda 12V, komplet poduszek powietrznych (w tym kolanową kierowcy), automatyczna skrzynię biegów i wiele innych gadżetów.

Wynik testu

Jaki jest zatem najnowszy Ford Ranger wersji Wildtrak? Używając przenośni jest niczym dobry ojciec – na co dzień wydawać się może nader szorstki i stanowczy, ale gdy potrzebujesz pomocy w trudnej sytuacji,  zawsze możesz na niego liczyć. Wyciągnie cię z najgorszego bagna i zapewni poczucie bezpieczeństwa. Jest silny jak tur i choć nie zawsze wydaje Ci się, że wypada się z nim pokazywać, to nigdy nie narobi Ci obciachu, bo ma wysokie maniery. Od ojca różni go jednak fakt, że to on wyciąga od Ciebie pieniądze, a nie Ty od niego ;)

Ford Ranger - dane techniczne:

Ford Ranger 3.2 TDCi Wildtrak
Typ silnika turbodieseldiesel
Pojemność 3196 cm3
Układ cylindrów/zawory R5/16
Maksymalna moc 200 KM/3000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 470 Nm/1500-2750 obr./min.
Napęd tylny/4x4
Skrzynia biegów 6+1
Długość/szerokosćskrzyni ład. 1615cm/1560cm
Wymiary (dł./szer./wys.) 535,9/185,0/184,8 cm
Rozstaw osi 3220 cm
Masa własna 2240 kg
Maksymalna ładowność 1045 kg
Maks. masa holowanej przyczepy 3500 kg
Głebokość brodzenia 80 cm
Kąt natarcia 28°
Kąt zejścia 28°
Kąt rampowy 25°
Kąt przechyłu bocznego 35°
Średnica zawracania  12,4 m
V-max 175 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,4 s
Zużycie paliwa* 12,4/8,6/10,0 l
Cena od 127 300 zł
Cena prezentowanego egz. 144 480 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany

Ford Ranger - tył
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - przód
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - przód
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - przód
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - przód
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - lusterko
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - kokpit
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - wnętrze
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - tylna kanapa
Kamil Fraszkiewicz
Ford Ranger - wnętrze
Kamil Fraszkiewicz
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    REKLAMA

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    REKLAMA

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    Czy za narkotyki też można stracić samochód od 14 marca 2024 r.?

    Za prowadzenie po alkoholu kierowca może stracić samochód lub zapłacić wysoką nawiązkę. Co jednak z prowadzeniem pod wpływem środka odurzającego? Czy w tym przypadku również działają przepisy kodeksu karnego dotyczące przepadku pojazdu lub jego równowartości?

    REKLAMA