Największym problemem Abartha 500C jest bagażnik. O ile dla dwóch osób jest wystarczający, o tyle dla większej ilości może być problematyczny. Kufer w Abracie 500C ma pojemność 185 l. Rezygnując z twardych walizek i pakując się w stylowe torby taka pojemność wystarczy dwóm osobom nawet na długi wyjazd. Tym bardziej, że w razie potrzeby można złożyć oparcie tylnej kanapy (dzielone) i w ten sposób kilkukrotnie powiększyć miejsce na pakunki.
Sęk w tym, że Cabrio w przeciwieństwie do tradycyjnej odmiany Abartha ma krótka pokrywę bagażnika, przez co otwór załadunku jest niewielki. I o ile Abarthem 500 przewieziemy lodówkę, o tyle w wersji cabrio może być to niemożliwe.
reklama
reklama
Zobacz też: Test Suzuki Swift 1,6: wySPORTowany
Napęd/Układ jezdny
Abarth został stworzony do prężenia muskułów na ulicach europejskich metropolii. W żadnym innym miejscu na świecie nie mógł powstać pojazd tak bardzo pasujący do stylu życia europejczyków. Jest mały, więc sprytnie przeciśnie się przez najwęższą uliczkę i da się go zaparkować na skrawku wolnego miejsca. Jest zwrotny, więc z łatwością wydostanie się z najbardziej zatłoczonego parkingu. Jest stylowy, więc będzie pasował do każdego szykownego mieszkańca Starego Kontynentu. Ma sztywne zawieszenie i krótki rozstaw osi, więc wymaga eksploatacji na dobrej jakości, równych drogach, a największą siatkę najlepszej jakości dróg na świecie mają Europejczycy.
Ale to nie wszystkie cechy małego Cabrio. Do napędu samochodu ważącego 940 kg posłużyła czterocylindrowa, turbodoładowana jednostka napędowa o pojemności 1.4 l i mocy 140 KM. Według danych producenta Abarth 500C przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,1 s i może się rozpędzić do 205 km/h.
Rzeczywiście, jazda Abarthem 500C na co dzień to prawdziwa gratka. Nie chodzi tylko o świetną dynamikę Malucha, ale też o pracę układu kierowniczego, brzmienie silnika i zawieszenie, które zachęca do startu Abarthem w slalomie.
Zawieszenie jest sztywne, ale jednocześnie nie na tyle ordynarne, by niemiłosiernie wytrząść pasażerów podczas jazdy po nierównościach. A prześwit jest niewielki, ale na tyle wysoki, by nie utrudniać parkowania na chodniku.
Zobacz też: Test Ford Fiesta Sport - Pozorant?
A spalanie? Około 10 l/100 km w ruchu miejskim to wartość, którą może zaakceptować każdy kto szuka samochodu za cenę około 75 tys. zł.
Tyle o jeździe w mieście, a w trasie? Trochę gorzej. Konstruktorzy wyposażyli Abartha 500C w przekładnię pięciobiegową. I o ile nic nie można zarzucić jej pracy (dźwignia ma krótki skok i działa precyzyjnie) o tyle podczas jazdy z wyższymi prędkościami brakuje szóstego przełożenia.